Skocz do zawartości

Pierwsze pióro wieczne na lata do 100zł


Polecane posty

Siemanko wszystkim! Jestem uczniem liceum, a teoretycznie juz powoli przestaje nim być - w tym roku matura. Ps kilku dni interesuje się piórami. Długopisy żelowe itd. stały się dla mnie monotonne, ale co ważne nie wygodne. Problem ten polega na tym ze mam dużą dłoń i po dłuższym czasie odczuwam dyskomfort.

Bardzo zależy mi na zakupie pióra bo chce zasmakować tej wygody i płynności podczas pisania. Dużo czytałem na forum o kilku markach które często są wymieniane ale nie mogłem się zdecydować, wiec proszę Was o pomoc!

Moje wymagania:

-przede wszystkim cienko pisząca stalówka, mniej więcej 0.7mm, to bodajże F

-zależy mi na klasycznym wyglądzie pióra, najlepiej wykonanie metalowe/aluminiowe

-mile widziany konwerter w zestawie, ale czy faktycznie jest on lepszym rozwiązaniem od wkładów?

-cena mniej więcej 100zł z naciskiem na mniej

-zależy mi na czarnym tuszu i dobrej jakości wykonania pióra, chce żeby mi posłużyło kilka lat

-chce je czućw dłoni, ale bez przesady

Wypadł mi w oko Sheaffer VFM, ale zdaje mi się ze jest on wykonany z plastiku. Poza tym Sheaffer 300 jest pięknym piórem, czy opłaca się dołożyć?

Pilot MR odpada ze względu na jakość wykonania.

błagam pomóżcie!

Edytowano przez bizon023
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

0.7 mm to nie taka wcale cienka ;) Ale - do meritum. W kwocie do 100 zł możesz rozważyć np. Faber-Castell Basic. Stalówki F mają cienkie i gładko piszące, da się w nich używać zarówno konwertera, jak i nabojów (standardowe, tzw. "international" - robi je F-C, Pelikan i kilka innych marek, są bardzo łatwo dostępne). Mój egzemplarz Basic jest ciut ciężki, ale do dużej dłoni - wydaje mi się, że będzie w sam raz (dość szeroki korpus i sekcja).

 

Możesz też rozważyć Pilota MR - jest sporo lżejszy, ale wymiary ma słuszne. Stalówkę polecam tu M (to azjatyckie "M", więc będzie jak europejskie "F", czyli w okolicach, powiedzmy, tych 0,7 mm, może nawet nieco cieńsze). Też chodzi na internationalach i kosztuje w granicach 70-80 zł.

 

Jest też Lamy Al Star/Safari/Vista - to w zasadzie ten sam model różniący się wyłącznie materiałem, z którego jest wykonany. Plusem są cena (60-120 zł, zależnie od wersji), bardzo duża odporność na użytkowanie (moja Safarynka przeżyła wielokrotne upadki, latanie luzem po teczce i takie tam…) i wymienne stalówki (od EF do 1.9 mm, wszystkie w okolicach 40 zł). Minusem jest konieczność używania nabojów Lamy (ja kupiłem konwerter, bo w ogóle nie korzystam z nabojów, więc specjalnie mnie ten mankament nie obszedł) oraz ciut szerokie F (jak na F).

 

Warto też spojrzeć na pióra Kaweco, - mogą ciut przekroczyć budżet, ale chodzą na internationalach i mają fantastyczne stalówki! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilot MR odpada ze względu na jakość wykonania.

 

Hej! Nie wiem, czym Ci ten Pilot podpadł. Jeśli chcesz się zmieścić w takim przedziale cenowym to nie masz zbyt dużego wyboru porządnych piór. A wspomniany MR jest jednym z lepszych, a nawet w ścisłej czołówce. Nilfein poleca Ci także Lamy i moim zdaniem, też powinieneś to rozważyć. Uwagi nilfeina na temat lamowskiej stalówki F zdradzają praktyka :)  Natomiast Pilot F pisze faktycznie cieniutko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm.. rozumiem, a z czego jest wykonany pilot mr?

I co powiecie o Sheaffer VFM 9405?

Pilot MR ma korpus wykonany ze stopu jakiegoś metalu (nie wiem jakiego), sekcję ma z plastiku - czyli tak jak Sheaffer VFM. Mam oba i dużo lepiej pisze mi się Pilotem. Na minus (moim zdaniem) Sheaffera VFM przemawia jeszcze fakt, że tam wejdzie tylko krótki nabój, konwerter tylko taki malutki, a nie zwykły (producent zdradziecko zastosował jakąś wstawkę w korpusie). Do obu piór załadujesz naboje international. Jeśli nie upierasz się przy piórze metalowym - rozważ Kaweco Classic Sport (ok 75-80 zł). Wiem, że to malutkie i leciutkie pióro, że mieści  tylko krótkie naboje, albo malutki konwerter, ale stalówka - bajka po prostu.

Edytowano przez m_cudny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilot MR jest z metalu i to naprawdę solidnie wykonane japońśkie pióro. W swojej klasie cenowej trudne do pokonania. Warto rozważyć Lamy Al Star, to pióro z aluminium, dość duże, ale stalówkę będziesz chyba z Lamy musiał wziąć EF.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może uda Ci się nabyć Sheaffera GC 300, jest dość duży, ma odpowiednią masę i powinien w kolorach podstawowych być dostępny w tej cenie,...

 

przynajmniej mnie się w takiej udało nabyć w celach poznawczych...

 

Niewiele droższy był FC Basic Carbon Black - fajnie pisał do momentu gdy mu sekcja nie pękła,... tak sama z siebie,... no i poszedł był do krainy wiecznych łowów... ale podobno poprawili materiał sekcji i teraz są ok...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Sheaffer 300 jest pięknym piórem, czy opłaca się dołożyć?...

 

Uważam, że warto. Używam od 4 lat i nic złego się z piórem nie dzieje. Pisze się bardzo przyjemnie, można wybrać spośród kilku wariantów kolorystycznych. Ale uwaga - ciężka skuwka. Moim zdaniem nie nadaje się do pisania z nałożoną skuwką na korpus...

 

-mile widziany konwerter w zestawie, ale czy faktycznie jest on lepszym rozwiązaniem od wkładów?

 

 

Nie sądzę, że lepszym... innym. Ja używam w jednych piórach nabojów a w innych konwerterów. Uważam, że do piór używanych na co dzień, poza domem praktyczniejsze są naboje ze względu na bezproblemową i czystą wymianę. Ale z kolei uwielbiam też napełniać pióra wprost z kałamarza - ma to swój urok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nabojach jest niewiele atramentów i mocno ograniczony wybór - najcześciej do firmowych. No chyba ze pióro przyjmie international.

Naboju watermana nie włożysz do parkera.

Do tłoczka/konwertera nabierzesz dowolny atrament, łatwiej go wypłukać i nie trzeba używać strzykawki z igła

jak do nabojów.

Minus konwertera jest taki ze zwykle ma sporo mniejsza pojemność niż pasujący w to miejsce nabój.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dużo myślałem i oto jak wygląda mój dylemat:

Pilot MR vs Faber-Castell Basic vs Sheaffer 100

podajcie proszę najważniejsze zalety i wady, materiał i w którym mogę używać długich wkładów uniwersalnych

z góry dziękuję bo po tym podejmę decyzję

5!

Edytowano przez bizon023
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Parkerów w tej cenie niech cię Latający Potwór Spaghetti wszystkimi swoimi kluszczanymi odnóżami trzyma z daleka. Porządnie wykonane i piszące pióra tej marki zaczynają się gdzieś od modelu Sonnet, a on w najtańszej wersji kosztuje obecnie około trzy razy tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pilot MR vs Faber-Castell Basic vs Sheaffer 100"

 

z tego pojedynku skreśliłabym Sheafera 100 za metalową sekcję, dla mnie osobiście są one niewygodne, poparte to mam wielogodzinnymi wykładami ;) Pilotem się nie bawiłam, a F-C Basic zniósł ze mną tyle, że dziwię się, że nadal pisze. Nawet atramenty Callifolio nie chciały w nim zaschnąć ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołóż i kup Sheaffer Gift 300 i konwerter - "będziesz Pan zadowolony" i to bardzo :) atrament w nabojach drogo wychodzi, konwerter to z 15 pln, zwróci ci się w kilka tygodni, chyba że lubisz zabawą w pielęgniarkę (ze strzykawką :))

Lamy też polecam ale stalówka EF.

Jak masz możliwość wypróbuj pióra przed zakupem :)

Edytowano przez Silesiaus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Sheaffera 100 i jest to bardzo dobre pióro za niewielkie pieniądze (z konwerterem w zestawie). Niestety jest też piórem drobnym, a na niklowanej sekcji z czasem mogą pojawić się przebarwienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sheaffer Gift 300 jest przedawany z konwerterem i dwoma nabojami. Pisze sie nim bardzo lekko, płynnie. Samo pióro dośc duże, skuwka jest baaardzo ciężka i trudno mi jest pisac z założoną. Nie wiem jak lakier, czy też rodzaj laki, (też tak znalazłem w opisie) znosi traktowanie?  Moje dwie sztuki (stalówka F) są praktycznie nowe, maja kilka dni. Są jednam modele metalowe. To męskie pióro do dużej dłoni.

 Faber Castell Basic Carbon jest ciężkim dość piórem tył korpusu waży swoje, a sekcja jest lżejsza, wolę na odwrót. Sekcja jest ciut za gruba dla mnie, ale miła, taka gumowana? Stalówka fajna F, pisze obficie i ciut grubiej. Mam je może miesiąc więc trudno mi powiedzieć jak się sprawuje po pewnym czasie. 

Jeśli Lamy to ze stalówką EF, pisze gładko i pewnie. Drugie z M-ką to też fajnie pisze ale jak do notatek to za grubo.

Do notatek pisanych drobnym pismem polecam Pilota 78G, lub tanie Plumiksy ze stalówkami EF, F. Kupisz na Allegro Pilota MR z stalówką F. To będzie najlepszy budżetowy zakup.

Piszę na papierze Oksforda i Piloty z cieniutkimi stalówkami tracą "na odwadze" przy pisaniu. Wolę obficiej podające atrament europejskie eFki, typu Basic FC, Sheaffera Gift 300. Lamy jest ok. ale wygląd ma trochę mało poważny jak na męskie pióro. Na pewno jest mocne i odporne na trudy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś, że masz dużą dłoń. To naprawde polecam spore pióro. Z polecanych wybrałbym Scheaffera Gift 300 lub Faber Castel Basic. S100 jest cieńki. Można S300 pisać bez skuwki. Do notatek w szkole może z innych piór to Inoxcrom Wall Street, Online Vision. Chińskie piora tanie i dobre choć to troche loteria i polecam używać naboji nie konwertera. No i większe cieńko raczej nie piszą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...