Skocz do zawartości

zutka

Użytkownicy
  • Ilość treści

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zutka

  1. Tego się obawiam Pazerność we mnie się budzi...
  2. Myślałam, że pod szyją to krawancik Faktycznie, brąz jest uniwersalny, ale amarant po prostu piękny.
  3. Wypróbuję, zobaczę, co z tego wyjdzie. Dziękuję.
  4. A może coś w takim kolorze? http://image.ceneo.pl/data/products/27400724/f-pilot-atrament-iroshizuku-czerwony-yama-budo-50-ml.jpg
  5. No właśnie też doszłam do wniosku, że dzisiejsze F-ki są grubsze, niż dawne - moje stare pióra piszą nieporównywalnie cieniej niż to nowe. Niestety, nie znalazłam cieńszej stalówki do Duke'a. Używam atramentu Hero,ale kupię Duke'a - czytałam, że jest własnie gęsty. Ten podany przez bosą jeste w Polsce niedostępny, poszukam jeszcze z tych, które podałeś. Jako że piszę głównie w celach użytkowych, wykorzystuję zwykły papier - taki "zeszytowy". Przebija tylko tekst pisany Dukem. Ten sam atrament w Hero sprawuje się zupełnie inaczej. Zamówiłam sobie pióro ze stalówką EF - będzie w poniedziałek - wypróbuję ten mój atrament i zobaczę, co szwankuje. Edytuję - mam Pelikana 4001 czerwonego, wypróbuję od razu.
  6. A to: http://img21.imageshack.us/img21/3973/cm8w.jpg? Bardzo mi się podoba, no i cena przystępna.
  7. Dzięki,ale teoretycznie mam stalówkę grubości F,czyli cienką. Dla mnie jednak linia jest zdecydowanie za gruba, zaś na cieńszym papierze atrament przebija na drugą stronę. Pomyślałam, że może zmiana atramentu pomoże. A możesz podać jeszcze inne rodzaje bardziej gęstych atramentów? Będę wdzięczna
  8. Czy jest coś takiego? Czytam w waszych postach o atramentach z dobrymi przepływami, więc może jest jakieś ich przeciwieństwo? Chciałabym niedrastycznie "wycienkować" linię mojego pióra.
  9. Próbowałam tego Prowadzę zajęcia z dziewczyną z zaburzeniami motoryki małej. Wpadłam na pomysł, żeby do ćwiczeń wykorzystać kaligrafię - wtedy faktycznie regularnie ćwiczyłam pismo. Niestety, dziewczynie kaligrafia znudziła się po 2 miesiącach, więc moja regularność też ucierpiała. Zostały nam dwie pozytywne rzeczy - piszemy piórem (nawet ona, choć wcześniej miała ogromne problemy, bo niszczyła szybko stalówki w piórze; ale kaligrafię wprowadziłam w drugim roku pracy), przez co poprawił nam się charakter pisma (u dziewczynki pismo jest wreszcie czytelne!).To naprawdę duży sukces. Teraz myślę jednak o doskonaleniu własnego pisma
  10. Patrzę na Wasze próbki pisma i dochodzę do wniosku, że "zniszczyłam" swoje. Podczas studiów wszystko pisałam literami drukowanymi (było mi wygodnie) - właśnie wtedy zrezygnowałam z pióra na rzecz długopisu. Teraz na każdym z moich zapisków mam inny charakter - w zależności od dnia, nastroju, nie wiem, czego jeszcze Na dodatek lubię robić notatki leżąc z książką na sofie, więc na efekt końcowy wpływa jeszcze sposób ułożenia kartki na książce czy obok niej. Ciekawa jestem, ile potrwa "naprostowanie" charakteru pisma... O ile się da bez systematycznych ćwiczeń. Dodam, że ręcznie piszę sporo.
  11. 1. #4 2. #3 3. #6 Gratuluję wszystkim pomysłów
  12. No właśnie nie umiem znaleźć stalówki EF dla Duke'a Szlifowanie musiałabym potrenować na jakimś starym piórze, tego mi szkoda
  13. Mam podobny problem. Niby mam pióro z cienko piszącą stalówką (F), ale pisze ono stanowczo za grubo. Boję się przerabiać stalówkę, zastanawiałam się jednak nad zmianą atramentu - czy to coś da? Póki co piszę odwrotną strona stalówki,ale zdaję sobie sprawę, że to może ją zniszczyć. Czy ktoś wypróbował jakieś mniej drastyczne sposoby zmiany grubości pisania?
  14. Dzień dobry, po bardzo długim czasie (15 lat) wróciłam do pisania piórem. Odkopałam swoje zabytkowe pióro ze szkoły podstawowej (Hero 330), potem na gwiazdkę dostałam Duke'a Sapphire'a. Oprócz tego przez jakiś czas bawiłam się w kaligrafię (ale to trudne bez "mistrza"). Wciąż jednak czuję niedosyt, bo nie udało mi się trafić na TO pióro. Mam nadzieję, że na forum znajdę wiele dobrych rad i podpowiedzi Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...