visvamitra Napisano Luty 7, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Caran d’Ache produkuje nieprzyzwoicie drogie pióra, które bardzo mi się podobają. Gdyby przynajmniej były to pióra źle wykonane, z krzywo osadzoną stalówką i wypadającym spływakiem, mógłbym machnąć na nie ręką. Ale nie. Szwajcarzy postanowili zachować się stereotypowo i stworzyli pióra bardzo dobrze wykonane a piszące jeszcze lepiej. Ecridor Retro, którego sprawiłem sobiejakiś czas temu, spisuje się znakomicie i jest jednym z najlepiej wykonanych piór, jakie miałem w ręku. Wprawdzie nie używam go zbyt często, bo jest za cienki, ale nie mam serca się z nim rozstać. To po prostu świetne pióro. A kiedy dodamy, ze podoba mi się design prawie wszystkich Caran d’Achy zrozumiecie, że znalazłem się w opałach. Na szczęście jestem cierpliwym poszukiwaczem okazji. W 2014 roku roku udało mi się upolować na eBayu dwa pióra Caran d’Ache – Leman i Varius. Obydwa z drobnymi mankamentami, ale za to za jakieś 20 % ceny rynkowej. Raz się żyje. Varius miał lekko uszkodzoną stalówkę, która wymagała niewielkiej interwencji fachowca. Leman z kolei ma „niedoszlifowane” ziarno stalówki i leje się z niego strasznie. Ale i dla niego jest nadzieja. Krótki rys historyczny Początki firmy sięgają roku 1915, kiedy to w Genewie powstała Fabryka Ołówków Ecridor. Spółkę tę kupił w 1924 r Arnold Schweitzer. Zastanawiając się nad nazwą nowopowstałej firmy pomyślał o pseudonimie artystycznym francuskiego karykaturzysty Emmanuela Poire, który swoje prace podpisywał Caran d’Ache. Emmanuel Poire miał rosyjskie korzenie i nazwę tę zapożyczył z rosyjskiego słowa карандаш (karandash), które oznacza ołówek. Varius Model Varius dostępny jest w kilku wariantach. Mnie trafił się model zwany Metrub, którego korpus wykonany został z metalu osłoniętego gumowanym tworzywem (Metrub rubber). Korpus jest smukło i ma heksagonalny przekrój. Połączenie czerni i chromowanych elementów nie jest może szalenie ekscytujące, ale nie można odmówić mu elegancji. Wąska metalowa sekcja dobrze układa się w dłoni. Zastanowiłenym się dwa razy, zanim poleciłbym to pióro kolosowi z dużymi dłońmi. Wąska sekcja może przypaść do gustu osobom o mniejszych dłoniach (ja), innych może irytować. Na skuwce znajduje się charakterystyczne logo firmy i klips, który działa należycie, ale niczym nie zaskakuje. Dość specyficznie wygląda zakończenie korpusu. Nasuwa skojarzenie z tak zwanymi kit-penami (czyli piórami wykonywanymi / składanymi przez uzytkowanika) w oparciu o gotowe elementy. Pasuje do całości, ale nie wygląda zniewalająco. Konstrukcja Wszystko jest doskonale spasowane i przemyślane. Szwajcarzy pomyśleli o tym, żeby konwerter był wkręcany, żeby przy gwincie łaczącym sekcję z korpusem znalazł się ring, żeby było wygodnie. Nie jestem inżynierem, ale trudno mi wskazać coś, do czego możnaby się przyczepić. Stalówka Nawet najpiękniejsze pióro z marną stalówką nie zawalczy o moje uznanie. Ustrzelony przeze mnie Varius został wyposażony w lekko zeszlifowana stalówkę w rozmiarze B. Pozwala ona różnicować nieznacznie linię. Podaje hektolitry atram,entu a pisze się nią doskonale. Mazak powiedzą niektórzy. I pewnie mają trochę racji. Mnie to jednak odpowiada. System napełniania Jak wszystkie pióra Caran d’Ache Varius pobiera atrament z nabojów lub z wkręcanego konwertera. Nie jest to szczególnie ciekawy system napełniania, ale doskonale spełnia swoją rolę. Atrament jest podawany na bogato a konwerter pomieści rozsądną porcję płynu. Szkodam, że Caran d’Ache nie eksperymentuje trochę z systemami napełniania, ale rozumiem to. Pióra są dla nich mało istotną częścią biznesu. Dodatkowo inżynierowie / projektanci Caran d’Ache uważają prawdopodobnie, że ludzie sukcesu nie lubią się brudzić albo wtykać stalówki do kałamarza i kręcić tłokiem w celu zassania atramentu. Cena i otocznie rynkowe / Podsumowanie Caran d’Ache Varius jest piórem nieprzyzwoicie drogim (prawie 3 000 PLN za nówkę). Spójrzmy prawdzie w oczy – wypada blado przy konkurencji. Zgoda, jest to pióro o interesującym designie i do tego świetnie wykonane. Z drugiej strony jest droższe niż Montblanc 149, Pelikan m 1000 albo Sailor King of Pen. Zdaję sobie sprawę, że płacimy przede wszystkim za logo producenta i możliwość wejścia w świat luksusowej marki, ale miejcie litość. W życiu, nawet po wygranej w Lotto, nie kupiłbym tego pióra za cenę rynkową. Na Ebayu można je ustrzelić za 600 – 900 PLN. Mnie udało się chyba nawet trochę taniej – nie pamiętam dokładnie, bo to było w 2014 roku. Wydatku tych kilku stówek nie żałuję. Uważam, że w tej cenie Caran d’Ache Varius to doskonale pióro z rewelacyjną stalówką i interesującym designie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satur Napisano Luty 7, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Czy coś jest nie tak z konwerterem. Bo na wewnętrznym gwincie i tloczku widać atrament. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Luty 7, 2016 Autor Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Nie doczyściłem przed zrobieniem zdjęć. Konwerter jest w porzadku, wcześniej w korpusie był nabój, który pękł. Dopiero po sesji zdjęciowej doprowadziklem pióro do porzadku. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
odkrywca Napisano Luty 7, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Nie miałem nigdy w ręku, ale po zdjęciach i opisie mogę napisać, że bardzo dobra recenzja. Jeżeli chodzi o pióro to stalówka jest ładna, a całe pióro z wyglądu rzeczywiście poniżej ceny rynkowej i to znacznie . Chciałbym kiedyś nim popisać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Luty 7, 2016 Autor Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Przyjdź na forumowe spotkanie któreś, mam zawsze ze sobą, chetnie udostępnię do poopisania Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz888 Napisano Luty 7, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Pióro super, ale faktycznie nie za cenę sklepową. W tej którą udało ci się uzyskać to moim zdaniem rewelacja Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bosa Napisano Luty 7, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 7, 2016 Co za mazak! Przepiękna grubość, Broad'n'beautiful wręcz Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Luty 8, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 8, 2016 (edytowany) pióro ładne i mnie się podoba, ale co za mazak, rzekłbym ławkowiec, brrrr... aha, Rosjanie zaś słowo karandasz pożyczyli z tureckiego. kara - czarny, dasz - kamień. Edytowano Luty 8, 2016 przez rbit9n Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Luty 8, 2016 Autor Zgłoś Share Napisano Luty 8, 2016 Dobrze wiedzieć. A Turcy sami na to wpadli czy też zapożyczyli ? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Luty 8, 2016 Zgłoś Share Napisano Luty 8, 2016 z perskiego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.