Skocz do zawartości

Pomoc w rozpoznaniu modelu Montblanc (podróbka)


Kams8k

Polecane posty

  • Odpowiedzi 55
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Mógł grzecznie spytać o szczegóły, zamiast się miotać. Potwierdzam wcześniejszą uwagę, w katalogu limitów MB nie ma takiego długopisu, pióra kulkowego ani nawet ołówka. Na piórze wiecznym w edycji 888, poza kamieniem symbolizującym Słońce, są też planety.

Co do etui, nie zgadza się np. stempel,długość języka, rodzaj skóry i położenie paska służącego do zamykania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógł grzecznie spytać o szczegóły, zamiast się miotać. Potwierdzam wcześniejszą uwagę, w katalogu limitów MB nie ma takiego długopisu, pióra kulkowego ani nawet ołówka. Na piórze wiecznym w edycji 888, poza kamieniem symbolizującym Słońce, są też planety.

Co do etui, nie zgadza się np. stempel,długość języka, rodzaj skóry i położenie paska służącego do zamykania.

 

Brakuje też napisu "Hamburg", ale to już szczegół. ;)

 

Wiecie, z tymi "ekspertyzami" w salonach różnie bywa. Znana jest choćby sprawa uznania faka Chopina za oryginał. Pamiętajmy, sprzedawcy sprzedają i tyle.

A co do certyfikatów oryginalności - serio ktoś się z tym spotkał? Wydali komuś coś takiego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po co tyle wyjaśnień. Następnym razem kolejny wnuczek dobierze lepszy "oryginał".

I tak nie sprawi, że w katalogu pojawi się długopis z tej edycji, pióra mają masę innych szczegółów, a jeśli zrobią podróbę etui o jakości i wyglądzie oryginału, tym lepiej dla nabywcy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Restoration

Brakuje też napisu "Hamburg", ale to już szczegół. ;)

 

Wiecie, z tymi "ekspertyzami" w salonach różnie bywa. Znana jest choćby sprawa uznania faka Chopina za oryginał. Pamiętajmy, sprzedawcy sprzedają i tyle.

A co do certyfikatów oryginalności - serio ktoś się z tym spotkał? Wydali komuś coś takiego?

mi wydaje sie ze taki certyfikat autentycznosci moze wydac tylko producent. np zeby stwierdzic oryginalnosc zegarkow panerai nalezy je wyslac do producenta, a jesli produkt okaze sie podrobka to nawet go nie zwracaja, tylko niszcza. niektore podrobki sa tak dobrze wykonane ze zegarmistrz po otwarciu zegarka sie zastanawia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi wydaje sie ze taki certyfikat autentycznosci moze wydac tylko producent. np zeby stwierdzic oryginalnosc zegarkow panerai nalezy je wyslac do producenta, a jesli produkt okaze sie podrobka to nawet go nie zwracaja, tylko niszcza. niektore podrobki sa tak dobrze wykonane ze zegarmistrz po otwarciu zegarka sie zastanawia.

 

Jasne, zegarek czy pióro z indywidualnym numerem - OK. Ale etui?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nilfein

Ja bym poprosił przynajmniej o odręcznie sporządzony kwit z pieczątką sklepu, w którym dokonywałem ekspertyzy. Widziałem taką akcję kiedyś w sklepie MB w Wawie, w GalMoku bodajże, jeśli pamięć mnie nie zawodzi. Oglądałem sobie portfele, a koleś przytachał jakąś biżu MB (spinki, czy coś) do oceny i kierownik wystawił mu kwit potwierdzający, że wg jego wiedzy produkt jest oryginalny. Taki, powiedzmy, ersatz certyfikatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak nie sprawi, że w katalogu pojawi się długopis z tej edycji, pióra mają masę innych szczegółów, a jeśli zrobią podróbę etui o jakości i wyglądzie oryginału, tym lepiej dla nabywcy.

Masz rację. Kilkanaście lat temu na rynku muzyki cd królowały 3 rodzaje płyt. Oryginał ze sklepu, kopia i oryginał ze stadionu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ale czy to jest długopis, bo zdjęcia bez skuwki nie pokazał :)

 

Że niby co?...

 

Copernicus też była ballpointem?... to nie ten film... ;)

 

Nie ważne co, ale i tak podroby...

 

tylko pióra były i to w podstawowym limicie tylko antracyty,...

 

a spécialité de la maison sztuk 888 to jak podają "...white gold, rhodium plated gold nib and... clip and ring with set of yellow diamonds..."

 

no dobra niech będzie, że to dziadziuś Świętej pamięci, niech mu ziemia lekka będzie,... 

 

troszkę kitu wcisnął wnusiowi...

 

i powieśmy nad tym wszystkim zasłonę milczenia...

Edytowano przez Ender
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wolne uwagi...

 

Kams8k rzeczywiście pojechał po bandzie, z butami i po chamsku przyburaczył, ale wydaje mi się iż poziom pewnych wypowiedzi forumowiczów również pozostawia wiele do życzenia.

 

Chłopak dostał w spadku jakieś pióro/długopis, święcie przekonany że to oryginał. Podejrzewam iż jego dziadek też był o tym przekonany - te "umowy biznesowe" i 'warte 2kPLN". Dla laika zapewne podróbka/orginał nie do odróżnienia, do tego ktoś nie zanegował orginalności. W sumie nieważne, domyślam się jedynie że przedmioty mają wartość sentymentalną, bo jakby nie było pióro używały trzy pokolenia.

 

I pupa, wyszło że to podróba. Też bym się zdenerwował, gdyby rodzinne pióro używane przez 50 lat o wartości 2kPLN okazało się fejkiem za 20 PLN :-) Ale podśmichujki w stylu: wredny dziadek, dziadek pozer, niech mu ziemia lekka będzie - są dużo poniżej pewnego poziomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zmechu, naprawdę wierzysz w to, że klasyczny kit sprzedawców podróbek to prawda? Daj spokój, rozumiem, że na siłę chcesz być pod prąd, ale są granice. :P

 

Że co pod prąd?

 

Wątpię aby gość był sprzedawcą i próbował wcisnąć podróbkę. Ja na jego miejscu w ogóle bym się tutaj nie pojawiał i w głębokiej niewiedzy (tudzież perfidności) wystawiłbym na alledrogo za grubą kasę - i pewnie znalazłbym jelenia. Ale nie o to chodzi - nawet gdyby był oszustem czy wciskaczem kitu, to tego typu komentarze można spotkać na onecie, a na PWF.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, czytałem, dlatego napisałem że po chamsku przyburaczył :-) Nowy jest, młody stażem i pewnie był święcie przekonany że pióra to po 50zł chodzą  a jego jest po 2000. Może to handlarz (wątpię), może szukał leszcza (wątpię), może cwaniakował (zapewne) a może zwyczajnie szukał porady. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajka z piórem od dziadka to jeden z częstszych kitów wciskanych w sieci. Nie obchodzi mnie, skąd ten człowiek miał te pióra. Zachował się jak burak, na dodatek bardzo pewny siebie burak, to i został zwyczajnie wyśmiany. Zresztą, nawet dość umiarkowanie. Daj spokój, szkoda na to czasu.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...