Skocz do zawartości

Namisu Nova - finezja w prostocie


zmechu

Polecane posty

Zaciekawiony informacją http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/7960-nova-nowe-pióro-wieczne-na-kickstarterze/ postanowiłem przekonać się na własnej skórze jak działają finansowania społeczne. Jak to współcześnie bywa - kliki-klik i w (zasadzie) bez większych problemów tylko czekać listonosza.
 
Sama idea Kickstartera była jednym z czynników zwrócenia uwagi na pióro. Być w pierwszych 2000 użytkowników - bezcenne ;-) Drugi, i w zasadzie ważniejszy, to sam design pióra. A w zasadzie jeden szczegół - brak klipsa. Do tego spodobała mi się prostota, czyli jak to sami twórcy określili "simplicity is the ultimate sophistication" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "prostota jest uwieńczeniem wyrafinowania". I takie to pióro jest - proste, by nie rzecz skromne w swojej formie. Trzeci argument - cena. Zamówiłem pióro w wersji "satin black" i czarną stalówką, wydaje mi się że w cenie £31 próżno szukać podobnych rozwiązań.
 
Jedynie potknięcie to termin realizacji. Według twórców dostawa miała być do końca stycznia, po cichu liczyłem że wyrobią się na świąteczny prezent, finalnie jednak dotarło na początku marca.
 
Pióro dotarło prostym woreczku z logo producenta:

nova7.jpg
 
Pierwsze wrażenie: jest duże. Na obrazkach wydawało się być sporo mniejsze. Dla mnie to wręcz na plus, bo lubię większe. Waga też niczego sobie, piszący komplet (pióro+nabój) to 31 gramów. Długość pióra po złożeniu 14 cm. Skuwka zakręcana na ok. półtora obrotu. Dla porównania na zdjęciu z Pilotem 78g:
 
nova1.jpg
 
Co do samego designu to sprawa wydaje się być oczywista: Nakaya po liftingu. Mi to osobiście nie przeszkadza :-) Aluminiowy korpus, aluminiowa skuwka, aluminiowa sekcja. Ani kawałka plastiku,nie licząc oczywiście spływaka. Ma to swoje plusy i minusy. Z subiektywnych minusów - pióro jest głośne. Ekspresyjne położenie na twardym biurku z pewnością zostanie usłyszane przez okoliczne miasteczka, zaś samo zakręcanie/odkręcanie skuwki w czasie rozprawy sądowej może zakończyć się wezwaniem "proszę o ciszę bo każę opróżnić salę". Ok, przesadzam, niemniej osoby przyzwyczajone plastiku mogą mieć wrażenie skręcania gazrurki.

nova2.jpg
 
Sekcja wbrew pozorom bardzo wygodna. Wydawać by się mogło że krawędzie są ostre i będą irytować. Nie stwierdzono. Paluchy się nie ślizgają, pióro trzyma się pewnie.

nova5.jpg
 
Końcówka korpusu prosta jak budowa cepa. Mam nadzieję że w trakcie dłuższej eksploatacji nie wytrą się krawędzie ani sam czubek pióra. Jest możliwość założenie "skuwki na dupkę", osobiście jednak po sprawdzeniu czy się trzyma nie planuję tego praktykować. Tym bardziej że w żadnym piórze tego nie praktykuję.

nova6.jpg
 
Stalówka wykonana ze stali, czerniona, sygnowana fabryką Bock-a. Pisze raczej sucho, z wyczuwalnym oporem. Daleki byłbym od stwierdzenia że jest maślana i sama sunie po papierze. To nie Toyota Yaris z elektroniką, wspomaganiem i kontrolą trakcji. Bardziej przyrównałbym do Forda Mustanga z gaźnikiem i ręcznie toczonymi tłokami. Podpisując tym Akt Zwycięstwa dźwięk stalówki z pewnością wywoła ciarki na plecach u pokonanych.

nova3.jpg
 
Stalówka pisze w rozmiarze M, i mam wrażenie że jest to górny poziom rozmiaru M. Moja stalówka ma niepokojących rozmiarów diastemę, co rodziło obawy czy aby nie będzie zasychała. Okazuje się że jednak nie, co prawda kilku-kilkunastominutowe pozostawienie bez skuwki skutkuje początkowymi kilkoma milimetrami suchszej ścieżki, to stalówka nie przerywa. Podaje atrament pewnie, nie zawęża kreski nawet przy bardziej zamaszystych wywijasach.

nova4.jpg

Czarne pióro, czarna stalówka więc wlewam Hero Black. Pióro przyszło bez wsadu, ale pasują naboje/konwertery uniwersalne. Jedna uwaga: o ile nabój trzyma się pewnie, to mój konwerter wydaje się być osadzony zbyt słabo i mam wrażenie że przy bardziej energicznym ruchu może się rozszczelnić. Trudno na ten moment stwierdzić czy to taka uroda pióra czy konwertera - osobiście stawiam na to drugie.
pismo.jpg
Ogólne wrażenie - pozytywne. Wydaje mi się że idea pióra jest spełniona - otrzymujemy produkt ładny, w prostej formie. Nie bije po oczach logiem firmy, nie kapie złotem, nie szczyci się "jestem wykonany z kamienia, na który spojrzał DiCaprio" ani nie szarżuje ornamentami. Ba, po zamknięciu na piórze nie uświadczy się żadnych oznaczeń. Komentarze na Kickstarterze w tonie panegiryków, myślę że nawet bez większej przesady. Patrząc obiektywnie: ciekawy design, ciekawa realizacja, cena bardzo przystępna - czy wymagać więcej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne pióro! Zaczęłam już szukać informacji, czy jeszcze gdzieś można je nabyć, ale doczytałam, ogłupiona w pierwszym momencie zachwytem, że jest taaaakie duże. Wolę zdecydowanie mniejsze. Ale dziękuję za recenzję i zdjęcia naprawdę niezwykłego pióra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nic straconego: google, "Namisu Nova", pierwszy link, "Add to cart". Łącznie £7 więcej niż na Kickstarterze, bo liczą sobie ciut drożej za pióro i za transport ekstra.

Edytuję, bo jestem dziś nieprzytomna i nie umiem czytać ze zrozumieniem ;)

Edytowano przez zutka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

przyszła do mnie, taka czarna.

z tytanową stalówką bock'a teoretycznie EF.

nie wiem do czego porównać ale kreska jest mokra i gruba, dla mnie M.

ale parola M pisze jak F. a następne F to sailor pocket pen, ale japońskiej i europejskiej stalówki nie powinno się porównywać :(

stalówka ma pewien stopień elastyczności, możliwe, że określenie semi-flex by pasowało ale nigdy piórem z takową stalówką nie pisałam to nieco zgaduję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie tytanowe jest ciężkie. Mnie sobiście to nie przeszkadza. Piórko generalnie fajne, ale zdecydowanie nie jest to poziom wykonania CdA. Sam nie wiem dla czego, trudno się o coś przyczepić, ale nie ma się wrażenia obcowania z czymś ekskluzywnym. Co mnie zaskoczyło korpus tytanowy stosunkowo łatwo łapie ryski. Stalówka tytanowa EF mnie się podoba. Dość cienka początkowo twardawa z czasem mięknie i może pochwalić się całkiem wyraźnym fleksem. Kreska zdecydowanie mokra. Bardzo brakuje mi klipsa (jak w nakaya) piórko lubi się staczać, a dodatkowo raz czy dwa wypadło mi z kieszeni przy wiązaniu butów (jest ciężkie więc jak się pochylisz lubi się bujnąć z kieszeni..). Jak masz ochotę pomacać możemy się umówić na szybką kawę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...