Skocz do zawartości

Pióro użytkowe


Polecane posty

Witam, przejrzałem wasze forum bardzo ogólnie, ale ciekawi mnie pewna kwestia... Otóż piórami pisze od dziecka, jeszcze w szkole starałem się pisać takimi plastikowymi, ale z czasem stwierdziłem, że za często wylewają i pisałem tylko w domu. Pisałem różnymi piórami, ale nigdy nie były one jakoś specjalnie z wyższej półki. Bywało nawet, że pisałem piórem któregoś z rodzica, ale stalówka była zabudowana i okropnie drapało kartki. Pamiętam, że to pióro miało jedynie wbudowany tłoczek.. czy może raczej pompkę na metalowej nasadce. Pewnie jakieś ruskie, albo niemieckie bo to były takie czasy. 

Dopiero dwa lata temu kupiłem sobie pióro specjalnie dla siebie w sklepie z piórami. Jako, że nigdy nie śmierdziałem.. przynajmniej nigdy nie śmierdziałem groszem postawiłem sobie za cel by pióro było całe z metalu, miało srebrną stalówkę ponieważ nie przepadam za złotymi. [pod względem kolorystycznym] Cena sięgnęła 70 złotych i już poczułem, że pisze się nim jak po maśle. To znaczy to najgładsze pióro jakim kiedykolwiek pisałem, firma to Duke grubość M. Pisałem różnymi piórami z granicy F i... EF? tymi najcieńszymi, ale to dla mnie nie ma sensu. 
Może pod względem praktycznym, dla kogoś kto pisze małą czcionką czy coś, ale wychodzę z założenia, że jak się pisze piórem to powinno to być widać, że to pióro. 

Używam uniwersalnych nabojów kupionych w markecie. Niestety nie piszę dużo. Chciałbym, ale po prostu nie mam zbytnio możliwości. Zużycie takiego jednego naboju to okolice tygodnia-dwóch, a to nie są te długie naboje, tylko krótkie. Kilka razy mi już spadło na ziemie pióro, ale nic mu się nie stało. Jedynym jego minusem jest to, że muszę mocniej wbić nabój by się ustabilizował na miejscu. Od czasu do czasu mi odrobinę zasycha, to znaczy muszę przed rozpoczęciem pisania zrobić kreskę czy dwie by pióro zaczęło działać. Nie nazwałbym tego wielkim błędem czy problemem. Poza tym mam wrażenie, że to też kwestia samych nabojów, raz ze mają już swoje lata, dwa, że.... no mają swoje lata :D to znaczy jakimś cudem niektórym nabojom trochę  atramentu wyparowało, i przez to pewnie konsystencja się zmienia co za tym idzie i może się odrobinę gorzej pisać czasem. Jednak po przemyciu tej dolnej części pióra zwykle wszystko wraca do normy. 

Co do firm, o jakich bym myślał lub nie... to na pewno nie chciałbym Parkera. Właściwie to preferowałbym każdą firmę, która ma możliwość używania uniwersalnych nabojów. Nie używam atramentów do napełniania, ponieważ piszę zbyt rzadko... raz kiedyś jeszcze za czasów szkolnych kupiłem jeden kałamarz, ale tak mało go używałem, że mi zwyczajnie zasechł. Faktem było, że wtedy jedyne pióro z pompką to było to ruskie pióro moich rodzicieli. Jednak używam pióra także w terenie, na jakichś zajęciach, do notatek, na poczcie do opisania listu... przede wszystkich do notatek szeroko rozumianych. Notatek dyktowanych, czasem pisanych prosto z własnej głowy. Preferowałbym także raczej dość lekkie pióro, choć też ciężko mi dokładnie powiedzieć... nie chciałbym za bardzo obciążać dłoni piszącej bo wtedy zupełnie inaczej się pisze. Na pewno potrzebuję pióra wytrzymałego, któremu nie zaszkodzi upadek na ziemię wielokrotny. Nie lubię też wymieniać swoich sprzętów jakichkolwiek zbyt często. Więc optuję przy granicy wiekowej około 15-20 lat użytkowania. Nie wiem czy coś poza metalowym piórem byłoby na tyle wytrzymałe. Inne pióra gorszej jakości po prostu mi się łamały i kruszyły z czasem. 

Byłoby ciekawie kiedyś wypróbować Sailora, ale chyba nie zrobię tego szybko. W dzisiejszych czasach mam wrażenie, że każdy kto pisze piórem już dodaje mu to + 50 do lansu, a może nawet podrywu jeśli druga strona akurat w ogóle jest na coś takiego wyczulona. Miałem z resztą jeden czy dwa takie przypadki w swojej karierze, że zwrócono mi  z zachwytem uwagę, że piszę akurat piórem. Także zależy mi przede wszystkim na funkcjonalności. Wolałbym by nie był koloru złotego. Nie wiem czy powinienem napisać coś jeszcze co mogło by pomóc wam w wyborze jakiegoś modelu ewentualnie danie jakichś rad. 
Jestem zadowolony ze swojego Duke'a, ale fajnie by wiedzieć jakie pióro następne mógłbym używać, powiedzmy z trochę wyższej półki. Zastanawiam się od jakiegoś czasu jak to jest, że pióra powyżej czterech setek złociszy nie zasychają i nie przerywają nawet jak się ich co chwila nie używa, a nawet trzymając odkrytą stalówkę... Ja mam nawyk zamykania jej za każdym razem kiedy kończę pisać cokolwiek... Może na koniec dodam, że chciałbym by gładko stalówka pisała i nie drapała papieru.  Zastanawiam się nad jakimś praktycznym konwerterem czy czymś takim by jednak czasem móc sobie kupić jakiś ładny atrament kolorowy i pisać na wszystkie kolory tęęęęęęczy :D Ale to raczej rzadko... na codzień, jak gdzieś zabieram pióro to mam w pudełku dwa naboje plus jeden zamontowany i mi styka... nie wyobrażam sobie napełniania atramentem z jakiegokolwiek flakonika. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale masz świadomość, że Twoje oczekiwania są nieco za... wygórowane? Niebyt drogie pióro, które wytrzyma 10 lat upadków na ziemię- oj, będzie ciężko...

Pióra bardzo ogólnie można podzielić na:

- do 20zł. To są przeważnie chińczyki (Baoer, Jinhao, Hero i ich klony). To są często bardzo dobre pióra, zarówno jakościowo jak i pod względem walorów piśmienniczych. Wady - często loteria w kwestii jakości (zdarzają się buble), choć z mojego doświadczenia, a mam takich chińczyków ze 20 - tylko te najniższego sortu są badziewiaste. Design bardzo prosty i klasyczny.

- 20-100zł. Pióra kosztujące tyle, powinny :-) Tu już można wybierać zarówno wśród no-name, jak i markowych. Pióra proste, trudne w zniszczeniu.

- 100-200zł. Pióra z ciutkę wyższej półki, które już się stają elementem ozdobnym i można wybierać w złotych stalówkach, fikuśnych systemach napełniania, markach i modelach.

- 200-600zł tu już płacisz za design, markę i droższe materiały.

- > 600zł markowe drogie pióra, gdzie płacisz za markę i poczucie dobrze dobrze wydanych pieniędzy :-)

 

Gdybym miał doradzić:

- Jinhao x750: http://www.aliexpress.com/item/JINHAO-750-STAINLESS-STEEL-Business-Gift-Medium-Nib-Fountain-Pen-New/32476367218.html metalowe,ale po kilku latach skuwka się poluźnia

- Jinhao 450 http://firma-aris.pl/produkt/pioro-wieczne-jinhao-450-rozne-kolory nie metalowe, ale odporne na upadki :-)

- Namisu Nova http://www.namisu.com/products/nova całe metalowe, niczego sobie,

 

To tak na szybko. Miej tylko świadomość, że żadne z nich nie wytrzyma katorżniczego obchodzenia się. Czy na przykład pióro musi być z metalu? Jak będzie plastikowe to może być odporne na upadki (bo lżejsze i mniej sprężyste). Kwestia zasychania jest bardzo zróżnicowana, bo te za 400zł mogą zasychać a te za 4zł pisać od strzału.

 

Myślę że najlepszym wyjściem będzie kupno kilku i na podstawie doświadczenia ukierunkowanie się na to, czego naprawdę szukasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt... źle napisałem odnośnie cen... wiem, że pióra mogą być cholernie drogie... pisząc w miarę tanie miałem na myśli do 500 złotych. Moją nieprzekraczalną ceną to 1000, której nigdy nie zechcę pewnie przekroczyć.  Przede wszystkim pióro ma być wytrzymałe, a także być na uniwersalne naboje. Z możliwością nalewania atramentu z jakiejś ciekawszej firmy, kolor sepia mi się podoba i chciałbym czasami takim pisać. Pióra używam także w terenie. W plecaku wożę po całym kraju czasami, przede wszystkim po mieście. Plastik jeśli udowodnicie mi, że będzie wystarczająco wytrzymały to ok, ale wolałbym jakiś inny materiał. Po prostu metal kojarzy mi się z wytrzymałością. Nie rzucam piórem co chwila. Rzadko mi spada, ale to się zdarza. Wiem z doświadczenia. Poza tym różne zgniecenia w plecaku i tak dalej.

 

Używam pióra zamiast długopisu także piszę wszystko nim co się da. Od podpisania się poprzez notatki zakupowe aż do kilkustronicowych notatek powiedzmy w dzienniku czy czymś takim. Nie lubię czegoś zmieniać, to znaczy jak już coś kupię to nie chce mi się kupować czegoś na tego miejsce bo np się zepsuję. Dlatego też podałem, że pióro powinno wytrzymać przynajmniej tę dekadę. A jak wytrzyma dłużej to czemu nie? Nie wydaje mi się bym potrafił odnaleźć się w kilkunastu piórach u siebie w domu... By do wszystkiego mieć jakiś model... wolę uniwersalny model. Nie myślę też bym kiedykolwiek podpisywał jakieś traktaty pokojowe czy coś  w ten deseń, także spokojnie starczy mi jedno pióro, góra cztery na całe moje życie :D Mimo, że całe życie interesuje mnie pisanie tym akurat przyborem piśmienniczym nigdy jakoś nie zgłębiałem tematu. Jednak przede wszystkim sprawia mi to przyjemność i to chyba najważniejsze zaraz po wytrzymałości. 

 

Także powiedzmy od stu złotych do 500 taka granica. Jestem gotów zapłacić tyle jeśli jakoś będzie godna jej. 

 

 

aaa I zapytam, jaka gramatura pióra to pióro lekkie, średnie i ciężkie? Bo nie ogarniam tego kompletnie.

Edytowano przez Hikaru
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi taką rzecz: Próbowałeś na ebayu, albo Aliexpress wpisać frazę "fountain pen" i samemu sprawdzić co w świecie się sprzedaje? Za ile? Spróbuj najpierw zobaczyć jakie pióro Ci się podoba. Potem poszukać w recenzjach- może ktoś je ma i opisał?

Uwierz: dobre pióro wcale nie musi kosztowac majątku, a zachwycić wyglądem i właściwościami pisarskimi :) Mam pióra za kilka $ i sa w użyciu częściej niż te za 50 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąsaty dobrze pisze :-) Pojęcie lekkie/ciężkie jest również subiektywne - i to które byś wybrał zależy od Ciebie.

Nie jest wielką tajemnicą, że pióra wybiera się "oczami" i "rękami". Parametry, waga, wymiary, grubości to tylko parametry czysto techniczno-porównawcze. Najlepiej pójść do jakiegoś sklepu, pomacać, popróbować i wtedy wybrać. A najlepiej wybrać się na tutejsze spotkania forumowe - tam z tego co widzę jest możliwość popróbowania wszystkiego po kawałku i zobaczyć, które z piór najbardziej Ci leży.

 

To taj jak z dziewczynami - każdy ma inny gust i zaproponuje inne rozwiązanie, w zależności od charakteru i zasobności portfela. Ale jak nawet wybierzesz i podejmiesz decyzję na podstawie zdjęcia to w "realu" można się zdziwić - że opis swoje a tak naprawdę to jest nieco inaczej. Najlepiej samemu poszukać, podotykać, potestować i dopiero wtedy się wybrać ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metal w kwestii odporności jest przereklamowany no chyba że chodzi o wagę. Piórem nie do zajechania jest Pilot 78g w tej kategorii budżetowej i ma wymienne stalówki z serią Plumix (można potestować italic stalówki w różnych rozmiarach) ale pasują też z Pilotami Prera i Metropolitan. Miałem kiedyś metalowego inoxcrome slidnie wykonany hiszpański produkt niedrogi 60 pln? choć dziwna sekcja oddałem znajomemu wcześniej podrasowawszy na micromeshu bo stalówka była wykończona koszmarnie ale teraz pisze bardzo ładnie i kolega chwali. Parker Sonnet stalowy miałem strasznie gruba aczkolwiek przyjemna stalówka w F. Jeżeli chodzi o tanie pióro wszystko prawie odporne to moim faworytem jest Pilot 78g.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem niczego szukać, wolałem zapytać kogoś kto się na tym zna. Bez wątpienia na takim forum jak to ktoś taki się znajdzie, także wszelkie pomysły podane w tym temacie mogę obadać konkretnie w sklepie internetowym, ewentualnie mieć jakiś punkt zaczepienia i pojechać do jakiegoś sklepu sprzedającego pióra i takie pomacać. 

Zmechu masz rację, dziewczyny też trzeba pomacać by sprawdzić, czy aby nie za mdłe są :D  [sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.. tak to jest jak się mówi o macaniu czegoś, a potem to coś porównuje do dziewczyny... ]

Kiedy i gdzie odbywają się takie forumowe spotkania? Niestety nie mam możliwości jeżdżenia po kraju zbyt często. Przynajmniej przez kilka jeszcze lat. 

Gorzu zerkałem na tego Pilota i pomacam go jak już wybiorę się do sklepu jeśli akurat go będą mieli. Zaczynam się powoli trochę konwertować i chyba dodam wymóg, że pióro musi wyglądać jak pióro, a nie jakaś zabawka z plastiku. Widziałem już różne pióra polecane mi, także takie, które wyglądają jak długopis lub zabawka. Takie stanowczo odpadają. Nie mają klasy zupełnie, a w niewprawionych oczach chyba raczej zabiorą zamiast dodać mi do lansu. Tylko kwestia jeśli nie metal to jaki materiał jest lepszy? trwalszy? Wytrzymalszy na uszkodzenia? Interesują mnie takie materiały, że po latach nie zacznie ze skuwki np schodzić kolor, czy nawet ze stalówki. 

 

Jak coraz bardziej myślę o drugim piórze zastanawiam się czy rzeczywiście tak często bym musiał wkładać do niego naboje.. czy nie pokusiłbym się na jakiś tłoczek czy jakieś tego typu urządzenie do pompowania atramentu z butelczyny. Za bardzo lubię kolor sepii by nie skorzystać czasem z takiego rozwiązania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się jeszcze, po co w ogóle kupujesz pióro. Bo widzę u Ciebie dwie drogi: albo kupujesz "dla siebie", albo "dla lansu". Jeżeli to drugie to kup Montblanc 146 i sprawa załatwiona. Pióro ładne, klasyczne, firmowe i każdy kto się zna na rzeczy zwróci uwagę. Daje +100pkt do szacunu, +55pkt powagi i jakieś 2.000zł mniej w kieszeni ;-) Jest odporne na upadki bo mając takie pióro w reku na pewno będziesz pilnował aby nie upadło. Proponowany wyżej Pilot 78g jest niezłym piórem, ale to typowe "szkolne" piórko plastikowe aż do bólu. Ja na przykład pióra wybrałem z dużo bardziej prozaicznego i praktycznego powodu.

 

A jeżeli ma być 'do pisania", to znów gama jest szeroka. Myślę, że porównanie do dziewczyn jest trafne. Jedna może być piękna, ale niekoniecznie wierna. Druga piękna i wierna, ale kiepska w kuchni. Trzecia pichci rewelacyjne obiadki, ale z kolei w łóżku nie za bardzo. Ta niezła w łóżku też jest rewelacyjna w kuchni, ale jak nie zaproponujesz co tydzień nowej sukienuni to pójdzie do pierwszego lepszego lumpa z gitarą. Pióro drogie to pióro z którego pozłotka nie zejdzie, ale jakby nie było będzie to pióro drogie. Możesz kupić pióro bez pozłotki (stalowa stalówka), ale to już inny wygląd - choć może pisać o niebo lepiej  niż ta złota. Można kupić pióro metalowe, ale może ono łapać odciski palców i łatwiej się rysować. Nie rysuje się pióro plastikowe, ale tu znów kwestia czy plastikowe Ci się podoba. Nie ma odpowiedzi uniwersalnej i pióra idealnego - w każdym wkurza Cię co innego ;-)

 

Tak więc koncepcja "jedno pióro na lata" raczej jest ślepą uliczką. Żadne pióro nie wytrzyma 10 lat upadków, a jak będziesz dbał to i pióro za 10zł wytrzyma 20 lat. Sam mam stare chińskie pióro którym pisałem jeszcze w podstawówce i do tej pory pisze wyśmienicie (nawet recenzję popełniłem: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6093-suxi-aka-hero-330/). Baardzo ładnie pisze Jinhao (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6194-jinhao-x450-o-jakie-dobre/) ale to również pióro do pisania a nie do lansu. "Lansem" może być Namisu Nova (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/8934-namisu-nova-finezja-w-prostocie/) bo całe metalowe, dosyć unikalne i troszkę nietypowe. Rewelacyjne jest TWSBI Eco (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/8158-pi%C3%B3rowe-love-twsbi-eco/) - świetna stalówka, zero zasychania, tłokowy system napełniania - ale z kolei całe z plastiku. Świetnego palstiku, ale zawsze :-) Ale chyba najlepiej mi się pisze Baoerem 051 (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6756-baoer-051/) pióro za jednego dolara (łącznie z transportem), plastikowe, stalowa stalówka, zero lansu - ale stalówka mi się trafiła jak mokry sen pióromaniaka.

 

Dałem linki do własnych recenzji żeby pokazać, jak temat jest różnorodny. I miej świadomość że jak z dziewczynami i systemami operacyjnymi - ile byś nie wybierał to zawsze ktoś ma lepsze/ładniejsze/ciekawsze i z większą ilością funkcji :-)

Edytowano przez zmechu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem niczego szukać, wolałem zapytać kogoś kto się na tym zna. Bez wątpienia na takim forum jak to ktoś taki się znajdzie, także wszelkie pomysły podane w tym temacie mogę obadać konkretnie w sklepie internetowym, ewentualnie mieć jakiś punkt zaczepienia i pojechać do jakiegoś sklepu sprzedającego pióra i takie pomacać. 

Zmechu masz rację, dziewczyny też trzeba pomacać by sprawdzić, czy aby nie za mdłe są :D  [sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.. tak to jest jak się mówi o macaniu czegoś, a potem to coś porównuje do dziewczyny... ]

Kiedy i gdzie odbywają się takie forumowe spotkania? Niestety nie mam możliwości jeżdżenia po kraju zbyt często. Przynajmniej przez kilka jeszcze lat. 

Gorzu zerkałem na tego Pilota i pomacam go jak już wybiorę się do sklepu jeśli akurat go będą mieli. Zaczynam się powoli trochę konwertować i chyba dodam wymóg, że pióro musi wyglądać jak pióro, a nie jakaś zabawka z plastiku. Widziałem już różne pióra polecane mi, także takie, które wyglądają jak długopis lub zabawka. Takie stanowczo odpadają. Nie mają klasy zupełnie, a w niewprawionych oczach chyba raczej zabiorą zamiast dodać mi do lansu. Tylko kwestia jeśli nie metal to jaki materiał jest lepszy? trwalszy? Wytrzymalszy na uszkodzenia? Interesują mnie takie materiały, że po latach nie zacznie ze skuwki np schodzić kolor, czy nawet ze stalówki. 

 

Jak coraz bardziej myślę o drugim piórze zastanawiam się czy rzeczywiście tak często bym musiał wkładać do niego naboje.. czy nie pokusiłbym się na jakiś tłoczek czy jakieś tego typu urządzenie do pompowania atramentu z butelczyny. Za bardzo lubię kolor sepii by nie skorzystać czasem z takiego rozwiązania. 

 

Zerknij na  reckę indyjskiego Gama Eyas, materiał zacny i cena przywoita, i wygląd taki że hej, hanmade więc i lans jest, tylko to eyedropper bez kałamarza nie da rady.

Pilot 78G na czarno ja zetrzesz pozłotę wygląda naprawdę przyzwoicie. W lepszym wykonaniu to Prera tutaj się kłania ale to ciut wyższy budżet - 23 usd plus wysyłka z Japonii, albo Pilot MR.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się jeszcze, po co w ogóle kupujesz pióro. Bo widzę u Ciebie dwie drogi: albo kupujesz "dla siebie", albo "dla lansu". Jeżeli to drugie to kup Montblanc 146 i sprawa załatwiona. Pióro ładne, klasyczne, firmowe i każdy kto się zna na rzeczy zwróci uwagę. Daje +100pkt do szacunu, +55pkt powagi i jakieś 2.000zł mniej w kieszeni ;-) Jest odporne na upadki bo mając takie pióro w reku na pewno będziesz pilnował aby nie upadło. Proponowany wyżej Pilot 78g jest niezłym piórem, ale to typowe "szkolne" piórko plastikowe aż do bólu. Ja na przykład pióra wybrałem z dużo bardziej prozaicznego i praktycznego powodu.

 

A jeżeli ma być 'do pisania", to znów gama jest szeroka. Myślę, że porównanie do dziewczyn jest trafne. Jedna może być piękna, ale niekoniecznie wierna. Druga piękna i wierna, ale kiepska w kuchni. Trzecia pichci rewelacyjne obiadki, ale z kolei w łóżku nie za bardzo. Ta niezła w łóżku też jest rewelacyjna w kuchni, ale jak nie zaproponujesz co tydzień nowej sukienuni to pójdzie do pierwszego lepszego lumpa z gitarą. Pióro drogie to pióro z którego pozłotka nie zejdzie, ale jakby nie było będzie to pióro drogie. Możesz kupić pióro bez pozłotki (stalowa stalówka), ale to już inny wygląd - choć może pisać o niebo lepiej  niż ta złota. Można kupić pióro metalowe, ale może ono łapać odciski palców i łatwiej się rysować. Nie rysuje się pióro plastikowe, ale tu znów kwestia czy plastikowe Ci się podoba. Nie ma odpowiedzi uniwersalnej i pióra idealnego - w każdym wkurza Cię co innego ;-)

 

Tak więc koncepcja "jedno pióro na lata" raczej jest ślepą uliczką. Żadne pióro nie wytrzyma 10 lat upadków, a jak będziesz dbał to i pióro za 10zł wytrzyma 20 lat. Sam mam stare chińskie pióro którym pisałem jeszcze w podstawówce i do tej pory pisze wyśmienicie (nawet recenzję popełniłem: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6093-suxi-aka-hero-330/). Baardzo ładnie pisze Jinhao (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6194-jinhao-x450-o-jakie-dobre/) ale to również pióro do pisania a nie do lansu. "Lansem" może być Namisu Nova (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/8934-namisu-nova-finezja-w-prostocie/) bo całe metalowe, dosyć unikalne i troszkę nietypowe. Rewelacyjne jest TWSBI Eco (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/8158-pi%C3%B3rowe-love-twsbi-eco/) - świetna stalówka, zero zasychania, tłokowy system napełniania - ale z kolei całe z plastiku. Świetnego palstiku, ale zawsze :-) Ale chyba najlepiej mi się pisze Baoerem 051 (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6756-baoer-051/) pióro za jednego dolara (łącznie z transportem), plastikowe, stalowa stalówka, zero lansu - ale stalówka mi się trafiła jak mokry sen pióromaniaka.

 

Dałem linki do własnych recenzji żeby pokazać, jak temat jest różnorodny. I miej świadomość że jak z dziewczynami i systemami operacyjnymi - ile byś nie wybierał to zawsze ktoś ma lepsze/ładniejsze/ciekawsze i z większą ilością funkcji :-)

Dzięki Ci za informacje, powoli klaruję sobie całokształt.  Dalej uważam, że każde pióro, które nie wygląda jak pióro dla dzieci za pięć złotych z marketu jest obiektem jakiegoś tam lansu. Więc jeśli pióro wygląda jak pióro to jest obiektem jakiegoś tam lansu. Mniej lub więcej, ale zawsze. Także tym aż tak się nie przejmuję bo jest wielki wybór. Podałem wartość do 500 złotych by mieć jeszcze większy wybór. Przede wszystkim zależy mi na wytrzymałości pióra jak już pisałem bo nawet pomijając częste upadki noszenie go w plecaku przy podróżach nawet w jakimś twardym pudełku może się odłamać coś kiedyś. Potem kreska o grubości M na naboje uniwersalne. 

Jak pokazałeś pióra za dolara mogą wyglądać całkiem ciekawie, czasami nawet pióra z plastiku zachowują jakiś dobry wygląd, a przy tym pisze się nimi dobrze. Okej. Czarna stalówka to jest coś. Bez zbędnego pozłacania, które za chwilę zejdzie po używaniu tego przez rok czy coś. 

 

Gorzu, pióro Gama Eyas wygląda baaardzo ciekawie... nie odważyłbym się jednak go wsadzić do plecaka i latać z takim napełnionym piórem po świecie. Coraz bardziej przekonuję się, że jednak podróżować będę z moim Duke'm a to drugie pióro bezpiecznie będzie w domu leżało gotowe do pisania. Byłoby też super jakby pióro jakie wybiorę mogło mieć łatwo wymienianą stalówkę z M na F jakby zaszła potrzeba pisania cienko... Z drugiej strony by pisać cienko... lub ultra cienko mam ptasie pióro ze stalówką EF... niestety drapie papier. Może to kwestia mojego stylu pisma, że taka stalówka wymaga innej czcionki... 

Uważacie, że Kaweco Allrounder jest okej? 

Edytowano przez Hikaru
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w dwóch sklepach w Poznaniu koło Starego Rynku by zapoznać się z pisadłami na żywo jednak spotkałem się z dużym hejtem lub aroganckim stwierdzeniem, że czegoś takiego w ogóle nie prowadzą i jedynie Watermanny, Pelikany i Lemmy. W drugim sklepie to już w ogóle, że od czterystu złotych dopiero się zaczynają jakieś pióra... spodziewałem się jakiejś rzetelności, ale widzę kompletny jej brak... Bardzo się zawiodłem i podejrzewam, że w każdym innym sklepie stacjonarnym spotkam się z podobnym zachowaniem sprzedawcy? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie w każdym. Są na szczęście sklepy z odpowiednim podejściem do klienta, prowadzone przez ludzi z pasją, niektórzy są również niekiedy naszymi znajomymi. Akurat w poznaniu nie znam nikogo więc szczególnie nie pomogę. Ale gdybyś był w krakowie  czy warszawie to już inna sprawa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie w każdym. Są na szczęście sklepy z odpowiednim podejściem do klienta, prowadzone przez ludzi z pasją, niektórzy są również niekiedy naszymi znajomymi. Akurat w poznaniu nie znam nikogo więc szczególnie nie pomogę. Ale gdybyś był w krakowie  czy warszawie to już inna sprawa...

W Warszawie byłem i trochę mnie zatkała ta ruska rakieta w centrum, która miała polecieć na Księżyc, ale coś nie pykło jak to u Ruskich. Raczej nie bywam w stolicy zbyt często, w Krakowie za to ze trzy razy już, ale na razie nie wiem kiedy będę. Brak gotówki na podróże.  Najlepiej jakby ktoś podał adresy sklepów w Polsce, do których można pójść, pogadać i pomacać jak na pióromana przystało. Bo cały czas mówię o piórach, a nie czymś innym... 

 

Może ktoś wie czy w Poznaniu jest taki sklep prowadzony przez kogoś, z kim dałoby się pogadać? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś wie czy w Poznaniu jest taki sklep prowadzony przez kogoś, z kim dałoby się pogadać? 

 

Jeśli chodzi o Poznań i okolice, to spróbuj tutaj:

 

POZNAŃ

Skala

al. Marcinkowskiego 11

61-579 Poznań

tel. (61) 852-51-91

Penco

ul. Wrocławska 20

61-838 Poznań

tel. (61) 852-63-05

Biuro Papier Szkoła

ul. Strzeszyńska 52

60-479 Poznań

tel. (61) 822-13-03

IQ

C.H. King Cross

ul. Bukowska 156

60-197 Poznań

tel. (61) 886-03-74

JTP

ul. Marcelińska 71

60-354 Poznań

tel. (61) 867-57-12

www.jtp.com.pl

4M Agencja Handlowa

ul. 28 Czerwca 1956 r. 169

61-515 Poznań

tel. (61) 834-27-73

TUREK

ABC Biuro

ul. Kaliska 2

62-700 Turek

tel. (62) 278-43-01

WOLSZTYN

Master

ul. 5 Stycznia 39

64-200 Wolsztyn

tel. (68) 384-33-95

WRZEŚNIA

Skala

ul. Rynek 18

62-300 Września

tel. (61) 437-62-38

LESZNO

Bolero

C.H. Manhattan

Al. Jana Pawła II 16

64-100 Leszno

tel. (65) 525-23-65

LUBOŃ

Skrzat

ul. Żabikowska 45

62-030 Luboń

tel. (61) 649-96-91

PIŁA

AFE Pentap

ul. Śródmiejska 1

64-920 Piła

tel. (67) 212-36-18

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane adresy to adresy zaufane, że tak napiszę? Bo wiedziałem, że w skrzacie Lubońskim można zaopatrzyć się w różne rzeczy, ale nigdy bym nie pomyślał, że oni mogliby doradzić tak jak wy.... ten sklep owszem artykuły papiernicze posiada, ale by jakieś lepsze pióra poza Parkerami? Nigdy nie widziałem w sumie. Używałem tego sklepu jako dzieciak z podstawówki i zaopatrywałem się w nim w modne zabawki jak kapsle czy pistolety na kulki, albo dunie... po tych czasach byłem raz może dwa po ich przeprowadzce do nowego miejsca. 

 

Co do innych miejsc to byłem jeszcze na Wrocławskiej 20 w Poznaniu, ale gość co fakt posiadał wiedzę to jednak całkowicie zbył mnie z innymi piórami bagatelizując waszą wiedzę jedynie promując swój towar Pelikana, z którym ma jakąś tam umowę podpisaną... Choć fakt wiedzę musi mieć potężną, na pewno większą niż powiedział przez te kilkanaście minut rozmowy. To on jednak rozpoczął w ogóle mówienie o piórach od czterystu złotych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika, że większość sprzedawców posiada znikomą wiedzę na temat piór. Kalixt podał ci firmy, które zna i i które mają w ofercie pióra dystrybuowane przez jego spółkę· Sprzedawcy będą ci doradzać prawdopodobnie zakup Sheaffera lub Crossa. Nie ma w tym nic zdrożnego, to są niezłe pióra. Albo Watermany oferowane przez Newell-Rubbermaid. Sklepy sprawdzone, do których można śmiało słać zapytania i pogadać o piórach oraz liczyć na fachowe doradztwo to:

 

Pióroteka (Warszawa)

Pióromaniak (Warszawa, sklep internetowy)

Bazarnik (Warszawa)

Scryba (Wrocław)

Twoje Pióro (Kraków)

 

Nie kojarzę sklepu z Poznania. Na pewno jakieś sklepy pominąłem, ale te znam, korzystam i jestem zadowolony.

 

Co do Skali - byłem w dwóch sklepach Skali i jest to żenada. Niesympatyczna obsługa, słabiutka wiedza na temat piór wiecznych, brak zrozumienia dla kogoś, kto chce stalówkę w innym rozmiarze niż F lub M (dotyczyło Watermana - pani zawzięcie starała się wyperswadować mi zakup stuba tłumacząc, że "nikt tego nie używa" i nie chciała słuchać, że wprost przeciwnie, ja używam i bardzo lubię).

 

Myslę, że do każdego z wymienionych przeze mnie sklepów możesz zadzwonić lub napisać maila i dostaniesz fachową odpowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Mam jeszcze takie pytanko, jaki atrament kupić do zwykłego pisania? Wygląda na to, że kupię sobie tego 

TWSBI - Eco Clear, M i fajnie by jakiś ładny zielony kupić albo jakąś sepię. Fajnie by było coś taniego, ale... godnego tego plastikowego pióra :D 
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okejka. A ktoś mi jest w stanie powiedzieć w jakich piórach można zmieniać stalówki? Czy np w tym Taiwańskim dałoby się dokupić jeszcze inny rozmiar i wymienić? Bo kupowanie dwóch piór całych za taką cenę z różną stalówką to trochę chyba przegięcie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, ja bym chciał oba rozmiary i wymieniać je wedle uznania... otóż moje pismo jest raczej dość małe i choć lubię Mki to przy moim piśmie czasem może się zlewać wszystko. Dlatego pomysł taki by czasem wymieniać stalówkę na Fkę do szybszego pisania np... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nie mogłem wytrzymać i w końcu kupiłem nowe pióro. Padło na TWSBI Eco Clear grubość kreski M. Nie wiem czy występują inne niż demonastrator, ale podkreślam, że to wersja właśnie bezbarwna. Do tego Pelikan 4001 zielony, ładnie barwi mój nowy nabytek. Pisze się nim całkiem słodko, choć co jakiś czas w rowku po tej czarnej części stalówki pojawia się pęcherzyk atramentu, który lubi ściekać na kartkę. Nie wiem czy to moje nieumiejętne trzymanie pióra, czy ten typ po prostu tak ma. Moim zdaniem pióro sprawuje się nieźle jak na razie. Nie mam żadnych próbek, ani zdjęć, ale tego jest pełno w sieci, więc chyba nie jest konieczne. Moim skromnym zdaniem jest odrobinę bardziej toporny od mojego stalowego Duke'a, który pisze bardziej gładko, ale różnica nie jest wielka, a Eco Clear i tak zapewnia swego rodzaju extazję, którą chyba zrozumieją tylko fanatycy piór wiecznych jak my :D 

Już zaczynam się zastanawiać jaki kolor następny kupić. 

 

 

Do pióra dostałem także w pakiecie małą tubkę  jakiegoś przezroczystego smaru i plastikowy kluczyk nie bardzo wiem do czego to ma być. Przy okazji może ktoś mię oświecić :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...