Kleks Napisano Lipiec 19, 2016 Zgłoś Share Napisano Lipiec 19, 2016 Ja akurat używam ołówków wyłącznie do rysowania i do szkiców. Pisać nimi nie znoszę. Jeśli chodzi o markę, to ze wszystkich, które sprawdziłem, najlepsze są KOH-I-NOOR Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montero Napisano Lipiec 19, 2016 Zgłoś Share Napisano Lipiec 19, 2016 Ja podobnie używam ołówków KOH-I-NOOR. To jest marka, podobna do Zippo - od lat trzaskają to samo, tak samo, ludzie to chcą, bo jest solidne, porządne i obrosło tradycją. Od początku szkoły mam ołówki tego typu: I obecny mam już co najmniej od pięciu lat i nie dość, że wygląda nadal bardzo dobrze, to działa wciąż tak samo. Ale faktycznie, do pisania nut lubiłem też nowocześniejsze wynalazki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konis Napisano Lipiec 21, 2016 Zgłoś Share Napisano Lipiec 21, 2016 Ołówków ci u mnie dostatek, ale najczęściej używam Rotringa Tikky. zdrówka Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucius Napisano Sierpień 13, 2016 Zgłoś Share Napisano Sierpień 13, 2016 Z tradycyjnych ołówków to Palomino Blackwing szary lub biały ewentualnie, MONO 100 od tombow. Z mechanicznych to Rotring Tikky, przymierzam się teraz do czegoś metalowego, pewnie kolejny rotring. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RedMonster Napisano Listopad 14, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 14, 2016 Z tradycyjnych ołówków dla mnie również Koh-I-Noor były niezastąpione, szczególnie te od 2B w górę. Idealnie nadawały się do rysunku. Teraz nie rozstaję się z automatycznym Pentelem P205, który - przynajmniej u mnie - idealnie leży w dłoni. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskurcyja Napisano Listopad 15, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 15, 2016 Nie potrzebuję ołówków do jakiejś wybitnej pracy, zazwyczaj podkreślam sobie nimi fragmenty książek, ale jakoś zwykłe mi nie leżą i nie rozstaję się ze swoim automatycznym. W losowym papierniczym dokonany zakup Pentela Fiesty II wydaje mi się idealną inwestycją dla takiego użytkownika jak ja Jest całkiem sympatyczny z wyglądu i od roku nie sprawia żadnych problemów Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juzwa Napisano Listopad 20, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 20, 2016 Używam ołówków tylko w warsztacie. Ostatnio w szmateksie kupiłem kilka ze względu na wartość historyczną Niewątpliwie kojarzą się z PRL-em. Taka ciekawostka. Są i zwykłe i chemiczne. Niektóre modele pamiętam z czasów "kiedy pacholęciem będąc do szkół uczęszczałem" Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mcarto Napisano Listopad 20, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 20, 2016 Ja używam do rysowania tylko zwykłych ołówków a do całej reszty służy mi automatyczny ołówek Pentel - mam go chyba ze dwadzieścia lat i nadal daje radę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarqsM Napisano Grudzień 6, 2016 Zgłoś Share Napisano Grudzień 6, 2016 Głównie używam ołówków automatycznych, mam trzy na których podstawie chyba można wywnioskować, że lubię tę firmę): ROTRING 600 0,5 mm srebrnyROTRING trio-pen (0,35/0,5/0,7 mm) - będzie miał około 20 lat i nigdy nie stwarzał żadnych problemówROTRING tikky III 1,0 mm Do tego mam niezniszczalnego koh-i-noora, mechanicznego, na wkłady 2,0 mm. Ma ponad 20 lat i ani jednej ryski a używam go regularnie. Ołówki klasyczne to jedynie takie, jakie gdzieś się akurat znajdą: w biurze, w domu sprzed lat: może być Herlitz, Staedtler, Lyra, może być cokolwiek innego byleby dobrze pisało i było HB. Aha, absolutnie nigdy w życiu Conte, nie znoszę ich. Chodzi mi o takie elastyczne, które można mocno wyginać i się nie złamią, przeważnie polakierowane na zielono. Te ołówki nie chcą pisać, przez tę domieszkę grafit jest beznadziejny. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Grudzień 6, 2016 Zgłoś Share Napisano Grudzień 6, 2016 No zależy co kto lubi. Jak ktoś se chce "powyginać", to niekoniecznie zależy mu na rysowaniu A tak poważnie, co do Conte, całkowita zgoda. Najlepsze są Koh-i-noor i basta. Są miękkie i mam wrażenie, że firmie zależy na właściwościach piśmienniczych, a nie na wyginaniu, albo wyglądzie. Jeszcze mogą być Derwent, ale nie są tak dobre, jak Koh-i-noor. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leanns Napisano Grudzień 12, 2016 Zgłoś Share Napisano Grudzień 12, 2016 Koh-i-noory seria 1900 <3 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurher Napisano Styczeń 10, 2017 Zgłoś Share Napisano Styczeń 10, 2017 Ja mam na biurku temperówkę na baterie. Rysujesz, piszesz, korygujesz, stwierdzasz że ołówek się nieco stępił i wkładasz do ostrzałki, bzyk i ostry. Pracujesz dalej Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emrzet Napisano Styczeń 11, 2017 Zgłoś Share Napisano Styczeń 11, 2017 Koh-I-Noor Toison d'or 5900 uwielbiam i używam od lat. Co do ołówków automatycznych, chyba każdy jest super, miałem ich wiele i każdy z nim spełniał swoje zadanie Jak ktoś tak jak ja lubi notować na książce, a nie chce jej trwale uszkodzić ołówek automatyczny jest super rozwiązaniem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leon1981 Napisano Styczeń 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2017 Ja jako rysownik polecam ołówki firmy Koch i noor. Rysuje nimi od lat i naprawdę nie odbiegają jakością od Steadlera czy też Faber Castell. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon Napisano Luty 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Luty 17, 2017 Da się dokupić gdzieś same klipsy do Koh-i-Noor? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Sierpień 19, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2017 Dla odświeżenia tematu http:// Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agnieszka Napisano Sierpień 19, 2017 Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2017 O, Palomino! Znam, lubię. A temperówka to jest ta z dwoma ostrzami? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Sierpień 20, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2017 18 godzin temu, Agnieszka napisał: O, Palomino! Znam, lubię. A temperówka to jest ta z dwoma ostrzami? Dokładnie ta Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
-Mateusz- Napisano Sierpień 20, 2017 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2017 Dnia 19.07.2016 o 22:37, montero napisał: Ja podobnie używam ołówków KOH-I-NOOR. To jest marka, podobna do Zippo - od lat trzaskają to samo, tak samo, ludzie to chcą, bo jest solidne, porządne i obrosło tradycją. Od początku szkoły mam ołówki tego typu: niestety zmieniły się w ciągu lat- mam otrzymane od kilku osób sprzed kilkudziesięciu lat dwie sztuki jeszcze z Czechosłowacji i jeden uległ wypadkowi. Kupiłem w sklepie plastycznym ten model i jak się okazało są inne kształtem, wymiarami oraz sposobem mocowania/gwintowania. Stare są smuklejsze, gwint u dołu jest mniejszy średnicą, a wewnętrzna część nie rozkładalna. Nowe: bardziej obłe, minimalnie krótszy, nasadka jest oddzielna od wewnętrznej części, a gwinty szersze, jest też szerszy cały ołówek. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Sierpień 30, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 30, 2017 A teraz ołówek dla kociarzy http:// Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Sierpień 30, 2017 Zgłoś Share Napisano Sierpień 30, 2017 Lub fanów Azji Tuhajbejowicza:P Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Sierpień 31, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 31, 2017 11 godzin temu, janykiel napisał: Lub fanów Azji Tuhajbejowicza:P Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ljasinskipl Napisano Listopad 9, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 9, 2017 Odkopię temat. Używam głównie biców z marketu. Edukację zakończyłem w czerwcu (mówią że czlowiek uczy się przez całe życie, ale jak pisząc wiek zaczyna od trójki to szkoły trochę zaczynają nużyć), więc do pisania nut nie są już potrzebne. W tej chwili częściej rysują po drewnie niż po papierze. Jedyna ich wada to ginięcie gdy spadają ze stołu (może gdzieś tam w warsztacie mam jakąś czarną dziurę?) żeby nie było tak kronikarsko to zdjęcie i dżołk (w języku Shakespeare'a, ale niestety nie tłumaczalny na nasze) - why don't you use blunt pencils? - there's no point in them Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartosz_T Napisano Listopad 9, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 9, 2017 Zdjęcie się nie wyświetla Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ljasinskipl Napisano Listopad 9, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 9, 2017 Edytować nie moge to wrzucę tutaj (nie żeby jakąś wielką wartość wnosił ) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.