Skocz do zawartości

Parker Frontier - opłaca się naprawiać? Gdzie?


ashley00133

Polecane posty

Kiedyś mi tutaj doradzono pióro Parkera Frontier, bo szukałam czegoś w miarę taniego. Z pióra byłam zadowolona, niestety stalówka się pokrzywiła i skrobie przy pisaniu lub w ogóle przestaje pisać :S zastanawiam się, co mogę zrobić w takim wypadku? Szkoda mi go wyrzucić, a podejrzewam, że naprawa u jakiegoś specjalisty wyniesie mnie więcej, niż zakup nowego pióra...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli naprawa ma polegać wyłącznie na wyprostowaniu i przeszlifowaniu stalówki, to na pewno nie zbankrutujesz.

Wiem, że nie zbankrutuję, ale jeśli będę musiała za to zapłacić tyle, co za nowe pióro to raczej słaby interes :) no i podejrzewam, że w mojej okolicy (Opole) nikt mi tego nie zrobi :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile kosztuje taki Frontier? Zresztą, najlepiej wrzuć fotkę jak wygląda stalówka obecnie, jeżeli nie jest zmasakrowana, to myślę, że sama potrafisz ją naprawić.

Kupiłam chyba za 50 pln, wizualnie wygląda idealnie, tylko pisać się nie da, próbowałam jakoś sama, ale nic z tego nie wyszło.

Edytowano przez ashley00133
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, coraz gorzej... Pióro nie powinno skrobać nawet na sucho, a pisanie z przerwami lub wcale to pewnie jeszcze inna dolegliwość. Nie przeżyło to pióro jakiejś katastrofy? :)

 

OK, klasycznie - wyjmij spływak ze stalówką i do ciepłej kąpieli z Ludwikiem. Tak na prę godzin. Całe pióro przemyj, przepłucz, wysusz. Potem złóż całość z powrotem i zobaczymy. Jeśli zacznie pisać - nawet skrobiąc - pobawimy się dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz sentyment do pióra to naprawa jest zawsze opłacalna. Ja miałem dwa fajne pióra (jedno niestety poszło do kosza lata temu, czego teraz żałuję), któe uległy uszkodzeniu. Jedno postanowiłem reanimować. Zaznaczam, iż to jakiś podarunkowy no-name, więc i wartość mizerna. Ale poszukałem speca, poszedłem i oddałem do naprawy. Stalówkę Irydium Point wymieniono mi na Sheaffer'a. Zapłaciłem jakieś 20 zł (za to mógłbym sobie zupełnie nowego no-name'a kupić).

 

Pióro nadal nie pisze  :D, stalówka jakoś do spływaka nie dolega. Ale ja się nie poddaję i nadal walczę. 

 

Z twojego opisu wynika, że stalówce przydałoby się małe R&R. Zobacz ten film i sprawdź, czy pokazywane problemy nie są podobne. 

 

~Shiro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...