MarcinEck Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 (edytowany) Pelikan mojego Ojcahttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fae13901ed23d26b.htmlTato miał go od zawsze. W każdym razie nie przypominam sobie zupełnie kiedy Pelikan pojawił się w domu. Tato dostał go od przyjaciół z Niemiec. "Przyjaciele z Niemiec" to trochę dziwnie brzmi, w odniesieniu do człowieka, który jako szesnastolatek znalazł się na robotach przymusowych w Niemczech wyłącznie dlatego że, urodzony w Katowicach, nie chciał się określić jako Niemiec, mimo że nasze nazwisko brzmiało tak bardzo "z niemiecka". Uciekł z tych robót, naiwnie wracając do domu, z którego zgarnięto go już nazajutrz o świcie. Tym razem wylądował w Oświęcimiu, gdzie szczęściem trafił do komada roboczego, którego majster-kapo, był nieco bardziej ludzki niż przewidywały to podówczas normy obowiązujące późnych współobywateli Jana Sebastiana Bacha.Tato był autorytarny i nieźle się go bałem, ale jednocześnie był ciepły i serdeczny - i uwielbiałem go. Był wielkim naukowcem cały czas zafascynowanym swoimi badaniami i poszukowaniami leków, ale swój wolny czas (którego nie miał, bo przecież laboratorium czekało na niego, nawet w Boże Narodzenie) poświęcał nam, memu nieżyjącemu już Bratu Piotrowi, i mnie. Nie uprawiał sportu, ale z samozaparciem wyjeżdżał z nami czasem do Zakopanego na narty, choć jego lekarz i nadciśnienie sprzeciwiały się pobytom w górach.Nigdy nie chciał zapisać się do PZPR, co go kosztowało sporo problemów. Nie represji, to za dużo powiedziane, ale problemów. Drobnych przykrości życia codziennego, które potrafiły je zmienić w koszmar. Tu jakiś zgubiony list, jeden czy kilka, ówdzie zgubiony wniosek czy podanie, czasem odmowa wydania jakiejś zgody. Wielokrotne pominięcie w awansie czy w podwyżce skromnej pensji. Wniosek o nominację "gubiący się" ośmiokrotnie....Przez cały rok Tato pracował, całe dnie spędzając w laboratorium. I trzy dni Świąt to było już za dużo, nie wytrzymywał, i drugiego dnia wieczorem wychodził z domu, "kochanie nastawiłem doświadczenie, pójdę tylko sprawdzić czy wszystko w porządku..."Tato dużo pisał. Najpierw piórem oczywiście. Swoim Pelikanem, z którego był bardzo dumny. W PRLu z lat 60 Pelikan wyglądał równie egzotycznie jak sportowa Mazda w jakichś slumsach Afryki.Pelikan mieszkał zawsze w wewnętrznej kieszeni marynarki Taty. Był wyciągany aby napisać jakieś hieroglificzne wzory obrazujące 4 - hydroksy kumaryny lub pochodne ksantyny. …Potem Mama przepisywała te teksty na maszynie. Tato dyktował. Później jeszcze Pelikan służył do robienia korekt, po powrocie szczotek z drukarni. Ale także do opisywania etykietek rozmaitych słoiczków i fiolek, zarówno w zakładzie jak i w domu...http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbdf131f7fd127b8.htmlKiedy byłem starszy pozwalano mi czasami popisać tym piórem. Stalówka kładła linie tak grube i soczyste … Właściwie nie lubiłem nim pisać, linia była zbyt gruba jak dla mnie no i dodatkowo miałem zawsze poczucie, że popełniam lekkie świętokradztwo....http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d6789c5fbf60ed9e.htmlTeraz pióro jest zawsze przy mnie, leży na biurku, obok innych wprawdzie, ale ma zarezerwowane miejsce specjalne. Kiedy biorę je do ręki aby nim coś napisać, czuję w powietrzu unosząca jakby leciuteńką woń grzechu pierworodnego ... Edytowano Czerwiec 18, 2015 przez MarcinEck Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Markol Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Wspaniała historia i równie wspaniałe pióro Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elessar Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Piękne pióro i niezwykła historia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolumb Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Twoje opowiadanie przypomniało mi film -,,Grzeszny żywot Franciszka Buły". Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Andrew Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Świetna historia. Będę podsyłał link do niej zawsze, gdy ktoś zapyta dlaczego pióro jest lepsze od długopisu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
endoor Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Jestem pod wrażeniem piękna tej historii - pełnej ciepła i nostalgii z piórem w tle. Dziękuję, że zechciałeś się nią ze mną (z nami) podzielić. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Piękny hołd oddany Tacie, a zbliża się przecież Dzień Ojca. Pelikan 140, jeśli dobrze widzę. A ta soczysta stalówka to jaka konkretnie, Marcinie? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 18, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Piękny hołd oddany Tacie, a zbliża się przecież Dzień Ojca. Pelikan 140, jeśli dobrze widzę. A ta soczysta stalówka to jaka konkretnie, Marcinie? Zwyczajna M, ale bardzo soczysta Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iux Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Pięknie napisane, dzięki! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 18, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2015 Dziękuję Ci, że się z nami tą historią podzieliłeś. Piękna opowieść o Tacie. Rozczulająca, inspirująca i nostalgiczna. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasiasemba Napisano Czerwiec 19, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2015 Dziękuję. Wzruszyłam się. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Czerwiec 19, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2015 (edytowany) Tato dostał go od przyjaciół z Niemiec. Pisałem tym piórem i powiem, że jest bardzo miłe w użytkowaniu, a jakby tato miał przyjaciół w ZSRR, toby dostał bolszoje pióro Leningrad od przyjaciół Moskali... Edytowano Czerwiec 19, 2015 przez WaterMAN Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Markol Napisano Czerwiec 19, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2015 ... jakby tato miał przyjaciół w ZSRR, toby dostał bolszoje pióro Leningrad od przyjaciół Moskali... Z pewnością, tylko: 1. Nie Leningrad, tylko Mińsk. 2. Nie pióro, tylko rower. 3. I nie dostałby, tylko by mu zabrali. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 19, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2015 Z pewnością, tylko: 1. Nie Leningrad, tylko Mińsk. 2. Nie pióro, tylko rower. 3. I nie dostałby, tylko by mu zabrali. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jp667 Napisano Czerwiec 20, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2015 Bardzo pouczający tekst,a są tacy którzy widzą w Ślązakach tylko "opcje niemiecką"......przykre.Takie pióra są najlepsze,najpiękniejsze-mają swoją piękną historię. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Felicja Napisano Lipiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Lipiec 5, 2015 Swietnie sie to czyta. Wspaniale napisane. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
scoobydoo19911 Napisano Lipiec 13, 2015 Zgłoś Share Napisano Lipiec 13, 2015 Niesamowite ile jeden przedmiot potrafi wspomnień obudzić. Piękna historia pięknego pióra. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lena Napisano Lipiec 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Lipiec 29, 2015 Piękne wspomnienie. Jeden przedmiot i tyle emocji. Nic dziwnego, że Pelikan ma miejsce specjalne i w domu i w sercu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aTomic Napisano Sierpień 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2015 ... no i co?..,... "zwykłe" pióro? ... ja również mam w szczególnym miejscu np. długopis taty jeden z wielu (u nas to chyba rodzinne sentyment do artykułów pismienniczych ;-) ) ... jak miałem 5-6 lat to tata 'pozwalał' mi porysować swoimi długopisami piszącymi na niebiesko, czarno lub zielono,.....i teraz te 3 sztuki do dziś są w szczególnym miejscu...na półce i w sercu..... i jest jescze kalendarz z notatkami, wydatkami, informacjami, sprawami do załatwienia,... zanotowane w kolorze... niebieskim,... czarnym.... ..i zielonym. (czerwonopiszący wkład do długopisu najwidoczniej w tamtych czasach "chwilowo" musiał być niedostępny,... - takie czasy się zdarzały ;-) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Geralt Napisano Sierpień 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2015 Świetna, niezwykła historia, niczym z filmu lub książki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzuf Napisano Kwiecień 17, 2016 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2016 Będzie, że się powtarzam ale historia jest rewelacyjna ;D Mam nadzieje, że moje dzieciaki w przyszłości też odziedziczą po mnie jedno, jedyne moje ukochane piórko którego jeszcze nie mam.... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolektor Napisano Kwiecień 28, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2017 Pewnie dużo takich histori kryje się w starodawnych piórach. Dlatego też jkiegoś poszukuję, najlepiej właśnie Pelikana. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 28, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2017 (edytowany) ... I mniej więcej właśnie dlatego chcę mieć Pelikana. Żeby dopisać do niego historię, a później dać go swojemu synowi. Mam już jednego, ale nie jestem pewien, czy to jest "ten". A mój dziadek pisał stalówką w obsadce i nie mam tej obsadki, ale mam za to dziadka zeszyt... A historia pióra Twojego taty jest przepiękna. I jest dowodem na to, że być Polakiem, to brzmiało kiedyś dumnie. Edytowano Kwiecień 28, 2017 przez Kleks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szalasnikov Napisano Listopad 27, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 27, 2017 No Marcin, na kolana przed Tobą. Łzy mi lecą z oczu rzadko, ale teraz jest wyjątek... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomaszSz Napisano Styczeń 12, 2019 Zgłoś Share Napisano Styczeń 12, 2019 Marcinie. Piękna, pełna ciepła i uczucia historia pięknie napisana. Aż by się chciało żeby Piórem Taty. Teraz już rozumiem dlaczego kolekcjonujesz Pelikany 140. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.