Mr.Orz

Decyzja podjęta? Pióro kupione? :-)

Wielkość jest dla mnie idealna - pióro jest stosunkowo krótkie, ale za to grube i po założeniu skuwki idealnie leży w mojej dłoni. Urzekł mnie też wygląd tego pióra, w szczególności przezroczyste okienko podglądu atramentu. Ale przede wszystkim stalówka! Jest przepiękna! Dwukolorowa, wykonana z 21kt złota, dodatkowo pozłacana 24k złotem i rodowana. Do tego niesamowicie gładko pisze. Mam H-M (Hard-Medium), ale wbrew opisowi jest bardzo miękka i nawet lekko flexuje, aczkolwiek trzeba uważać, żeby nie przesadzić

A może Sailor? Kupując z Japonii bez problemu zmieścisz się w budżecie, a jak szczęście (i celnik) dopisze, to może nawet wersję King of Pen (największy model, wiekości zbliżonej do MB 149) ustrzelisz. Po zakupie Sailora Professional Gear Realo zastanawiam się, czy nie sprzedać wszystkich pozostałych piór w swojej skromnej kolekcji i nie kupić jeszcze jednego Sailora, lecz tym razem z cieńszą stalówką.

Lamy Safari, Kaweco Sport, podobne też chińskie Hero potrafi pozytywnie zaskoczyć.

Kupiłem dzisiaj Sailora Professional Gear Realo od naszego kolegi z forum. Miałem tylko krótką okazję popisać nim, ale już stało się moim ulubionym piórem. Obawiałem się, że będzie zbyt twarde (to w końcu H-M), a zaskoczyło mnie miękkością. Nawet poflexować się da.

W końcu się to stało - musiałem zmienić przedział.

Wow! Co to za materiał?Do mnie dołączyło dzisiaj tylko czarne Kaweco Sport. Nie spodziewalem się, że tak dobrze będzie pisało.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Wygląda na to, że wybór padł na Sailora, a zakup Pelikana M800 i Montblanca 146 zostawię sobie na inną okazję. Jeszcze raz dziękuję.

Mam Pelikana 400 i jest to moje ulubione pióro. Rzecz w tym, że wszystkie pióra, które kupiłem, są nie młodsze niż 50 lat, natomiast te nowsze w mojej skromnej kolekcji zostały mi podarowane. Mam więc taki kaprys, żeby zostać pierwszym wlaścicielem świetnego pióra, które sam sobie kupiłem. Trochę to głupie, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie ;-) Czy wie ktoś może czy w Warszawie jest szansa znalezienia obu piór, to jest Pelikana i Sailora, w jednym sklepie?

Marzy mi się MB 146, ale trochę za drogie to cudo. Poza tym obiecalem je sobie na inną okazję,Ciekawa sprawa z Exception - kilka lat temu,arzyłem o nim, a teraz nie specjalnie mi się podoba. Na dodatek Watermany mam już 3, więc chyba na razie starczy mi ich ;-)

Dzięki za odpowiedź.2. M800 jest rzeczywiście bardzo dobrą alternatywą, ale byłem przekonany, że kosztuje znacznie więcej. Czy Pelikan będzie bardziej miękki niż Sailor? 3. Zależy mi na jakości wykonania, komforcie pisania i klasycznej stylistyce 5. Problem polega na tym, że chwila suchego drapania w sklepie niewiele mi mówi, ciężko ocenić zmienność kreski, czy też jak będzie mokra. Natomiast opinie użytkowników, mimo subiektywności, znacznie więcej dadzą. :-) Nie wspominając już o tym, że łączna wiedza na tym forumjest ogromna i ktoś może podsunąć nazwę piórka, którego w sklepie nieznajdę, a warto zadać sobie trudu zamawiając, nawet zza granicy.

Witam wszystkich serdecznie, Pragnę sprawić sobie prezent-nagrodę w postaci prostego lecz szalenie eleganckiego pióra, a do tego takiego, żeby sprawdziło się na co dzień. Takim piórem wydaje mi się wspomniany w tytule Sailor. Jednak nie jest tani, więc zastanawiam się czy może inne pióro nie byłoby ciekawszym zakupem. W związku z tym prośba o radę. Czy to pióro warte jest swojej ceny, a przy tym bezkonkurencyjne?

I jak się podoba? Dzisiaj kupiłem ten sam zachęcony wcześniejszym sukcesem, jakim okazał sie zakup Topazu. Szukałem ciekawej alternatywy dla blue-black i znalazlem. Chyba spokojnie mogę uznać Edelsteiny za moje ulubione atramenty.

Odebrałem dzisiaj takie cudo: Z tym, że w moim stalówka to stub, co mnie bardzo zaskoczyło. Jestem bardzo zadowolony z zakupu, bo pióro w świetnym stanie z bardzo przyjemną stalówką, a do tego to mój pierwszy Montblanc :-D

Odrobine. Jutro postaram się zrobić kilka zdjęć "testowych". Mam tez jedno ciekawe pióro do zaprezentowania ;-)