Skocz do zawartości

J. Herbin Stormy Grey, czyli chyba mam alergię na pyłki


bosa

Polecane posty

UWAGA!

Poniższa pseudorecenzja zawiera gargantuiczne ilości gifów, zdjęć, dziwacznych sformułowań, postaci z filmów Disney'a i ocean subiektywizmu. Nie czytaj, jeżeli zaobserwowałeś u siebie alergię na którykolwiek z wyżej wymienionych składników lub cierpisz na przedawkowanie powagi.

 

Witojcie wszyscy ludzie!

 

Ponieważ życie życie jest nowelą, której nigdy nie masz dosyć, postanowiłam wziąć się za pewien, znany już wśród niektórych, tajemniczy atrament i na własnej... stalówce... przetestować jego działanie. Chociaż z tą stalówką to trochę nie wyszło, ale o tym potym.

 

Przed Wami...

 

 

J. Herbin 

Stormy Grey

 

... atrament słynący z TEGO, że tak podkradnę zdjęcie kolegi Visvamitry:

 

yRGhzG.jpg

 

 

Jesteś takim sobie małym, w atramentach rozkochanym człowieczkiem, kłusujesz sobie po internetach i trafiasz na TAKIE RZECZY:

 

15574689147_b92bf7f289_c.jpg

 

15312822910_c8e1f57553_o.jpg

 

post-101543-0-58957700-1409659332.jpg

 

... no to nie dziw, że samokontrola może wysiąść bez płacenia ile tam naliczył taksometr i podziękować za dalszą wspólną podróż... 

 

Chcę to!

 

tumblr_lr4eqh9hfZ1qjxzx2o1_500.gif

 

 

Wtedy napatoczył się niejaki rbit, pewien zaprzyjaźniony rabin, nie znacie. I ten oto rbit miał flaszkę owego specyjału, tak więc Pelikan P30 ze stalóweczką OM w dłoń i golnęłyśmy sobie od niego, ja i mój majestat, w szale i oczekiwaniu na taki efekt:

 

tumblr_mpqpjgvN391r7occ6o3_500.gif

 

Nie spodziewałam się wtedy, jak bardzo się to spełni. Choć zupełnie nie tak, jak oczekiwałam.

 

Właściwie jeszcze dobrze nie napełniłam, już zaczęły się schody.

 

Nie dysponuję kałamarzem, ale wyglądał on tak:

 

15520476892_d7ee1bb35a_k.jpg

 

Pytanie więc brzmi: gdzie jest złoto? Ograbili nas? Ano złoto jest. Tylko spadnięte.

 

15497695846_8fa548d184_k.jpg

 

Całe złoto opada na dno. Bardzo szybko. Więc po intensywnym wstrząsaniu buteleczki przez jakiś czas mamy kilkanaście sekund na napełnienie piórka. Na razie problem ten można spokojnie przeskoczyć, ale idąc za odwiecznymi prawami natury nasuwa się wniosek: skoro tu spada... to i w tłoczku/konwerterze/naboju też będzie spadało. Więc co teraz? Jak zostawimy pióro na dziobie, to całe złoto spłynie i wypisze się w pierwszych kilku słowach. (Uzyskamy efekt jak z internetów)) Jak na odwłoku, to całe złoto osiądzie na dnie i uzyskamy najzwyklejszy szary.

Ale jest jeszcze trzeci pomysł - wstrząśnięte nie zmieszane. Takoż uczyniłam przed pisaniem i pomerdałam delikatnie Pelikanem, coby złoto zniknęło ze ścianek konwertera. 

 

I dawaj do pisania.

 

VXRT7fD.jpg

fEcR5eg.jpg

 

hBGRkkr.jpg

 

Z4EMvk8.jpg

jfx9B6b.jpg

yqoyqwm.jpg

 

Także tego. Troszkę się zdenerwowałam.

 

tumblr_nbbtgnXc3i1t5c6u6o1_500.gif

 

Przecież nie tak miało być! Liczyłam na morze złota, już obudziłam w sobie instynkt sroczki. A tu nic.

 

gifdzwoneczek.gif

 

 

Zaraz. Zaraz. Przecież coś jednak jest. Spójrzcie na tą kropkę!!! Zwycięstwo!

 

ID96tVx.jpg

 

gY31vzR.jpg

zuvNU30.jpg

 

 

Po prostu, sympatyczny atrament. Szarość z fajnym połyskiem, może być.

 

Tak myślałam.

 

Dopóki nie odkryłam, gdzie się podziało moje złoto, którego szukałam na próżno w atramencie. Pół złota osadzonego było na ściankach tłoczka, a drugie pół na wszystkim innym. Na palcach, na sekcji, na stalówce, na mnie, na chusteczce, na biurku, na widmie kota, na nosie i na ubranku.

Spróbowałam usunąć tą nie do końca dobrowolną ozdobę z siebie...

 

tumblr_mfo68jeIfD1qa70eyo1_250.gif

 

... po czym zajęłam się dochodzeniem, skąd toto wycieka. I w ten oto subtelny sposób przechodzę do ciemnej strony medalu.

 

tZOUqas.jpg

 

uUNSPWw.jpg

 

Kolor jest naprawdę fajny, nawet, jeśli nie świeci jak latarnia morska w każdym słowie, ten jego łagodny połysk już ożywia ciemną, mocno nasyconą szarość. Myślę, że bym to łyknęła. Jednak właściwości tego inkaustu są dla mnie niezbyt zachęcające. Przepływ ma moim zdaniem po prostu zły, nieregularny, bardziej pluje niż pisze gładko. Złoto wypełza z każdej dziurki pióra, poza tą jedną, która akurat by mnie interesowała. No i jeszcze to dość szybkie złotych drobinek.
Schnięcie przeciętne/wolne - zakładam, że ktoś używa grubej stalówki, bo taka w przypadku Stormy Grey byłaby jedyną słuszną.

 

Podsumowywiwując?

 

Dla mnie to to nie jest.

 

tumblr_mcwdd4mGN01rrh6ft.gif

 

Pomysł fajny, wykonanie słabsze. Ja jestem prosta baba, ja oczekuję od atramentu na pierwszym miejscu, żeby dało się nim pisać. Jeśli tego nie ma nie mogę zachwycać się jego pięknością.

 

Ale zdecydowanie nie wykluczam, że ktoś bardziej wykwalifikowany, kto umiałby go okiełznać, zapoznać się z nim, przekonać, żeby płynął tak jak powinien i pokazać mu kto tu pan Stormy Grey może być wystrzałowy.

 

Wymaszczając tutaj zgrabnie ustawę końcową:

 

Atrament zdecydowanie nie do użytku na co dzień i nie dla wszystkich. Potrzebuje uwagi i czasu, dopiero wtedy odwdzięczy się za nie i pokaże w pełnej krasie.

 

Dziękuję za uwagę

Bosa :)

 

 

Ups! Na babeczkę też poleciało.  ;) 

 

anielskie_babeczki2.jpg

Edytowano przez bosa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

s1vsrh.jpg

 

XpOmSa.jpg

 

tak to jest, tak to wygląda. atrament wchodzi z drobinkami, niczym kibol na pełnej k****e, a potem... potem atmosfera gęstnieje niczym w polskim parlamencie.

 

rozchodzi się o to, że większość przykładów w tak zwanych recenzjach pochodzi właśnie z tego pierwszego wejścia. ja też mam takie słowa, które są praktycznie złote (mimo uprzedniego mieszania - wziąłem sobie z apteki taką nakleję, zmieszać przed użyciem, żebym nie zapomniał zmieszać przed użyciem), ale potem, w drugiej - trzeciej linijce pył znika. w dodatku kolor jakiś podkręcony, wydaje się bardziej czarny i tak. myślę sobie, że ten złoty strzał związany jest z tym, że siły powierzchniowe czy jakieś inne (Konrad wie lepiej) pchają anielski pył ku spływakowi i choćbyś mieszał, to tego co masz na spływaku nie wymieszasz przecież.a potem szara codzienność.

 

a zrób Kasiu rozmaz wierzchem stalówki, też masz prawie czarny atrament? (uwaga! pojawi się mnóstwo anielskiego pyłu. żeby nie było, że nie ostrzegałem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, tego się spodziewałem gdy zobaczyłem pierwsze zdjęcia na zagramanicznych forach. Jak już gdzieś pisałem, dobry marketing sprzeda każdy produkt, bo ludzie kupują wyobrażenia, pragnienia i obietnice wyjątkowości :) Gdy już otrzepią się z marketingowego konfetti to zaczynają zauważać wady i pisać tak, jak to dziś zrobiła Bosa ;)

Dziękuję za świetną recenzję :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

s1vsrh.jpg

 

XpOmSa.jpg

 

tak to jest, tak to wygląda. atrament wchodzi z drobinkami, niczym kibol na pełnej k****e, a potem... potem atmosfera gęstnieje niczym w polskim parlamencie.

 

rozchodzi się o to, że większość przykładów w tak zwanych recenzjach pochodzi właśnie z tego pierwszego wejścia. ja też mam takie słowa, które są praktycznie złote (mimo uprzedniego mieszania - wziąłem sobie z apteki taką nakleję, zmieszać przed użyciem, żebym nie zapomniał zmieszać przed użyciem), ale potem, w drugiej - trzeciej linijce pył znika. w dodatku kolor jakiś podkręcony, wydaje się bardziej czarny i tak. myślę sobie, że ten złoty strzał związany jest z tym, że siły powierzchniowe czy jakieś inne (Konrad wie lepiej) pchają anielski pył ku spływakowi i choćbyś mieszał, to tego co masz na spływaku nie wymieszasz przecież.a potem szara codzienność.

 

a zrób Kasiu rozmaz wierzchem stalówki, też masz prawie czarny atrament? (uwaga! pojawi się mnóstwo anielskiego pyłu. żeby nie było, że nie ostrzegałem).

 

 

Eeee tam,... 

 

to chyba normalne, że sedymentuje...

 

ale recka BOSA!...

 

tffuuuu,... BOSKA!... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam,... 

to chyba normalne, że sedymentuje...

 

wszystko opada. no, chyba że się ma chusteczki z wyciągiem z cynamonowca. ale nie o to chodzi. chodzi o to, że te drobinki w jakimś sensie gromadzą się na spływaku, przez co przez pierwsze 0,5ml za każdym razem jak się zaczyna pisać, następuje masowy wyrzut drobinek, niczym wyrzut serotoniny po czekoladzie. albo czym innym.

w każdym razie mieszanie przed użyciem niewiele daje, bo te drobinki są na spływaku, więc nie mają się z czym wymieszać. potem jest coraz mniej i mniej, aż zostaje szarość.

 

zresztą poszukałem recenzji Łukasza. i co? i to samo. na początku orgazm, a na końcu dół.

YrSaI0.jpg

 

ja tu naliczyłem trzy drobinki, także tego.

 

http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6155-stormy-grey-j-herbin/?hl=%2Bstormy+%2Bgrey

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko opada. no, chyba że się ma chusteczki z wyciągiem z cynamonowca. ale nie o to chodzi. chodzi o to, że te drobinki w jakimś sensie gromadzą się na spływaku, przez co przez pierwsze 0,5ml za każdym razem jak się zaczyna pisać, następuje masowy wyrzut drobinek, niczym wyrzut serotoniny po czekoladzie. albo czym innym.

w każdym razie mieszanie przed użyciem niewiele daje, bo te drobinki są na spływaku, więc nie mają się z czym wymieszać. potem jest coraz mniej i mniej, aż zostaje szarość.

 

zresztą poszukałem recenzji Łukasza. i co? i to samo. na początku orgazm, a na końcu dół.

YrSaI0.jpg

 

ja tu naliczyłem trzy drobinki, także tego.

 

http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6155-stormy-grey-j-herbin/?hl=%2Bstormy+%2Bgrey

 

 

Dobra,... poczułem się zmotywowany,...

 

dziś cały dzień tylko tym bazgrał sobie będę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To samo było przecież z tym czerwonym. Do tego stopnia, że teraz produkują ten atrament dalej ale bez złota w środku. Myślę, że z szarym też tak będzie.

Ja tam jestem za - nie nabijam takimi atramentami piór żeby nimi pisać dwa tygodnie a do ozdobnych napisów czy rysunków pierwszy strzał złota mi wystarczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo było przecież z tym czerwonym. Do tego stopnia, że teraz produkują ten atrament dalej ale bez złota w środku. Myślę, że z szarym też tak będzie.

 

nieprawda. druga wersja była bez złota, a teraz jest trzecia, znów ze złotem. mam ją nawet. i złoto w czerwonym utrzymuje się dłużej niż w szarym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...