Skocz do zawartości

Poszukiwacz.01

Użytkownicy
  • Ilość treści

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Poszukiwacz.01's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Kupiłem dokładnie takie same spływaki (wziąłem kilka sztuk własnie z uwagi na to, że to nie jest oryginał i mógł trafić się jakiś gorzej wykonany egzemplarz) i po zamontowaniu działa jak złoto (stalówka pasuje jak ulał). U mnie przy montowaniu spływak wszedł bez żadnego oporu - trzeba tylu uważać żeby trafić idealnie w "prowadnice" na dole sekcji.
  2. Problem rozwiązany. Okazało się, że jednak uszkodzony jest spływak - po jego wymianie (3zł za nowy na olx) pióro odzyskało dawną werwę.
  3. Pióro ma już koło 2 lat i od nowości pisało fantastycznie. Miękko i płynnie. Po tym przegrzaniu w aucie pojawił się ten problem. Przerywa i skrobie kartkę. Raczej reklamacja tutaj nie wchodzi w grę.
  4. Przepraszam za post pod postem ale nie znalazłem opcji edycji. No to tak: rozebrałem całą sekcję ponownie + spływak również na części. Odmoczyłem solidnie w wodzie z kapka płynu potem suszenie i ponownie namoczyłem. Wysuszyłem, złożyłem i zatankowałem. Efekt jest niestety bez większych zmian. Tzn. proste linie nawet szybko rysowane są ok ale przy normalnym pisaniu pióro przepuszcza (wrażenie jak by się stalówka ślizgała po wosku) - w załączeniu fotka. Czyżby coś ze stalówką jednak (aczkolwiek piórko nigdy nie upadło)?
  5. Tak jest. Było ciut płynu. Atrament to pelikan 4001. Tłoczek od Lamy. Zobaczę jeszcze opcję z rozebraniem spływaka i wyczyszczeniem. Dam znać.
  6. Cześć. Mam Lamy Safari które w lato (podczas upałów) przeleżało w aucie 2 dni. Spowodowało to problem z pisaniem - przerywanie. Dziś postanowiłem zrobić mu gruntowne czyszczenie. Rozłożyłem całą sekcję i odmoczyłem. Po wysuszeniu i złożeniu niestety problem nadal występuje - podczas szybszego pisania linia zanika a stalówka skrobie kartkę - tak jak by dostawała za mało atramentu. Czyżby było już nie do odratowania?
  7. Pierwsza myśl - ależ ten papier cienki, będzie przebijać. No i nie przebija. Magia. Samą okładkę bardzo łatwo zarysować, ale tak jak napisał producent w instrukcji - tak ma być. Dodaje jej do smaku bo każda wyprawa się odciska.
  8. No i namówił. Dorzuciłem sobie jeszcze wkładkę #20 - będzie na fotki, bo lubię sobie wywołać i zachować najlepsze z różnych tripów.
  9. O te segregatory fajny pomysł. Trochę sobie poklikałem i skleciłem taki mały startowy pakiet. Tak się zastanawiam nad kolorem jeszcze. Camel fajny - ale jasny, będzie coś czuje szubko się brudził. Wezmę chyba brązowy ostatecznie.
  10. Dzięki za informacje. Kurcze kusi kusi coraz bardziej(szczególnie kolor Camel). Do tego fajny papier. Ten który jest w moich notatnikach nie jest jakiś super przyjazny pod pióro - pisać się da, ale bez szału. I jeszcze pytanie czy ten: http://www.pioromaniak.pl/sklep/wklad-do-travelers-notebook-013-rozmiar-regular/ wkład to jest max jeśli chodzi o ilość stron (128)?
  11. Cześć, mam pytanie do użytkowników tego notatnika. Aktualnie na odzień używam mniej więcej takiego wynalazku: https://www.amazon.co.uk/Medieval-Renaissance-Handmade-Leather-Replicas/dp/B01LWQTXRH/ref=s9_simh_gw_g229_i1_r?_encoding=UTF8&fpl=fresh&pf_rd_m=A3P5ROKL5A1OLE&pf_rd_s=&pf_rd_r=1G4YJ2DJSVC3D3123X9Z&pf_rd_t=36701&pf_rd_p=316f9c67-43f4-4536-9b10-cb18621e00e6&pf_rd_i=desktop . Starcza +/- na pół roku, potem "zamykam", odkładam dla kolejnych pokoleń i biorę nowy. W przypadku Midori miał bym pęk kartek bez żadnej okładki - pytanie zatem jak to archiwizujecie? Do późniejszego przeglądania też chyba nie jest to najwygodniejsza opcja? Aktualnie mam zapisane jakieś 10 tomów i fajne jest to, że każdy stanowi zamkniętą całość. Tym niemniej kusi mnie ten Traveler's strasznie.
  12. Model to Waterman Graduate. Generalnie to już nie moje pierwsze składanie/rozkładanie pióra - mam więc pewne doświadczenie w tej materii. Generalnie testowałem różne atramenty i tylko ten czerwony robi problemy. Co dziwne mogę po tym czerwonym założyć dowolny kolor i pisze super, wracam do czerwonego i kłopoty.
  13. Pióro, przed założeniem nowego atramentu, było rozłożone na części pierwsze i wyczyszczone w wodzie z octem.
  14. Cześć, mam dość dziwny problem. Jakiś czas temu zmieniłem atrament brązowy na czerwony i zaczęły się problemy. Pióro zrobiło się humorzaste - zaczęło przerywać. Początkowo winiłem papier ponieważ i on mi się zmienił w między czasie. Ale dziś pióro przegięło i powiedziałem dość. Zamontowałem ostatni brązowy nabój. Efekt? Smiga aż miło. Żadnego przerywania, pióro sunie przyjemnie i gładko. Pytanie - co jest nie tak z tym czerwonym atramentem? Trafiła mi się jakaś trefna partia?
×
×
  • Utwórz nowe...