Skocz do zawartości

mirek

Użytkownicy
  • Ilość treści

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mirek

  1. Faber-Castell Ambition - dobrze wygląda i jeszcze lepiej pisze. Miałem trzy pióra Faber-Castell i wszystkie świetnie pisały. Ambition ma tyle wariantów, że każdy znajdzie coś dla siebie.
  2. Posiadam Kaweco AL Sport i Lamy Safari. Moim zdaniem lama bije kaweco na głowę: jest dużo tańsza (jeżeli mówimy tu o AL Sport), ma lepszą stalówkę, świetny klips (osobiście z wygodniejszym się nie spotkałem), możliwość zastosowania konwertera (który jest mocowany na zatrzaski), wygodniej zdjąć skuwkę (zwłaszcza jedną ręką) i można pisać bez skuwki. Jak tak to piszę zacząłem zastanawiać się dlaczego kupiłem kaweco? Otóż dla wyglądu. Nie wiem co jest w metalowych sportach ale bardzo mi się podobają i gdyby miały lepszą stalówkę chętnie kupiłbym wersję mosiężną.
  3. Nie kupiłbym pióra, telefonu czy innego przedmiotu na tyle drogiego, że bałbym się go używać ale chyba zbaczamy trochę z tematu.
  4. Nie miałem na myśli otwierania piórem konserw ale niektóre pióra mają u mnie ciężej niż inne - niektóre są używane tylko przy biurku a inne w terenie czy samochodzie. Nie mam też żadnego TWSBI (nie wydają mi się warte swojej ceny), chociaż może kiedyś się skuszę ale zdarzały się przypadki połamanych.
  5. Sheaffer Prelude to świetne pióro, jedno z moich ulubionych. Nie wiem czy TWSBI wytrzyma trudy codziennego życia (rzucanie w plecaku, itp.), bo Prelude to pancerniak i na pewno podoła. Mogę Ci zaproponować Lamy - nawet safari wytrzyma wszystko i jest tanie. Bardzo fajne stalówki mają pióra faber castell, ostatnio sporo używam ambition ale lubię też loom. Pozdrawiam Mirek
  6. Mam od FC Loom ze stalówką F i Ambition z M. Moja F jest bardzo cienka (zdecydowanie moja najcieńsza F) ale pisze się nią świetnie - gładko, jest dość mokra. Za to M jest dość gruba i mokra - na gorszych papierach nie bardzo da się nią pisać bo przebija i strzępi się linia. Na lepszym papierze pisze się nią świetnie, bardzo gładka, maślana. Co do wyginania się stalówki to moje są raczej twarde, jak ktoś określił "gwóźdź". Pióra Faber Castel (te, które mam) na żywo prezentują się o wiele lepiej niż na zdjęciach. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie zwłaszcza Loom.
  7. Za podobną kasę można mieć Lamy Safari z dobrym jakościowo plastikiem i świetną stalówką. Niestety ja kupiłem Kaweco Al Sport - w tej cenie tak kiepska stalówka to już przegięcie.
  8. Z moich "cienkich" stalówek najcieńsza jest w Faber Castell F (akurat u mnie w Loom) - zdecydowanie cieńsza od F Sheaffera Prelude. Oczywiście obie gładko piszą. https://www.gouletpens.com/nib-nook - tutaj możesz porównać różne stalówki.
  9. Przeważnie kupuję F i rzadko na nie narzekam, a każda inna https://www.gouletpens.com/nib-nook - tutaj możesz porównać stalówki.
  10. Moje kaweco nie ma 2 lat. Stalówka była sprawdzana i podobno jest OK. Jednak moim zdaniem taką stalówkę można zaakceptować w chińczyku za kilkanaście PLN ale nie w piórze za przeszło 250 zł. Jak trochę przejdzie mi niechęć do tej marki to spróbuję dokupić M, może będzie lepiej. Bardzo fajną Fkę mam za to w Sheaffer Prelude - cienka, mokra i aksamitnie sunie po papierze. Pozdrawiam Mirek
  11. Rozważyłbym Kaweco liliput (mój typ to wersja mosiężna) oraz TWSBI Eco.
  12. Tak sobie pomyślałem, że dobrze by było gdyby wypuścili Sporta w wersji "long" - dłuższą z 1 cm. Można by wtedy pisać bez zakładania skuwki i użyć normalnego konwertera.
  13. Dopiero rozpocząłem przygodę ze Sportem - konkretnie AL Sport, firmowo zużyte niebieskie. Fajne piórko. Zaskakująco małe i zaskakująco wygodne. Te nowości mi się nie za bardzo podobają ale czaję się jeszcze na Sport Brass.
  14. Nawet nie wiedziałem, że wpuszczam jakieś "złe powietrze" i że trzeba je usuwać Faktycznie na pewno dostaje się powietrze do konwertera, bo całego bo brzegi nie napełniam, ale nigdy nie miałem problemów z pisaniem piórem w ten sposób zatankowanym. Metodę ze strzykawką i igłą stosuję już kilka lat - to w moim wykonaniu najczystsza metoda, a w pracy nie mam ochoty mieć niebieskich palców
  15. Strzykawką z igłą napełniam konwerter. Jak się wytrze i będzie luźny to kupię drugi (z reguły nie jest to wielki wydatek), ale napełniam tak już kilka lat i nie zauważyłem zużycia czy nieszczelności.
  16. Lamy Safari to naprawdę świetne pióro - no chyba, że komuś wygląd nie pasuje. F nie jest zbyt cienka, ale w porównaniu z tańszymi parkerami i tak jest dobrze
  17. Witaj. Swojego Sheaffera kupiłem w sklepie internetowym i pomimo, że model jaki wybrałem w ofercie miał tylko M, to bez dodatkowych opłat wymieniono mi stalówkę na F. Lamy Safari nie jest brzydkie a tak serio to kwestia gustu, mi się podoba Pozdrawiam Mirek
  18. Dwie Lamy w różnych kolorach i można podmieniać elementy tworząc unikalne zestawienia kolorystyczne. Co do jakości i trwałości to jak najbardziej polecam Lamy Safari.
  19. Dotarł do mnie sheaffer prelude. Pierwsze wrażenie raczej pozytywne, chociaż spodziewałem się, że będzie trochę większe. Chyba trzeba będzie jednak dokupić Safari. Prelude sprawia wrażenie delikatniejszego (mniej trwałego) niż Safari.
  20. Zamówiłem Sheaffer Prelude - niebieskie Lamy Safari może za jakiś czas też kupię, lubiłem to pióro. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Mirek
  21. Lamy Safari (moje było białe ) używałem często i dosyć długo, więc pomyślałem, że kupię dla odmiany coś innego. Nie wykluczam jednak, że je kupię ponownie. Decyzji jednak nie podjąłem. Chociaż czym więcej piór oglądam tym więcej modeli mi się podoba - coś mi się wydaje, że na jednym się nie skończy
  22. Witam. Jak wspomniałem w wątku powitalnym zgubiłem moje Lamy Safari i poszukuję jego następcy. W Lamy miałem stalówkę F i poszukuję pióra o podobnej kresce. Z racji tego, że u mnie pióro jest w dość dużym stopniu narażone na utratę nie chciałbym żeby było zbyt drogie, często też piszę po kiepskiej jakości papierze. Trochę poczytałem i mam swoje typy: - Sheaffer Prelude - zauważyłem, że jest często polecany, podoba mi się szczególnie "elektryczny niebieski", ale widziałem takie jedynie ze stalówką M - i tu moje pytanie, jak ma się Sheaffer M do Lamy F? - Sheaffer Gift 300 - może nie watro dopłacać do Prelude? - LAMY LOGO model 05 - ze względu na stalówkę, którą znam i lubię (bo to zdaje się taka sama jak w Safari) - Parker - miałem vectora i jeszcze jakieś inne (z tych tanich) i nie odpowiada mi stalówka (F jest zbyt gruba) - Waterman - tutaj mam zagwozdkę - nie podoba mi się Graduate, nie wiem czy warto kupić Hemisphere - tak przy okazji pytanko: czy te złocenia z Hemisphere nie wycierają się? Liczę na Waszą pomoc w wyborze. Oczywiście inne propozycje również mile widziane. Pozdrawiam Mirek
×
×
  • Utwórz nowe...