Skocz do zawartości

Męczenie pióra rysunkami


bosa

Polecane posty

Witajcie :)

Ostatnio naszło mnie na coś, o czym pisałam już wcześniej na tym forum, czyli "rysowanie piórem". Chwytam wszystko co mi wpadnie w ręce i usiłuję to przerobić to na jego "piórową" wersję :D Ostatnio jakoś szczególnie upodobałam sobie pana Storma Thorgersona, który zresztą niestety zmarł w tym roku. Parał się on między innymi okładkami płyt zespołów takich jak Pink Floyd czy Dream Theater. Jak na razie skleciłam atramentową wersję Octavarium, The Division Ball oraz P•U•L•S•E, które wrzuciłam poniżej.

Czy może ktoś z was też robi coś takiego? Macie może jakieś pomysły, swoje techniki, albo komentarze do mojej amatorskiej wypociny? Albo ktoś ma coś swojego, co wysmarował piórem? Chętnie posłucham mądrzejszych od siebie :D

Pozdrawiam

Bosa

post-1937-0-17200300-1367698313.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rysowania piórem warto używać wszystkich możliwości stalówki.

Bardzo lubię rysować odwróconym piórem, tzn. trzymając je spływakiem do góry.

W ten sposób możemy kreślić niezwykle cienkie linie.

Osobna kwestia, to dobór właściwego do oczekiwanego rezultatu gatunku papieru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi bardzo podoba się łączenia atramentu z farbą, jak tu:

2013-04-09building.jpg

źródło: http://www.larrydmar...-sketching-pen/

Niestety wiem już, że nie każdy atrament się do tego nadaje.

Mi też się strasznie podoba urban sketching i rysunki pióro+akwarela. Niestety nie mam talentu (a może da się to jakoś wyćwiczyć?) i mogę sobie tylko oglądać :(

Zobaczcie tutaj: http://www.behance.net/MattiasA :o

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie, pioro z akwarela to swietna para *.* Musze kiedys tego sprobowac. Ciekawe, czy do tego musi byc jakis specjalny papier swoja droga, zeby to dobrze wygladalo.

Do pary z akwarelą lepsze będą niezmywalne tusze.

Chodzi o to by podczas lawowania pędzlem nie naruszać rysunku.

Edytowano przez traumeel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak niezmywalny tusz to odpada komfort pióra. Lepiej jakiś trwały atrament. Ten domek był rysowany Noodlersem Lexington Gray... od razu pomyślałem o Pelikanie Blue-Black, którego kilka naboi kurzy się u mnie na półce. Jeżeli dobrze pamiętam, dobrze znosił kontakt z wodą, a jego kolor jest bardziej gray niż blue czy black.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Platinum Carbon Ink sprawdza się równie dobrze w charakterze nierozmazywalnego atramentu. Nie powinien zatkać pióra, choć dla pewności częściej płuczę a przede wszystkim staram się codziennie trochę pogryzmolić.

Urban Sketchers uwielbiam, na przykład Liz Steel z misiem Borromini (Australijka) albo Skandynawkę Ninę Johansson, w ogóle jest wśród nich mnóstwo inspirujących ludzi. Co więcej, Urban Sketching jest zabawą dla zapracowanych. Wystarczy kwadrans aby machnąć prosty projekt. Niektórzy prowadzą ilustrowane dzienniki z życia codziennego albo z podróży, bardzo ciekawe.

Dodatkowy bonus: szkicowanie jest doskonalym pretekstem do zakupu nowych piór i papierów, o:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam - rysującym - talentu. Chciałbym tak umieć.

Podobno w rysunku, jak w kaligrafii nie potrzeba mieć talentu tylko chęci i duuuużo ćwiczeń za sobą.

Zacznij od rysowania na dużym formacie brył prostych, później z krągłościami i elipsami. Wyrobisz rękę, oko.

Później skup się na perspektywie i proporcjach. Dalej, będziesz wiedział co robić.

A jeśli nie dotrwałeś do tego punktu, to pewnie Ci się zwyczajnie nie chce rysować samemu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 months later...

To z kaligrafią to prawda. Nigdy nie miałem talentu, zacięcia artystycznego, pisałem jak kura pazurem. Dziś, po roku ćwiczeń, mogę chyba skromnie przyznać że potrafię kaligrafować i ładnie pisać ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co konkretnie? Mogę pokazać mój styl pisma sprzed 2 lat, i dzisiejszy :) Z kaligrafii niestety zapodziałem gdzieś "początki", chyba że znajdę gdzieś pojedyncze słowa bazgrane po licealnych zeszytach z nudów. Na początku nauka mojej kaligrafii zaczęła się właśnie z nudów - żeby zająć sobie jakoś nudny czas na lekcjach ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co konkretnie? Mogę pokazać mój styl pisma sprzed 2 lat, i dzisiejszy :) Z kaligrafii niestety zapodziałem gdzieś "początki",

 

Jestem niesamowicie ciekaw jak zmieniło się Twoje pismo, bo przyznam, że tracę nadzieję w odniesieniu do swoich prób;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pismo, sam nie do końca wiem czemu, zmieniło się diametralnie. Co prawda jeszcze nie jest idealnie fajne jakbym chciał, chyba że bardzo się przyłożę, ale nadal ćwiczę, na wykładach pisząc starannie, i samo wchodzi ;) Zarówno pochylenie, kształt liter, miejsce od którego zaczynam kreślić okręgi w {a, o, d} nie przypomina dawnego stylu pisma, myślę że mogłaby to być dobra zagwozdka dla grafologa ^_^ Zresztą chyba najlepiej wyrazi to zdjęcie:

uVARzUb.jpg?2

 

PS. Próbowałem, ale nie jestem w stanie powtórzyć tego stylu pisma po lewej, zapomniał mi się, albo ręka się wyrobiła do innego, czy cóś.

Edytowano przez Zero
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...