Skocz do zawartości

Jan

Użytkownicy
  • Ilość treści

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jan

  1. Parker Quink Blue-Black, chodziło za mną ostatnio coś w tym kolorze, trafiła się promocja w salonach... (nie wiem czy nazwę można podawać) 50% taniej - za 12 zł grzech było nie skorzystać
  2. A ja podzielam tą opinię przynajmniej na zdjęciach prezentuje się bardzo przyjemnie Przy okazji @visvamitra - bardzo dziękuję za recenzje, wszystkie są super tylko ta lista zakupowa - coraz większa
  3. po niedługim czasie zdecydowałem się jeszcze na BB - to już w celach kaligraficznych, bo naprawdę jest kawał stalówki. Poza tym chciałem żeby była widoczna różnica w porównaniu z M'ką. Przy drobnym piśmie B może być za grube - dla mnie ta M'ka wymaga zwiększenia nieco liter przy codziennej pisaninie bo się ciasno robi przy niektórych znakach
  4. Mam drobne pismo, w sklepie sprawdziłem i F i M. Zdecydowałem się na M'ke bo dopiero przy niej linia się w sensowny sposób różnicowała.
  5. U gouletow coś takiego chyba jakiś czas temu się pojawiło.
  6. O Platinum nie mam zielonego pojęcia, Customa użytkuje intensywnie ponad rok (SF) i dwie rzeczy bym dorzucił (niedawno był podobny wątek): 1. przed kupnem oglądałem m.in. filmik wrzucony przez empi (od Kamila, powyżej) i nigdy nie udało mi się uzyskać tak mokrej grubej kreski - może nie ten atrament, może mam zbyt delikatną rękę, na pewno mam opory do tej pory przed docieraniem do granicy fleksa . Zresztą, tak jak napisał Lepki - to raczej nie jest fleks, tylko elastyczna stalówka - zróżnicowanie linii wymaga użycia pewnej siły i w związku z tym (przynajmniej w moim przypadku) nie ma mowy o swobodnym/łatwym fleksowaniu przy codziennej pisaninie. 2. zdecydowanie polecałbym wybór SM zamiast SF - decydując się też chciałem cienką linię, dodatkowo piszę dość drobne literki i wydawało mi się, że powyżej F'ki będą się litery "zlewały". Dzisiaj wybrałbym zdecydowanie SM - japońskie F'ki są cieńsze niż powiedzmy "europejskie" i trzeba mieć wprawną rękę żeby kontrolować te cieniutkie kreski. Przy grubszej linii (moim zdaniem) pismo po prostu wygląda ładniej (+ lepszy "wygląd" atramentu - koloru, cieniowania). Najlepiej (wiem, wiem - banalna rada) złapać na żywo takie pióro i chociaż kilka literek sobie napisać. Jeśli nie ten model dokładnie, to przynajmniej model z analogiczną stalówką (w tym lub większym (M) rozmiarze - dla orientacji) Powodzenia !
  7. Nie trzeba rozpędzać, działa elegancko. Natomiast: Jak przyciśniesz robi się grubsza linia, ale - jak puścisz, to przez chwile dalej jest grubsza, bo ścieka jeszcze więcej atramentu. Przez to, żeby ładnie się pisało, litery muszą być większe, żeby "po drodze" nadmiar atramentu spłynął. Patrz ostatni wiersz na zdjęciu próbki - pomimo różnicowania nacisku różnice grubości linii widać przy ogonach dopiero, np "y", gdzie nadmiar "na ogonie" zdążył spłynąć i ciągnąc kreskę w górę podawało już normalnie.
  8. to dopowiem, żeby była jasność - przy fleksowaniu nie brakuje w 74-ce atramentu szyny sie nie robią. Tylko jak dociśniesz to porcja atramentu musi spłynąć do końca, robiąc jednocześnie solidniejszą linię. W praktyce - fleksując trzeba pisać odpowiednio duże literki żeby linia była zróżnicowana, a przy możliwościach stalówki ta różnica nie jest spektakularna :]
  9. Trudne pytanie . Pióro trzymam nawykowo dość lekko, z tego powodu każdy nacisk jest dla mnie trochę duszeniem. Może tak - kupowałem do codziennego pisania z lekkim fleksem, do czego przy moich możliwościach się nie nadaje. Ugina się (jak dla mnie) podobnie do Pilota Falcona, niestety nie ten przepływ (jak poleci atrament po dociśnięciu, to potrzebuje chwili na spłynięcie) w związku z tym fleksować można (zgodnie z zasadami sztuki) jedynie powoli. M.in. dlatego przeszedłem w tym roku na Customa Heritage 912, z klasycznym FA (stalówka Pilota 'typu Falcon/FA' to coś innego niż rozwiązanie z Pilota Falcona). i tu można swobodnie pisać a stalówka ugina się przy minimalnym nacisku. W skrócie odpowiadając - jak to często bywa w życiu - gdzieś pomiędzy . Wydaje mi się, że to jednak mocno kwestia indywidualnych preferencji/podejścia
  10. Nie zapominajmy o e-patykach-lipowych i e-bambusach-odpowiednio-zaciętych... Potem przyjdzie czas na e-krzesiwo i e-maczugę... I jak już będziemy mieli komplet cyfrowych odpowiedników analogowej rzeczywistości, to skończy się prąd... I może wtedy siądziemy i pogadamy. Przy świecy, stearynowej. Przepraszam za (chyba) off-top, ale majstersztyki nowoczesnego marketingu w sferze piórowego sacrum podnoszą mi ciśnienie
  11. @ Lepki @_ded_ Podeślę coś na pewno, tylko trochę później - wczesnym popołudniem będzie możliwość
  12. Dzień dobry! Wymiary i trochę informacji na temat Pilotów można znaleźć tutaj: http://kmpn.blogspot.com/2011/06/pilot-custom.html Mam czarną 74-ke ze stalówką SF, kupowany u Engeiki. Z wrażeń subiektywnych - rozmiar pióra, jak dla mnie jest w sam raz (ręce mam raczej z tych większych, chociaż nie jak bochny chleba ). Na pewno wrażenie zrobiła waga pióra - jest strasznie lekkie, ale przesiadałem się wtedy z ciężkiego Parkera Urbana. Przez rok intensywnego użytkowania sprawuje się bez zarzutu, chociaż teraz zdecydowałbym się na SM - japońskie F'ki jak powszechnie wiadomo dość igłowate. Fleks teoretycznie obecny, ale (po lekturze wielu debat w temacie) jest to raczej stalówka (jak nazwa wskazuje ) typu soft, czyli elastyczna, przy okazji (i nacisku) dająca pewne zróżnicowanie linii. Nie chciałbym zaśmiecać wątku - jeśli miałbyś konkretne pytania odnośnie 74ki - chętnie odpowiem Pozdrawiam
  13. Kupowałem dwa razy w Japonii (jeśli dobrze pamiętam Engeika i kyoto.pen.store). Pierwsze, tańsze piórko trafiło na cło, nie było zadeklarowanej wartości i UC poprosił o potwierdzenie transakcji. "Dorąbali" wszystko (vat i cło), przetrzymali z tydzień ale i tak wyszło dużo korzystniej. Przy drugim piórku (~500 zł) kwota była wypisana na kopercie, a przez cło przesyłka przemknęła migiem (od zamówienia do odbioru 9 dni), bez żadnych dodatkowych opłat. Jeśli są jeszcze jakieś konkretne pytania w temacie - chętnie odpowiem
  14. Jeśli mnie pamięć nie myli, mógł być to tzw. 'brystol'.
  15. ten akurat to "mój ci on" - miał być i jest temat wyjaśniony - nie drążymy to trzeba do Nicponia na PW pisać, hihihihi
  16. Od Nicponia, chyba z tego samego 'nadania' co iAndrew, bo również dzisiaj dotarł i z lekkim zamieszaniem - zielony galusowy pierwszej i drugiej generacji oraz niebieski nr6. Niebieski 'uronił łzę' w czasie podróży, stąd nieco 'stuningowana' etykieta.
  17. Bardzo mi się podoba, wręcz obsesyjnie Nie posiadam, ale jest na szczycie listy 'do nabycia'
  18. bo juz nie moglem edytowac pierwotnego posta :/
  19. W sumie nie pióro, ale pomyślałem, że podzielę się radością Post Office (William Mitchell) 404 (Gillott) 303 (Gillott) 170 (Gillott) Italic 3L (William Mitchell) Italic 1R (William Mitchell) Round Hand Oblique No 3 (William Mitchell) Elbow Copperplate (William Mitchell) 850 (Gillott) 2788 (Gillott) [problem z wyświetleniem zdjęcia - pracuje nad tym]
  20. Dzień dobry! Hihihi - tak jest, najlepiej współuzależnić żonę ;P
  21. Jan

    Dzień Dobry!

    Dzień dobry! Odnośnie napełniania pióra - jestem w połowie drogi między Wami też celebruję, a wkurza mnie brak czasu żeby spokojnie to zrobić ;|
×
×
  • Utwórz nowe...