Skocz do zawartości

Duke 209


zmechu

Polecane posty

Drugi z moich ostatnich zakupów. Próbowałem upolować Duke Air Force, ale albo okazja mi umykała, albo przechodziła mi ochota. Na otarcie łez zamówiłem sobie innego Księcia.

 

duke1.jpg

 

Pióro w tonacji czarno-złotej. Korpus i skuwka z czarnego matowionego plastiku, bardzo przyjemnego w dotyku. Oba końce spłaszczone, z zaokrągleniami. Całkowita długość niecałe 13cm, po zdjęciu skuwki 12cm, wizualnie i wagowo sprawia wrażenie małego.

 

duke2.jpg

 

Sekcja z błyszczącego plastiku, na którym niestety widać paluchy. Trudno mi po dość krótkim używaniu to stwierdzić, ale obawiam się że pozłota jaki i sekcja będzie mało odporna na wycieranie.

 

duke3.jpg

 

Stalówka dwubarwna, srebrno-złota. Oprócz loga i nazwy firmy brak innych oznaczeń.

 

duke4.jpg

 

duke5.jpg

 

Ale pisze bardzo przyjemnie, z miłym oporem. Mi osobiście przypomina pisanie miękkim ołówkiem. Kreska raczej gruba i delikatniejsza niż u innych produkcji z Dalekiego Wschodu. Wlałem czarne Hero, odczekałem parę dni - i piórko ruszyło od strzału. Me gusta.

 

duke6.jpg

 

Zasilanie tradycyjnie na naboje/konwerter. Nie przymierzałem się do typów, ale wygląda na najbardziej uniwersalną uniwersalność.

 

duke7.jpg

 

handwrite.jpg

 

Pióro za kolejny $1 z wysyłką. W gruncie rzeczy do pióra uwag nie mam - wygląda przyzwoicie, pisze bardzo przyzwoicie, stosunek jakość/cena bardzo dobry, ale... ale jakoś entuzjazmu we mnie nie wzbudza. Trudno jest mi nawet stwierdzić dlaczego, jakoś między nami nic nie zaiskrzyło :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytania wcale nie durne.

Mam uzasadnione podejrzenia, że większość chińczyków pochodzi z jednej fabryki, albo spod jednej maszyny. Jeżeli chodzi o ocenę jakości pisania, to wszystkie mieszczą się mniej-więcej w tym samym marginesie: piszą ładnie, M-kowato i lekko. Powód zapewne jest prosty - takie stalówki jest zrobić najprościej, nie wymagają kosmicznych technologii ani specjalnego nadzoru produkcyjnego. Kawał blachy, prasa, nacięcie i już. Można sobie z tego żartować, ale to się cholernie dobrze sprawdza - lwia część moich chińczyków przechodzi test zasychania trzytygodniowego i zwyczajnie przyjemnie się nimi pisze.

 

Jednakże jednymi piórami jednak pisze mi się lepiej, drugimi gorzej. Samo zaś odczucie "lepiej" wiąże się bardziej z budową niż samą jakością np.stalówki. Jest to subiektywna kwestia wagi, środka ciężkości i wielkości pióra. Stąd też podobają mi się Jinhao z wagi ciężkiej+ niż np. delikatniejsze Duke. Tak jak pisałem wyżej - niby wszystko jest OK ale nieszczególnie mi podpasowało.

 

Co do drugiego: tak, jak najbardziej. Mam kilka piór "roboczych" do codziennego bazgrolenia, długopisów od lat nie używam w ogóle. Jakoś tak samo wyszło :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny dylemat. Przy zakręcaniu/odkręcaniu wydaje się że obydwie części są metalowe. W dotyku sekcja jest chłodna, więc raczej mało plastikowa. Ale po oględzinach nie mam pewności, miałem wrażenie że to pomalowany plastik. Gwint korpusu metalowy, ale sama rura korpusu - ciężko powiedzieć. Ale zapewne masz rację, całość to zapewne metal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...