Skocz do zawartości

Do czego właściwie potrzebne Ci pióro?


Kleks

Polecane posty

Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Bo przy okazji zakupu pióra, albo jego recenzji, czasami ktoś tam bąknie nieśmiało, że na uczelnię, że do szkoły, że chciałby, żeby w pracy dobrze wyglądało... A tak naprawdę?

Powiedzcie, tylko szczerze, nie żeby zrobić dobre wrażenie, do czego właściwie Wam pióro? Żeby nie było, ja zacznę.

 

Jakieś kilkanaście lat temu, udało mi się opublikować w pewnym magazynie SF, kilka moich opowiadań. Później spróbowałem za granicą, też mi się udało. Ale to było dawno temu. Moim marzeniem jest napisanie pełnometrażowej powieści SF i wydanie jej, najchętniej w Polsce. Po wieloletniej przerwie wróciłem do pisania. Na razie robię szkice tego, co chciałbym napisać, czyli jakieś 140 - 180 stron na miesiąc. Oprócz tego piszę pamiętnik dla mojego syna, który ma teraz dwa i pół roku, i spisuję wydarzenia z mojego własnego życia, póki jeszcze cokolwiek pamiętam, czyli, póki mnie skleroza nie dopadła. To daje średnio około dziesięciu - dwudziestu stron dziennie, o ile mam szczęście. Piszę różnymi atramentami i różnymi piórami, ale najchętniej sięgam po Hero 616 Jumbo, Watermana Kultur i atramenty Diamine. Czerpię przyjemność z pisania. To nie to samo, co komputer...

 

A co Wy piszecie?

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię notatki w pracy, różne pióra, różne atramenty (w aucie zawsze wożę pióro na wszelki wypadek, często nim właśnie podpisuję dokumenty). W bardziej oficjalnych spotkaniach zawsze używam do pisania pióra, zwłaszcza do podpisywania się na dokumentach. Staram się zawsze podpisy osobiste robić piórem (chyba nie zdarzyło mi się w banku, lub urzędzie podpisać cudzym długopisem), może ktoś podrobi mój podpis, ale nie atrament :). W domy piszę kilkoma robiąc notatki.

Nadal spotykam się za zdziwieniem, gdy wyciągam pióro do pisania, podpisu, notatki. Przewagą jest to, że rzadko ktoś chce ode mnie pożyczyć pióro. Boja się, że zepsują, a ja nie naciskam i zawsze się jakiś długopis znajdzie (zwłaszcza u kurierów :)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wydawać na nie pieniądze, a potem mieć wyrzuty sumienia że mogłem kupić inne :-)

 

A na serio to sprawa jest dużo bardziej prozaiczna - masowo gubiłem długopisy. Tzn miałem w ręku, gdzieś położyłem, wziąłem drugie i już gdzieś znikło, no to mam w szufladzie trzecie i tak dalej. Piór pilnuję bardziej, a jak jak zgubię i ktoś je znajdzie, to wiadomo że moje. Poza tym piórem (przy jego wielu rozlicznych wadach) pisze mi się zwyczajnie wygodniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego mi potrzebne pióro? Do leczenia frustracji.

 

Od zawsze używałem długopisów, a pióra to widziałem u osób "na stanowiskach". I tak też je traktowałem - jako coś, co używają "prezesy i dyrektory", a nie zwykłe ludki. Czas mijał i w liceum jakoś tak mi się zamarzyło mieć pióro. Dostałem Parkera Sonneta i przez jakiś czas używałem, potem zakosiłem od ojca jakąś taniochę IPG. Na studiach trochę kontynuowałem, ale nie do końca się sprawdzało to i wróciłem do długopisów.

 

A potem to standard: praca, komputer, word, excel, mail. Coraz mniej pisania ręcznego, a jeżeli już to co najwyżej podpis pod jakimś pismem. I tak się złapałem, że przy okazji jakiejś notatki to strasznie bazgram, wygląda to niechlujnie, krzywo i w ogóle blee. Nawet podpis na liście obecności to jakaś masakra.

 

No i decyzja - wracam do pióra. Długopisy mnie po prostu totalnie zirytowały. Każdy inny - jeden cienko skrobie (brr), inny wali grubą i tłustą krechę, która ma konsystencję smoły. Jedne piszą lekko, inne trzeba dociskać z siłą prasy drukarskiej. Cienkie, grube, matowe, przeźroczyste... Chaos totalny.

 

A z piórem to zupełnie inna bajka. Ja lubię jak wszystkie elementy grają ze sobą. W długopisie to miałem albo rozmiar, albo kształt, albo kolor. W piórze mogę mieć to wszystko tak jak chcę w jednym. Poza tym piórem pisze się przyjemniej.

 

Tak więc pióro stosuję do komfortu psychicznego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam pióra, gdyż długopisy niszczyłem, gubiłem, pożyczałem komuś i już do mnie nie wracały.Od momentu kiedy napisałem pierwsze wyrazy piórem wiedziałem, że muszę zmienić narzędzie do pisania.Tak więc pióra używam w pracy, tworze domowe zapiski, a dodatkowo od 4 miesięcy pisze swoją powieść kryminalną, chociaż wiem, że do żadnego jej wydania nie dojdzie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, a dodatkowo od 4 miesięcy pisze swoją powieść kryminalną, chociaż wiem, że do żadnego jej wydania nie dojdzie :)

 

A dlaczego wiesz, że nie dojdzie? Powieść kryminalna? Doskonały pomysł! Pamiętacie "kryminały" z biblioteki "Srebrnego klucza"? Albo z jamnikiem? Ileż tego było... A dziś, nie ma, bo nie ma ludzi, którzy piszą. Wtedy właściwie wszyscy byli debiutantami, ale niektórzy mieli talent i dużo uporu. Później "wyrośli" z nich świetni pisarze. Pisz i się nie poddawaj. Wiadomo, że wydać nie jest tak łatwo, jak kiedyś, ale próbować zawsze trzeba. Jak coś, to ja zaklepuję jeden z pierwszych egzemplarzy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pióro jest mi potrzebne do pisania.

bo lubię pisać piórem.

a pisze piórem gdyż dawno temu dzieckiem szkolnym będąc, po przeczytaniu w jakiejś książce o pisaniu stalówką w obsadce, też chciałam spróbować.

od babci dostałam niezabytkowy kałamarz drewniany (w wytoczonym otworze był sobie mały szklany słoiczek) i zaczęłam robić dziury w zeszycie stalówką.

tak to jakoś poszło, zaczęłam pisać piórem wiecznym w zeszytach szkolnych i dalej to trwa...

pióroza napadła  mnie dopiero po zaginięciu (prawdopodobnie w metrze) ulubionego pióra ze 3 lata temu, miałam całe dwie sztuki i jedna znikła jak sen złoty.

obecnie do pracy piórnik nosi między 4 a 6 sztuk i zamieniam je w ciągu dnia, bo każde ma inny kolor atramentu i notatki mam kolorowe..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm - tak na dobra sprawę pióra nie są mi potrzebne. Mógłbym pisać cienkopisami Bic i też byłoby ok. Rzecz w tym, że to nie to samo. Odkąd spróbowałem pisania piórem, odechciało mi się używać innych artykułów piśmienniczych (no, może poza ołówkami automatycznymi). Moja praca wymaga sporządzania sporej ilości notatek (średnio 10-12 ston dziennie). Dodatkowo lubię pisać dla przyjemności, lubię bawić się atramentami, lubię poznawać nowe stalówki. Krótko mówiąc pióro służy mi do pracy i do zabawy. Do pracy wystarczyłby mi cienkopis, ale to nie byłoby to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i się rozgadaliście :D Ale o to chodziło, cieszę się. Zara99, moje pisanie też jest kolorowe. Najpierw próbowałem przystosować kolor atramentu do tematyki, ale jest tyle kolorów do wypróbowania... Zmieniam nieraz w połowie zdania. A co tam. Kto mi zabroni? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do szpanowania. Bo wszyscy piszą długopisami, plebs ten cały, a jak tak wyciągnę pióro i się zacznę z nim wozić to wszystkie oczy od razu zwracają się na mnie. Tak więc tego...

A tak serio to po prostu lubię pisać piórem. Z przerwami używam od podstawówki i się przyzwyczaiłem. A zacząłem pisać piórem w podstawówce, bo piórem zawsze pisał mój ojciec, więc chciałem być jak tata :P I teraz to ciężko mi sobie wyobrazić niepisanie piorem. Długopisów używam rzadko, tylko jak muszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak, jak ja. Pracuję w firmie reklamowej, jako Signmaker. Często trzeba użyć jakiegoś pisadła, żeby zaznaczyć rozmiar na materiale, albo wpisać coś do metryki zamówienia. Pióro oczywiście mam, ale przecież nie użyję go do tego, by na formularzu zlecenia zapisać ilość paczek, w jakich zamówienie ma być wysłane!  Do tego jest długopis

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleks-pisze sam dla siebie, kasę mam z innych rzeczy.

Jeszcze co do pióra to w pracy wszyscy się dziwią jak można pisać piórem za kilka stów jak można mieć długopis za złotówkę, a w hurcie za ok 50 groszy.

Oczywiście uświadamiam ich, że Jinhao, które noszę do pracy to wydatek 20-40 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Pawel? Parę miesięcy temu kupiłem kilka piór Hero. Przyszły mi do pracy, zobaczył to mój ziomal (nie kumpel, po prostu pracuje ze mną).

- Co to jest k..wa? - zapytał

- Pióro - odpowiedziałem (po angielsku pióro i długopis, to pen, czyli tak samo), chowając go w piórnik.

- Po ch.. chowasz to... W to coś? Nie możesz po prostu włożyć do kieszeni?

- No nie, bo w kieszeni może mi się zniszczyć...

- Przecież to tylko k... długopis! weźmiesz se nowy!

- No ale widzisz, to jest fountain pen! (wieczne pióro) Nie to samo co długopis. Drogie, kapujesz?

Spoglądał przez jakiś czas to na mnie, to na pióro, aż w końcu zaśmiał się głośno, po czym odwrócił się na pięcie i poszedł sobie...

 

Bez komentarza. Jako Post Scriptum, mogę tylko dodać, że parę dni później odmówiłem, gdy mój kierownik próbował mnie "wetknąć" do jednej roboty z tym półgłówkiem. Powiedziałem mu - Wybacz, ale jeśli ten gość nie wie, co to jest wieczne pióro, to ja nie mogę z nim razem pracować....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe pytanie. W sumie u mnie zbiegło się kilka powodów:

- Coraz bardziej zaczęły mnie denerwować długopisy. Lubię narzędzia, na których mogę polegać, a długopisy potrafią być dosyć nieprzewidywalne.

- Dodatkowo zainteresował mnie nurt zero waste (bezśmieciowy) i jednorazowość wielu długopisów, do których nie można nawet dokupić wkładu, stała się irytująca.

- Ostatnio zaczęłam porządkować zapiski zbierając je w jeden zeszyt zainspirowany Bullet Journalem i szukałam jednego stałego pisadła do niego. Zanim kupiłam pióro, pisałam cienkopisem. 

- Przy okazji przeglądania stron dotyczących BuJo trafiłam na wyzwanie RockYourHandwriting i zainspirowana ostatecznie zdecydowałam się spróbować pióra :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- lubię ładne rzeczy,

- pióro zawsze noszę przy sobie, a długopisu nie nosiłam zawsze,

- długopisem podpisuję się jak debil ;), a długopisy w np. bankach się tną,

- piszę paskudnie, a pióro zmusza mnie do większej staranności i do mniej agresywnego pisania,

- mam pewne ciągnoty do starego audio, nośników, więc pióra na tej samej zasadzie - też mnie troszkę jarają.

 

P.S. Wpadłam, chyba nie skończy się na 3 piórach. Teraz mam dylemat - który kolor Kaweco Sport wybrać czerwony czy zielony? Przyda mi się pióro, które zmieści się w małej przegródce w torebce (np. jak będę biegać na wybory, zjazdy czy coś). 

Edytowano przez Keefir98
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Cóż, cała moja przygoda z pisaniem piórem zaczęła się w drugiej klasie podstawówki jak mój kolega pożyczył mi swoje na parę słów. Po prostu uwiódł mnie sposób w jakim się pisało tym przyrządem, więc po wielu namowach rodzice zgodzili się kupić mi pierwsze pióro - BIC X-pen (swoją drogą mam to pióro do tej pory i używam go do podkreślania i pisania na kolorowo ważnych definicji). W sumie na początku piórem pisałem tylko w domu - bałem sie, że ktoś mi je ukradnie lub zniszczy. W szkole zacząłem ich uzywać dopiero od pierwszej klasy technikum, a pióroza dopadła mnie na początku drugiej.

A jeśli chodzi o powody, dla których używam pióra to jest ich kilka:

1. Wspomniana wcześniej lekkość i brak zmęczenia ręki przy dłuższych notatkach.

2. Mam wrażenie, że pióro dodaje swojemu posiadaczowi trochę prestiżu.

3. Pióro jest wyjątkowym instrumentem piśmienniczym - mało ludzi go używa, a ja nie lubię mainstreamu i lubię robić niektóre rzeczy trochę inaczej niż inni.

4. Generalnie lubię stare rzeczy i mimo, że większość moich piór jest współczesna to każde jest pewnego rodzaju nawiązaniem do starych dziejów.

Edytowano przez Tales
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisanie piórem sprawia mi przyjemność, więc kiedy nie mam co pisać - po prostu mażę. Rysuję wzorki, szlaczki, kreski, zawijasy (uwielbiam zawijasy i spirale, kreśliłabym je bez końca). Czasem trenuję mój podpis, choć zwykle i tak jak przyjdzie co do czego, to podpisuję się "byle jak".

Chciałabym się też nauczyć porządnie pisać, ale jeszcze nie wykopałam spod ziemi samozaparcia i many.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...