Skocz do zawartości

Kaweco Al Sport - mały twardziel


visvamitra

Polecane posty

Spółka Kaweco została założona w 1883 r w Heidelbergu jako Heidelberger Federhalterfabrik.

 

DiTnyE.jpg

 

Początkowo oferta firmy była skromna i obejmowała głównie drewniane maczanki. Nazwa KaWeCo była wyjściowo wyłącznie nazwą jednego z ich produktów, powstała z połączenia pierwszych liter nazwisk właścicieli spółki Koch, Weber & Company. Dopiero w 1900 r stała się nazwą spółki a w kolejnych latach silna i rozpoznawalną marką. W latach trzydziestych XX wieku Kaweco zatrudniało ponad sześciuset pracowników i miało w ofercie szeroką gamę piór wiecznych i ołówków. Po wojnie i wielu nietrafnych decyzjach biznesowych sytuacja firmy zaczęła się pogarszać. W 1981 r. spółka zbankrutowała i zakończyła działalność.

 

qZgzcm.jpg

 

 

Skąd więc biorą się wszędobylskie Sporty?

 

99mAIR.jpg

 

Sprawcą zamieszania jest Horst Gutberlet - piórowy nekromeanta. Właściciel firmy H&M Gutberlet GmbH jest od wielu lat związany z branżą artykułów piśmienniczych. Prywatnie jest entuzjastą piór wiecznych. Kiedy w 1994 r. pojkawiła się możliwość kupna marki KaWeCo, Horst wraz z synem podjęli rękawicę. Zaczęli pracować nad ożywieniem popularnej niegdyś marki. Pozostaje nam jedynie snuć domysły, ile pracy musieli w to włożyć, zwłaszcza, że Kaweco rozwijali po godzinach pracy w H&M Gutberlet. Początkowo produkty firmy były dystrybuowane przez spółkę Diplomat, ale z czasem, wraz z poszerzaniem asortymentu, Kaweco zbudowało międzynarodową sieć dystrybutorów. 

 

Obecnie Kaweco oferuje szeroki asortyment artykułów pismienniczych i akcesoriów. Fundamentem oferty i produktem, który pozwolił firmie ponownie zaistnieć na rynku jest linia Sport obejmująca zróżnicowane cenowo produkty. Taka przyjazna armia klonów nawiązująca designem do klasycznego Kaweco Sporta. Do pięt mu nie dorasta, ale świetnie (i chyba zasłużenie) radzi sobie na rynku.

 

Spółka Kaweco stara się jak najpełniej wykorzystać słabość konsumentów do wzornictwa Sportów i oferuje wiele wersji tego pióra: AC, AL, Art, Brass, Classic, Ice, Skyline. Póki co liczne mutacje nie objęły ani designu ani wykształcenia tłokowego systemu napełniania a jedynie materiał, z którego pióro jest wykonane. I póki jest zapotrzebowanie, ukazywać się będą nowe wersje. Gutberleci mają dobre wyczucie rynku i potrafią wykorzystać chwilę. Mam nadzieję, że patrzą dalekowzrocznie i inwestują w rozwój produktu. Mam nadzieję, że pogłoski o pracach nad Sportem w wersji piston-filler nie są pogłoskami, lecz zapowiedzią czegoś ciekawego.

 

Być może wreszcie któryś producent mógłby rzucić wyzwanie TWSBI. Kaweco ma o wiele lepiej rozwiniętą dystrybucję niż Tajwańczycy, na rynku mogłoby zrobić się ciekawiej. I może inne firmy również zaproponowałyby przystępne cenowo piston-fillery. Rozmarzyłem się.

 

Wątpliwości nie ulega jedno - design Sportów chwycił, ich cena jest przystępna i wiele osób właśnie dzięki nim zaczyna przygodę z piórami wiecznymi. Zaczynają powstawać kolekcje różnych wariantów tych małych wariatów.

 

ZeR4bT.jpg

 

8xfmvT.jpg

 

Czym AL Sport wyróżnia się na tle pozostałych Sportów? Na pewno nie designem. Wyróżnia się materiałem. Al Sport został wykonany - jak nazwa sugeruje -  z aluminium. Jest dostępny w kilku wariantach kolorystycznych / wykończeniowych: Raw, Stonewashed, Matte. Mnie najbardziej przypadła do gustu wersja czarna matowa – lubię anodyzowane aluminium.  Wariant Stonewashed również prezentuje się ciekawie, ale musiałem wybrać jedno. Może za jakiś czas się na niego skuszę.

 

AL Sporta możnaby uznać za idealnego woła roboczego, gdyby nie cena. Nie jest zaporowa. Nie w tym rzecz. Mam jednak wrażenie, że w Polsce kwota bliska trzystu złotym nie jest szczególnie przyjazna dla studentów albo osób dopiero wchodzących na tę ścieżkę do zatracenia. Za dużo mniej można przecież sprezentować sobie porządne pióro wieczne do codziennego pisania – Pilota MR, Faber-Castella Basica, Lamy Al-Star albo Sheaffera VFM. Na pierwszy rzut oka Kaweco wygląda przy nich przeciętnie – małe, śmieszne, niepozorne. Nadrabia w uzyciu, ale trzeba się zagłębić w tematykę piór, żeby się o tym dowiedzieć.

 

Konstrukcja

 

BcSfGP.jpg

 

wTpygg.jpg

 

kZvAin.jpg

 

Do Al Sporta podchodziłem entuzjastycznie. Rozumowałem tak – Classic Sport jest brzydki i wykonany z plastiku, design podoba mi się, ale materiał nie za bardzo. Lubię metalowe pióra i metalowe sekcje. Jeśli więc dostanę metalowe Kaweco piszące równie dobrze jak wysłużony już Sport, będę zadowolony a pokusa wydawania pieniędzy na nowe pióra osłabnie.

Niestety zawiodłem się.

 

W porównaniu do rodzeństwa odlanego z plastiku, AL Sport leży w dłoni lepiej i sprawia wrażenie pióra solidniejszego i lepiej wykonanego. I taki też jest. Do i konstrukcji pióra nie mam zastrzeżeń. Problemy miałem ze stalówką, czemu dałem wyraz w recenzjach Kaweco Allroundera i Skyline’a. O ile w wypadku wymienionych piór problemy z baby-bottom były nieznaczne i łatwe do rozwiązania na własną rękę (uzbrojoną w micromesh), o tyle w wypadku Al Sporta miałem więcej zabawy. Powiem tak – micromesh to dobra rzecz. Ale w recenzji pióra wolałbym zachwycać się jego stalówką a nie materiałem ściernym, z pomocą którego stalówkę można doprowadzić do formy.

 

Bez skuwki Sport jest maleńki. Z nałożoną skuwka staje się piórem sensownych rozmiarów. Mimo że prawie nigdy nie piszę z nalożoną skuwką, dla Sporta zrobiłem wyjątek. I nawet to polubiłem.

 

Kaweco z linii Sport różnią się wyłącznie detalami i użytym materiałem. Design nie zmienia się. Jest charakterystyczny i umiarkowanie porywający, ale wyróznia się na rynku i zdobył rzeszę zwolenników. Stałem się jednym z nich.

 

Stalówka

 

S59tkG.jpg

 

sJt7mz.jpg

 

qjSkxB.jpg

 

Ff0rvz.jpg

 

Powiem tak. Kaweco sobie grabi. Pierwsze pióro Kaweco, które kupiłem – brzydkie jak noc Classic Sport – zachwyciło mnie stalówką w rozmiarze B, która od pierwszego przyłożenia do papieru sunęła po nim jak natchniona. Płynnie, pewnie, bez potknięć, bez zadyszki. Kiedy naszła mnie ochota na kolejne Kaweco, nie wahałem się ani chwili, zamówiłem Al Sporta ze stalówką w rozmiarze B.

 

Kiedy piórko doszło, wyjąłem je z pudełka, nabiłem atramentem, uśmiechnąłem się, przyłożyłem dzióbek do papieru i… Mina mi zrzedła. Stalówka nie chciała ruszyć. Po kilkukrotnym przepłukaniu uzyskałem nieregularną linię. Pióro co chwila przerywało. Daniel z zaproponował, że wymieni mi stalówkę (a miejcie na uwadze, że Al Sporta kupiłem w innym miejscu), co też uczynił. Niestety podesłana przez niego stalówka w rozmiarze B miała ten sam problem, lecz nie aż tak poważny. Uznałem, że nie będę o tym Danielowi pisał, bo to bez sensu, żeby ponosił koszty naprawy zakupionego gdzie indziej pióra. Poczytałem na ten temat i wychodzi na to, że stalówki Bocka używane w piórach Kaweco mają często defekt zwany baby-bottom. Nie jest to nic, czego nie dałoby się poprawić z pomocą micromesha, ale nie każdy lubi / potrafi/chce szlifować stalówki. Poza tym taki problem w ogóle nie powinien występować w markowym piórze. Przynosi producentowi ujmę i zraża konsumentów.

 

Baby - bottom wygląda tak:

 

post-109565-0-79756200-1425155451.jpeg

 

Ryszard Binder 

 

Jak widać część stalówki przylegająca do papieru, nie jest płaska, tylko wklęsła. W rezultacie mogą pojawić się problemy z przepłwyem atramentu.

 

 

Szkoda, że tak się dzieje, bo Kaweco ma duży potencjał. Musi jednak zwrócić większe uwagę na kontrolę jakości kupowanych stalówek. Klientów łatwo stracić. Ja po ostatnich przejściach z Kaweco zacząłem podchodzić do ich produktów z rosnącą ostrożnością. Oczywiście, jeśli cena zapowiadanego od paru lat piston-fillera Kaweco będzie akceptowalna, na pewno go wypróbuję, ale póki co moja ocena tej marki spada.

 

Wiem, że nie produkują stalówek i część winy ponosi Bock, ale prawdę mówiąc nie interesuje mnie to. Pióro kosztujące kilkaset złotych ma pisać dobrze od razu po wyjęciu z pudełka. W przeciwnym razie szkoda na nie czasu i pieniędzy.

 

No i jeszcze jedno – stalówka jest śmiesznie mała w porównaniu do pióra. Nie wygląda to najlepiej moim zdaniem.

 

System napełniania

 

cfWYZr.jpg

 

Al Sport jak większość produktów Kaweco pije z naboju lub z konwertera. Naboje mają podłą pojemność a za konwerter trzeba dopłacić, co mnie irytuje. Zresztą i konwerter ma śmieszną pojemność i szkoda na niego pieniędzy. Ponieważ Al Sporta wykonano z aluminium, używanie go jako zakraplacza mija się z celem i mogłoby spowodować korozję. A tego chyba żaden użytkownik pióra nie chce.

 

Pod tym względem plastikowe Sporty są praktyczniejsze – atrament można lać bezpośrednio do korpusu, pod korek. Póki co używam w Al Sporcie naboi, ale nie jest to rozwiązanie dla mnie satysfakcjonujące.

 

Garść informacji

 

Materiał: Aluminum

Waga: 22 g

 

Cena i konkurenci

 

Kaweco Al - Sport kosztuje w Polsce około 250 złotych. Jeśli ktoś chce (bo lubi / bo taki ma kaprys) konwerter i klips musi zapłacić za nie dodatkowo (klips - 20 PLN, konwerter - 10 PLN).

 

Konkurenci to między innymi Faber-Castell Ambition, Waterman Hemisphere, Lamy Studio.

 

W mojej ocenie w tym przedziale cenowym Kaweco Al-Sport będzie całkiem ciekawym wyborem (jakość wykonania, niezniszczalność, zakręcana skuwka), przynajmniej do czasu pojawienia się w Polsce TWSBI. Bo kiedy pojawią się Tajwańczycy, konkurencji będzie ciężko. Żeby nie było za słodko, Lamy Studio bije Al - Stara na głowę.

 

 

Podsumowanie

 

 

mxXyOb.jpg

 

Kaweco Al Sport to dobrze wykonane i trwałe pióro wieczne, które sprawdzi się jako wół roboczy i będzie sensownym wyborem dla każdego, kto szuka pióra poręcznego i trwałego, ale w nieco wyższej niż 200 złotych cenie.

 

Zalety

 

  • łatwość wymiany stalówek
  • dostępność wielu wariantów kolorystycznych
  • zakręcana skuwka

 

Wady

 

  • fatalny system napełniania (naboje są małe, długie się nie zmieszczą; to samo dotyczy standardowych konwerterów)
  • mała, nieproporcjonalna stalówka
  • ryzyko wystąpienia problemów z baby-bottom (podobno już zażegnane, ale mogę pisać o swoich doświadczeniach a nie zapewnieniach producenta).

 

Na koniec napiszę, że pomimo pewnego dyskomfortu spowodowanego problemami ze stalówka jestem fanem marki Kaweci i jej kibicuję. W zasadzie każde z piór tej spółki, które miałem w dłoni sprwauje sie bardzo dobrze, choc czasami potrzebuje małego kopa. Przetestowałem łącznie pięć piór KaWeCo (Allrounder, Al Sport, Classic Sport, Skyline Sport x 2). W trzech byly problemy z baby-bottom, d=w dwóch nie. Daniel mówi, że w nowej partii problem nie występuje. Mam nadzieję, że tak właśnie jest. Z pewnością będę chciał przetestować i zrecenzować jeszcze Liliputa i Dię.

 

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za rzeczową recenzję i świetne zdjęcia.

Ja również można powiedzieć jestem fanem Kaweco. Pierwsze zakupione (Skyline) w innym sklepie wymagało poprawy stalówki, którą wykonał Daniel. F-ka miała problemy z przepływem, finalnie pięknie sunie po papierze i dzięki niej polubiłem grubszą kreskę.

Drugi Liliput EF pisze pięknie, ale jeszcze nie tak, jak bym sobie wymarzył.

Natomiast trzecie AL Sport Stonewashed EF, to już cudo.

Doścignęło mój wzór, czyli Pelikana M215 EF. Pisze gładko, cieniutko, idealnie.

Tak, jak widać na moim przykładzie rozbieżności między jakością stalówek Kaweco są spore. Za parę dni postaram się gdzieś wstawić zdjęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię te maluchy właśnie za to, że są tak brzydkie, że aż mi się podobają :D Na co dzień używam plastikowego Classica w postaci zakraplaczowej, a w aluminiowym ujął mnie dźwięk, jaki wydaje podczas zamykania. Kupię niebieskiego Stonewashed zaraz za Sailorem 1911 i TWSBI Mini AL ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kształt tego piórka wyjątkowo mi się podoba. Jak to kiedyś powiedział dobry wojak Szwejk, jest tak brzydki, że aż ładny.

Ale pomimo, że przez moje ręce przewinęło się już kilka Sportów, nie pokusiłem się do tej pory o zakup wersji metalowej.

Około trzech stówek za takiego kurdupelka to moim zdaniem trochę zbyt wygórowana cena. Za podobna cenę można kupić Dia2, które jest trochę "poważniejszym" piórem.

Niemniej dzięki za recenzje :)

Edytowano przez Markol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię te maluchy właśnie za to, że są tak brzydkie, że aż mi się podobają :D Na co dzień używam plastikowego Classica w postaci zakraplaczowej, a w aluminiowym ujął mnie dźwięk, jaki wydaje podczas zamykania. Kupię niebieskiego Stonewashed zaraz za Sailorem 1911 i TWSBI Mini AL ;)

 

Dźwięk jest wysoce satysfakcjonujący :) Co do problemów ze stalówkami - jestem posiadaczem Al-Sporta od 2 tygodni i problem nie występuje. Właśnie po 3 dniach nieużywania zastartował od razu. Bardzo fajne podróżne (i nie tylko) pióro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj no właśnie te stalówki Kaweco ciężko było utrafić w dobrą sztukę przez jakiś czas ale obecnie jak ręką odjął firma się postarała i poprawiła stalówki fajnie chwała im za to będziemy mogli cieszyć się dobrymi właściwościami jak użytkownicy tychże jakże uroczych piór. @Visvamitra jak zwykle piękne zdjęcia jak Ty je robisz? Masz tyle talentów w ręku, że aż głupio człowiekowi, że takie beztalencie. Fotograficznie jeszcze Piter22 Tobie dorównuje. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniel - dzięki za miłe słowa, ale ja widzę mnóstwo niedociągnięć w swoich zdjęciach. Kiedyś pasjonowałem się fotografia, teraz nie mam na nią czasu :/ Nie zapominajmy o Mariuszu888 - miażdży nas wszystkich :)

Edytowano przez visvamitra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniel - dzięki za miłe słowa, ale ja widzę mnóstwo niedociągnięć w swoich zdjęciach. Kiedyś pasjonowałem się fotografia, teraz nie mam na nią czasu :/ Nie zapominajmy o Mariuszu888 - miażdży nas wszystkich :)

A tak Mariusz888 to klasa faktycznie :) ale Twoim zdjęciom też niczego nie brakuje. Podziwiam ale przede wszystkim podziwiam za niesamowitą wiedzę na każdy temat :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniel - dzięki za miłe słowa, ale ja widzę mnóstwo niedociągnięć w swoich zdjęciach. Kiedyś pasjonowałem się fotografia, teraz nie mam na nią czasu :/ Nie zapominajmy o Mariuszu888 - miażdży nas wszystkich :)

 

A tak Mariusz888 to klasa faktycznie :) ale Twoim zdjęciom też niczego nie brakuje. Podziwiam ale przede wszystkim podziwiam za niesamowitą wiedzę na każdy temat :)

Heh dziękuję wam za te przemiłe słowa :) Jednak znowu nie przesadzajmy - visvamitra - jak wchodzę w założony przez ciebie wątek to czy to atrament czy pióro to wiem że zdjęcia będą bardzo fajne i będzie się je oglądało (oraz oczywiście czytało) naprawdę przyjemnie :) Poza tym tak jak Daniel napisał - gdybym testował tyle atramentów co ty, to nie wiem czy w ogóle miałbym czas na zdjęcia ;)

 

EDIT

W temacie wątku to jedyne zastrzeżenie mam co do ceny - AL Sporty wydają mi się porażająco drogie w porównaniu do podstawowej wersji jak i konkurencji (np wymienionego Lamy Studio), co sprawia, że niezbyt leżą w moim kręgu zainteresowań - jak mam kupić małe Kaweco to znacznie ciekawszą propozycją cena vs to co otrzymujemy, jest wersja plastikowa :)

Edytowano przez Mariusz888
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Ma ktoś może pomysł, jak przymocować na stałe klips w wersji AL?

Plastikowej nie było by mi szkoda, gdyby się porysowała, jednak alu trochę więcej kosztuje, a klips przesuwa się i może powodować rysy.

Jest coś, co nie wejdzie w reakcję a aluminium?

 

Co prawda nie używam swojego AL jakoś nieprzeciętnie intensywnie, ale nie zdarzyło mi się, aby klips się przesuwał. Mój klips to "najwyższy" model w wersji chromowanej. Może przed założeniem spróbuj lekko ścisnąć całość i będzie trzymać mocniej?

Edytowano przez mkr
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam ten "wyższy" model, zakładam go do Al Sport Stonewashed, i jak wciskam za dupkę do kieszeni, to klips potrafi się zsunąć z korpusu.

 

Ja mam pióro w wersji standardowej. Może "stonewashowanie" usuwa nieco materiału i klips zbyt luźno siedzi? Hmmm...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem, że mam klips opisany jako "klips Kaweco Sport chrom N" - raz go założyłem (na wersję Al RAW) i bez poważnej ingerencji siłowej nie da rady go ściągnąć. Zastosowałbym się do rady @mkr i lekko "kombinerkopodobnym" przyrządem ścisnął ten klips.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...