Skocz do zawartości

Pilot Namiki Custom 742.


Yaner

Polecane posty

Długo myślałem o zakupie tego pióra. Gdy w końcu lekka obniżka cen zbiegła się z małą nadwyżką środków finansowych w mojej kieszeni,

palec sam nacisnął Buy It Now.

 

Kilka dni niecierpliwego oczekiwania na nadanie przesyłki przez japońskiego sprzedawcę, później niespokojne śledzenie jej w drodze do Polski.  Płatność 28.02, wysyłka 3.03, u mnie 7.03.2016. Na marginesie wspomnę, że urząd celny tym razem był łaskawy :)

 

W kopercie znalazłem opakowane niebieskim firmowym papierem Pilota kartonowe pudełko, w którym z kolei mieściło się plastikowe otwierane pudełko z piórem wewnątrz. To plastikowe pudełko Pilota nieco rozczarowuje, tworzywo wywarło na mnie wrażenie, że jest jakieś takie tanie. Wnętrze już jest OK., wyściółka sprawia pozytywne wrażenie. Znajdujemy w nim poza piórem z przywieszką na klipsie, jakąś ulotkę,  instrukcję obsługi, nabój z czarnym atramentem.

742_001_zpsxzusibtw.jpg

 

Pióro jest, że tak powiem,  szacowne w dotyku i wyglądzie. Ja osobiście bardzo lubię tradycyjne czarne cygara ze złotymi wykończeniami i Pilot Namiki Custom 742 te upodobania zaspokaja w pełni.  742 jest słusznych rozmiarów ale jeszcze nie jest za duże. Tworzywo z którego jest wykonane sprawia wrażenie solidnego i jest przyjemne w dotyku. Pod skuwką kryje się piękna, dość duża, złota stalówka. W moim odczuciu jest niemal w idealnej harmonii z wielkością korpusu. A w tym z kolei siedzi fabrycznie posadowiony, bardzo dobry, konwerter CON-70. Wcześniej o tym konwerterze tylko czytałem.  Teraz w końcu sam go przetestowałem, trzeba pamiętać aby naciśnięcie przycisku było szybkie i energiczne by po kliku naciśnięciach mieć wciągnięte  około 1ml atramentu.

 

742_002_zpsxfz8spmw.jpg

 

742_006_zpsdzeydita.jpg

 

742_003_zps3ihq1gc0.jpg

 

 

Moja chuda ręka szybko się z Pilotem zaprzyjaźniła. Pióro jest dobrze wyważone, dobrze się nim pisze bez skuwki założonej na tył korpusu i o dziwo ze skuwką na korpusie również, mimo że sporo wystaje nad dłonią. Stalówka Soft Fine czyli miękka japońska eFka jest super :). Bardzo dobry przepływ powoduje, że wystarczy muskać papier aby pozostawały na nim literki. Stalówka jest przyjemnie sprężysta, nie jest to fleks jaki w starych piórach się spotyka, ale pozwala przy zamaszystym pisaniu uzyskać zauważalną zmianę grubości śladu. Stalówka ta nie jest maślana, jedzie gładko po papierze ale z dobrze wyczuwalnym oporem i słyszalnym szumem. Ten opór to nie jest nic złego, to nie jest drapanie, raczej coś pomagającego w prowadzeniu stalówki po papierze. Nasuwa mi się porównanie do jechania samochodem z precyzyjnym układem kierowniczym, gdzie niemal czuje się asfalt, po którym się jedzie. Tutaj czujemy papier po którym piszemy. Testowałem ją na różnej jakości papierach i poradziła sobie z każdym, tzn. nie drapała nie strzępiła.

 

Na koniec małe porównanie do modelu 74. Modelu w którym moim zdaniem stalówka jest ciut za mała w stosunku do korpusu.

 

742_004_zpsigzxsn3t.jpg

742_005_zps86y7xf5d.jpg

 

I taki „bazgroł” wykonany opisywanym Pilotem Namiki Custom 742

 

ScanImage001_zpsrq9sldih.jpg

Proszę o wyrozumiałość w ocenie mojej pisaniny. Na skutek zachęt w dziale, jakie pióro dziś kupiłeś, odważyłem się po raz pierwszy tyle słów na raz w jednym poście opublikować.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super pióro i super recenzja :) Mnie się niestety nie marzy, bo mierzę marzenia na możliwości :( 

Ale fajnie, ze niektórzy mają to szczęście :) 

A te zawijasy - to musisz ćwiczyć, nie poddawać się ;) Ja też kiedyś nie umiałem, ale się naumiałem :)

Rok ćwiczeń :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja, dobrze się czytało i świetne pióro. Moja 742-ka ma stalówkę SFM, ale dzisiaj wybrałbym SF. Stalówki Pilota są na prawdę znakomite. Co do pudełka, to przyznam, że sam byłem rozczarowany, ale pomyślałem podobnie jak @satur - ważne żeby skutecznie chroniło pióro, pudełkiem się nie pisze. Moje generalne spostrzeżenie jest takie, że Piloty a to bardzo precyzyjnie wykonane instrumenty piśmiennicze i "lubią się" z dobrymi atramentami typu Pilot Iroshizuku tudzież Sailor, Pelikan Edelstein i temu podobne. Rurki kapilarne w konwerterach oraz kanaliki w spływakach są tak precyzyjnie wykonane (na YT jest fajny filmik już przytaczany wiele razy na forum), że te pióra zupełnie nie nadają się do stosowania "wynalazków". Uwierz mi bo dwa konwertery zupełnie zaklejone musiałem wymienić i z tymi piórami eksperymentował nie będę. hehe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przychylne przyjęcie mojej pierwszej recenzji.

 

Co do pudełka, fakt nie jest to może coś super ważnego. Ale mały zgrzyt się pojawia, świetne pióro, nie mała acz adekwatna cena i  tandetne pudełko. Na przykład u Sailora takiego dysonansu nie odnotowałem.

 

@Yaner bardzo dziękuję za świetną recenzję, tym bardziej że mam to pióro na liscie chciejstwa ;). Zastanawiam się jeszcze nad wyborem stalówki, SF czy FA?

Ps. Czekamy na kolejne recenzje :D

 

FA jest ciekawa z powodu swoich właściwości, ale ten wygląd, mi osobiście strasznie się nie podoba. Taka prosta blaszka ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...