Michał

Woda szkodzi, a atrament (też wodnisty) nie szkodzi?

Nakaya przepiękna, a Montegrappę pewnie amerykańscy bro sobie zakupią.

No! I to są pióra!

Piękny projekt. Piękny! Gratuluję.

Dlaczego ludzie raz na zawsze nie przestaną kupować współczesnych Parkerów? Zastanawia mnie to.

Long Tom, od czego ta zgrabna pochewka?

No, pomysł ze studentem faktycznie dobry. Czyli na czarnej liście jest już F, EF i M.

Uuu... Smutne rzeczy tu piszecie. To stawia pod wielkim znakiem zapytania moją decyzję o zakupie TWSBI. Aż w ogóle mi się na razie odechciało...

Piękne pióro! Chętnie zobaczę Bardzo ładnie proszę.

Ciekawe. Ale stalówka dalej stalowa, nie?

No, ale jeśli towar był w urzędzie pocztowym gdzieś tam i nie chciał tegoż urzędu opuścić, to chyba nie wina sprzedającego?

Wielkie dzięki za tę recenzję! To jedno z moich piórowych marzeń. Możecie napisać coś o opakowaniu? Gdzie piórko było kupione, w jakiej cenie?

Cześć! To się nazywa porządne przywitanie!

Świetny film. Obejrzałem z przyjemnością. Bardzo dziękuję. Pióra oglądane na fotografiach w albumach i katalogach to jedno, a porządny film, który dokładnie wszystko wyjaśnia to drugie.

Dzięki za zdjęcia, opis i podzielenie się wrażeniami. Mnie zestaw ten nie oczarował, nie lubię piór na naboje i zamykanych na zatrzask. Wolę zakręcane. Ale futerał bajeczny! Coś pięknego.

A firma jest z Tajwanu. "3Fl.-1, No. 130,, Jiankang Rd., Zhonghe Dist., New Taipei City 235, Taiwan"

Alverynie, co możesz napisać o tym piórze po kilku miesiącach używania/posiadania? Pojawiły się jakieś problemy albo nowe zalety?

Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie!

Czarny chyba M200. Została mi po nim skuwka (na zaokrąglonym szczycie frezowany pelikan wypełniony złotą farbą, złoty klips-dziób i złoty pierścień zwężający się ku korpusowi z napisem + W. - GERMANY + PELIKAN) i stalówka (pozłacana, chyba EF). Te dwa elementy są w doskonałym stanie, reszta zmarła. Edycja: korpus był czarny jak smoła z czarnym okienkiem do sprawdzenia poziomu atramentu. Jak to w Pelikanach. Korpus nie miał żadnych złoceń.

Skąd dwa? Połamało się w drobny mak. A właściwie połamała się ta część, która siedzi na trzpieniu tłoka. Ta pod tym kapturkiem, którym się kręci, żeby zaciągnąć atrament.

Eee, ta sprawa nie zasługuje nawet na osobny wątek. Po prostu myślałem, że wykręcę tłoczek, ale to chyba była wersja z nierozbieralnym korpusem, przyłożyłem się i wszystko gruchnęło, posypało się. Cóż, moja własna głupota. Wstyd mi trochę.

Dzień dobry! Zarejestrowałem się już parę dni temu, ale jeszcze się nie przywitałem, bo najpierw chciałem poznać trochę Wasze zasady. Trochę poznałem, więc witam się serdecznie! W temacie piórek: w podstawówie miałem jakiegoś szkolnego Pelikana na naboje, ale szybko się gdzieś zawieruszył. Potem na długie lata cisza, a potem coś mnie ruszyło i zacząłem grzebać w necie. Trafiłem na drogi sklep Bazarnik i na jakąś stronkę, która między wierszami mówiła do osoby ją odwiedzającej "Pióra wieczne są dla bogaczy! Nie grasz w golfa i nie masz jachtu? Zapomnij!". No i trochę zapomniałem. Parę lat temu jednak kupiłem sobie na Allegro jakiegoś używanego i najprostszego tłoczkowego Pelikana, a parę dni temu go popsułem. Chciałem go rozłożyć do mycia, źle to zrobiłem i ciach! Nie mam żadnego piórka. Bardzo chciałbym mieć jakieś TWSBI. Dzięki temu forum dowiedziałem się o tej firmie. Poczytałem trochę, pooglądałem i spodobało mi się. Widziałem ostatnio jedno TWSBI na Allegro. To ktoś z tego forum sprzedawał? Kiedyś znowu kupię sobie Pelikana. Wybiorę jakiś wyższy model. Tylko czemu one są takie drogie? Nie wyglądają jakoś ultrazachwycająco przecież. Jeszcze raz witam wszystkich gorąco! Miłego wieczoru!