Parker: Quink Black

[Akszugor]

Przedstawiam test atramentu Parker Quink Black, który powinien być czarnym kolorem, jednak do końca nim nie jest. Obserwując kleksa można dostrzec bardzo dużą domieszkę granatowego. Dzięki takiej kompozycji atrament delikatnie cieniuje kreskę. Bardzo udany atrament. Pisząc nim jest co prawda lekkie odczucie suchości, ale nie jest to kłopotliwe. Parametry dobre, kolor ciekawy – polecam!

Producent: Parker

Seria, kolor: Quink Black

Pióro: Waterman Hemisphere "F"

Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m²)

 

Opakowanie: Szklana buteleczka w kształcie prostopadłościanu z wygiętymi łukowato ściankami (przednia i tylna) w kierunku bocznych. Plastikowa zakrętka. Nazwa atramentu na buteleczce.

 

Pojemność: 57 ml

Parametry techniczne:

Przepływ: dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: niezauważalne

Cieniowanie: zauważalne

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: dobre


Kleks rozmazany stalówką



Maźnięcie wacikiem



Kreski



Odporność na wodę (klasa B )



Czas wysychania



Kleks na chusteczce higienicznej



Chromatografia



Próbka tekstu na papierze ksero




Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m²)



Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m²)



 

[Gość Dziku]

Obecnie praktycznie nie piszę czarnym atramentem, ale do tego mam sentyment. Ostatnio wpadł w me ręce gruby segregator z ostatnimi notatkami ze studiów jakie jeszcze zachowałem. Zadziwiło mnie jak dużo wówczas pisałem czarnym kolorem i właśnie tym atramentem. Teraz raczej nie zainwestuję, wspomnienia mam jednak dobre.

[Gość Markol]

Dawno, dawno temu przez jakiś czas go używałem.

A potem odrzuciło mnie od czerni wszelakich, niemniej nie z jego powodu

[Gość Andrew]

Mam flaszkę tego atramentu i nawet używałem, ale zbrzydło mi podobnie jak Markolowi i teraz piszę ciekawszymi kolorami Co do świnki, to mogłoby w niej być trochę więcej czerni, ale nie ma tragedii

[kerad]

Nie kupowalem tego atrmaentu z powodu recenzji, zgodnych zresztą, o jego szarości. Kiedy jednak dostałem nabój to "zapiąłem" go do jakiegoś Parkera to zaskoczył on mnie bardzo pozytywnie: był nawet całkiem, całkiem czarny.

[LukiStrike]

Ładny. Dzięki za recenzję

[Akszugor]

Przedstawiam test atramentu Parker Quink Black, który powinien być czarnym kolorem, jednak do końca nim nie jest. Obserwując kleksa można dostrzec bardzo dużą domieszkę granatowego. Dzięki takiej kompozycji atrament delikatnie cieniuje kreskę. Bardzo udany atrament. Pisząc nim jest co prawda lekkie odczucie suchości, ale nie jest to kłopotliwe. Parametry dobre, kolor ciekawy – polecam!

Producent: Parker

Seria, kolor: Quink Black

Pióro: Waterman Hemisphere „F”

Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m²)

Parametry techniczne:

Przepływ: dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: niezauważalne

Cieniowanie: zauważalne

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: dobre

Kleks rozmazany stalówką

Maźnięcie wacikiem

Kreski

Odporność na wodę (klasa

Czas wysychania

Kleks na chusteczce higienicznej

Chromatografia

Próbka tekstu na papierze ksero

Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m²)

Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m²)

Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa)

 

 

[Pawel.]

Mój ulubiony czarny atrament. Nabiera głębi jeśli zostawi się butlę otwartą na jakiś czas, żeby lekko odparował/zgęstniał. Po takim zabiegu czerń nabiera głębi.

[Bartosz_T]

Jak ma się atrament z butelki do nabojów? I czy jest rzadszy od Pelikana 4001 b.b.?

[Pawel.]

Wydaje mi się, że nie ma różnicy. Moim zdaniem Parker jest zdecydowanie lepszy od Pelikana. Biorąc pod uwagę jego cenę, naprawdę warto go kupić.

[Bartosz_T]

Pelikan ma bardziej intensywną czerń ale jest to okupione dużą gęstością i suchością