Spam

...to ciemne w mojej subiektywnej ocenie trąci nieco współczesną kiczowatością... czerwone ma charakter... jednakowoż gratuluję obydwu...

...myślałem nad jakąś piątką... ale jakoś nie nadszedł mój czas na japończyka....co do chodu... trochę cierpliwości... mała regulacja i można tę różnicę zminimalizować... ...ja póko co zasuwam z trzydziestoletnim radzieckim pilotem...

...i tego się obawiam

...zależy na ile kogo stać... zazwyczaj dwa dni... w sobotę ślub i wesele... w niedzielę poprawiny...

...w Resovii jestem częściej jak w Peremyślu do którego mam 10 km... spot a czemu nie... tylko na taki trzeba mieć z czym przyjechać chyba, że Ronsona wezmę... i samogona

...ja też spod Przemyśla... ale uogólniam do Przemyśla... a Przemyśl z powiatem historycznie leżał w zaborowej galicji wschodniej...

Nie... Przemyśl...

...nie da się ukryć... ma prezencję

...pierwsza generacja tych zapalniczek Ronsona jest msz najfajniejsza... druga generacja nie ma już tego uroku... ...poglądowo z sieci ...wychodziły w kilku wersjach... plasticznej, chromowanej, pozłacanej...

...pod warunkiem, że są to zegarki mechaniczne msz...

...dawno... dawno temu... gdy palenie było glamour... ...na reklamie z jakiegoś pisma z 1935 roku Ten model zapalniczki był produkowany przez firmę Art Metal Works Company w USA i Anglii w latach 1935 - 1948... Louis V. Aronson 11 czerwca 1934 roku opatentował kombinację ołówka mechanicznego z zapalniczką benzynową. Patent nr 92,996 ...zapalniczka opatentowana w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii... ...produkowany w dwóch wersjach: model 15250 z czarnym uchwytem piśmiennym oraz model 15252 z perłowo-zielonym uchwytem piśmiennym. zapalniczka wykonana z chromowanego mosiądzu i róznymi teksturami oraz plastikowym uchwytem piśmiennym... ...się składa, że mam dwa egzemplarze modelu 15250... jeden prawdopodobnie przedwojenny... drugi powojenny... Zapalniczka jest masywna... 14,3 cm długości i 13mm średnicy... ...w pudełku jest angielski nos... z ulotką... sądząc po zmianach produkcja powojenna... ...potrzebne było czyszczonko... ...starsza wersja wyposażona była w gumkę do mazania... u mnie został jedynie pierścień po gumce... ...ten ołówek z pudełkiem... młodszy... sygnowany TRADE RONSON MARK PENCILITER MADE IN ENGLAND U.S. PAT. RE. N 19,023 BRIT. PAT. 291,695 ...starsza wersja... sygnowana RONSON PENCILITER U.S. RE PAT. 19023 A M W-NEWARK. N.J. ...ołówek mechaniczny na grafit fi 1mm ...zasobnik na kilka grafitów... ...kilka lat... kilka różnic... ...pisze... ...świeci... ...załączona instrukcja... ...pomimo, że jest to staroć... o sporym rozmiarze i słusznej wadze... a grafit ma średnicę 1,1 mm... to dobrze się pisze tym ołówkiem... grafit stabilnie trzyma się w automacie... a bądź co bądź nietuzinkowy kształt sprawia, że ten zapalniczko-ołówek jest bardzo ciekawym gadżetem... Pozdrawiam

...w pierwszej kolejności

...gratuluję... piękne pióro

...ciekawa strona... wszystko w jednym miejscu

...a najważniejsze... poza praktycznością... że cieszy użytkownika... a to jest już wartość dodana sama w sobie...

Dzień dobry Witam Wszystkich ciepło i serdecznie... ...mam na imię Wojtek... ...zaglądam na forum już od dawna... ostatnio nawet popełniłem akt rejestracji... czas więc się ujawnić ...pióra żadnego nie mam... głównym moim narzędziem grafomańskim jest długopis i ołówek z naciskiem raczej na ołówek... jakoś tak wolę grafit ...a od jakiegoś czasu naszło mnie na pióro... choć noszę się z zamiarem nabyciem jakiegoś od dość długiego czasu to dopiero teraz postanowiłem myśl wcielić w czyn... nawet ostatnio na tutejszym bazarku znalazłem parę podchodzących mi kandydatów... ale jak to zwykle bywa... budżet nie jest z gumy a okazja nie trwa wiecznie... ...na koniec jeszcze dodam... bez kokieterii... iż przyjemnie Was się czyta... że tak to ujmę... uwielbiam kameralne towarzystwa... Pozdrawiam Wojtek