Ciężki wybór

[Beta]

Witam

Planuje w najbliższym czasie jechać do Wrocławia i przy okazji odwiedzić sklep Aris. Na oku mam cztery pióra- Jinhao 155, Jinhao 11 i Baoer 801 oraz Baoer 398. Planuje kupić dwa pióra- cienko piszące i średnio piszące. Które według was są ciut lepsze?
Zaznaczam, że pisać będę dość sporo (notatki studenckie). Będę wdzięczna za wszelką pomoc

[Aventador13]

Za 90 zł możesz kupić Faber Castell Loom. Czy nie opłaca bardziej się trochę do niego dołożyć?

[Beta]

Różnica byłaby dość spora, poza tym to dopiero moje początki z piórem i chce spróbować z trochę tańszymi modelami. 

[Gość Markol]

Różnica byłaby dość spora, poza tym to dopiero moje początki z piórem i chce spróbować z trochę tańszymi modelami. 

 

Jest pewna racja w tym twierdzeniu, ale zaczynanie przygody z piórami od najtańszych modeli, których jakość bywa, oględnie rzecz ująwszy, względna, grozi zniechęceniem się do piór na wstępie.

FC Loom jest bardzo przyzwoitym piórem w przedziale cenowym około 100 zł, z rewelacyjną stalówką (zwłaszcza F), montowaną także do lepszych/droższych modeli Faber Castell. W zasadzie demonstruje wszelkie możliwości pióra klasy niższej-średniej.

Baoery i Jinhao (tudzież inne Kitajce) mają tyluż zwolenników, co przeciwników, ale faktem jest, że ich jakość jest nierówna. Można trafić na udany egzemplarz, który będzie Ci dobrze służył (sam mam kilka takich), ale można też natrafić na dziada, który rozleci się po kilku dniach zostawiając po sobie niesmak (takie też, niestety mi się trafiły).

[Rufuz]

W 100% zgadzam się z Markolem. Do tej pory miałem dwa Jinhao, jeden totalna klapa z cienką stalówka (model 606), drugi natomiast OK (modek x450 stalówka gruba). Posiadam również FC Loom Piano ze stalówką EF i spisuje się rewelacyjnie (szczególnie z atramentami Edelstein, choć Waterman też fajnie w nich się sprawuje). Jeśli chcesz mieć dobre pióro kup markowe, wtedy zawsze będziesz miał pewność, że nie będzie miało czkawki (pomijam Parkera IM)