Skocz do zawartości

Lamy 2000 - stylowy czołg


visvamitra

Polecane posty

Lamy 2000 kusiło mnie od dawna. Wiedziałem, że prędzej czy później ulegnę. Spojrzę w zadumie na stan konta, westchnę teatralnie i potwierdzę płatność. Łudziłem się, że być może po spotkaniu w Loft Cafe i obejrzeniu pióra rbit9na na żywo, przejdzie mi ochota na Lamę, ale nie. Nie przeszła. Przeszła mi za to zupełnie ochota na TWSBI Vac 700 – duże, niewygodne, toporne. Na Lamę apetyt mi się jedynie zaostrzył.

 

Co było dalej? To proste. Niemiecki eBay. Klik. Trzy dni czekania. Paczka z DHL. Rozpakowanie paczki. Przywitanie z Lamą.

 

Zabrakło efektu WOW. Doskonale wiedziałem, czego się spodziewać. Solidnego pióra z dobrą stalówką i minimalistycznym designem. Dokładnie to znalazłem w metalowym pudełku.

 

O designie Lamy 2000 napisano wiele. Bardzo wiele. Pewnie i kilka habilitacji na ten temat by się znalazło ;) U nas na forum Lamę na warsztat wzięli: rbit9n i Czikosz.

 

Ale co tam. I ja coś na ten temat naskrobię.

 

Lamy 2000 zostało zaprojektowane przez Gerda Alfreda Mullera – tego od maszynek Braun.

 

4356781141.jpg

 

 

Na rynku zadebiutowało w 1966 r i od tego czasu praktycznie się nie zmieniło. Mimo to wciąż wygląda nowocześnie. Tak, nie bójmy się twego słowa – ten design jest ponadczasowy. Myślę, że w zestawieniu z produkowanymi ówcześnie Watermanami, Parkerami czy Pelikanami, Lamy 2000 wyglądało jak pióro znalezione w okolicach Roswell.

 

7mjkTg.jpg

 

tSKAJv.jpg

 

 

rFt1O0.jpg

 

IW3PcE.jpg

 

Wykonano je z makrolonu, czyli poliwęglanu. Materiał ten jest dość odporny na uszkodzenia mechaniczne i wpływ temperatury. Można założyć, że gdyby ktoś - ni stąd, ni zowąd - uległ samozapłonowi pisząc Lamy 2000, to po wszystkim, w zwęglonej dłoni, znajdowałoby się nienaruszone Lamy 2000. Co najwyżej byłoby lekko rozgrzane. Oczywiście makrolon nie jest idealny, jak większość materiałów wykorzystywanych do produkcji piór wiecznych rysuje się. Pewnie dlatego pióro przychodzi w wersji matowej, szczotkowanej. Po prostu chcieli zamaskować rysy, które nieuchronnie się na Lamie pojawią.

 

Wrażenia

 

MUHPGC.jpg

 

ccCu2G.jpg

 

hAYstr.jpg

 

rqwvji.jpg

 

yEbVYh.jpg

 

AUdaJ1.jpg

 

Lubię matowe wykończenia piór. Podoba mi się design Lamy 2000. Podoba mi się metalowa sekcja i schowana stalówka. Nie dość, że Lama dobrze wygląda, to jeszcze świetnie układa się w dłoni (mojej) i przyjemnie się nią pisze. Jak już napisałem design Lamy 2000 jest minimalistyczny. Nie oznacza to jednak, że jest równocześnie pozbawiony smaczków i dopracowanych detali.

 

Spójrzcie na przykład na pokrętło tłoczka, w którym zatopiono okręg z nierdzewnej stali. Zwężający się klips w mocno industrialnych klimatach. Sekcja ze szczotkowanej stali. Wypolerowane na blask zakończenie skuwki kontrastujące z matową całością. Największe wrażenie zrobiło na mnie jednak niepraktyczne okienko podglądu. Jest niepraktyczne z powodu nikczemnych rozmiarów, które tak naprawdę nie pozwolą dostrzec poziomu atramentu. Ale nie w tym rzecz. Przeważnie okienka podglądu są wyraźnie odcięte od korpusu, są oddzielnym elementem. Tutaj okienko podglądu jest doskonale zatopione w korpusie, nie ma żadnych nierówności, nagłego przejścia. Korpus płynnie przechodzi w okienko podglądu, okienko podglądu przechodzi płynnie w korpus. Magia.

 

Konstrukcja

 

Cud, miód i orzeszki. Prażone. Niesolone.

 

Pióro wykonano starannie i dokładnie.

 

 

Lamy 2000 to wół roboczy z prawdziwego zdarzenia. Pojemny, wytrzymały, dobrze wyważony. Do tego doskonale sprawdza się na placu boju. Żaden papier mu nie straszny. Nieważne, jak nieostrożną, lekkomyślną jesteś osobą, Lamy 2000 przetrwa niemal wszystko.

 

18lrjxkgwhphgjpg.jpg

 

 

 
No dobrze. Prawie wszystko.
 

Nie brak w internecie doniesień entuzjastów i badaczy-amatorów, którzy poddawali swoje Lamy mrożącym krew w żyłach próbom typu: zrzucenie na asfalt z czwartego piętra, włożenie na noc napełnionej atramentem Lamy do zaspy snieżnej, przejechanie po lamie Samochodem. Z większości z nich Lama wyszła bez uszczerbku na zdrowiu.

 

Zdarzają się natomiast problemy produkcyjne.  Znane są przypadki, gdy sekcja Lamy 2000 po prostu pęka. Bez zapowiedzi. Sama z siebie. Trrrach. Nie ma ich wiele, ale zdarza się. Cóż. Nikt nie jest doskonały.

 

Stalówka

 

IDBW5z.jpg

 

rqwvji.jpg

652x6Z.jpg

 

hfE7No.jpg

 

ivO8k7.jpg

 

8mXR7x.jpg

 

GAgmrP.jpg

 

Lamy 2000 wyposażono w częściowo schowaną stalówkę wykonaną z czternastokaratowego złota pokrytego platyną. Dostępna jest w kilku rozmiarach: EF, F, M, B, BB, OM, OB, OBB. Ja zdecydowałem się na zlatkę w rozmiarze M. A przynajmniej tak opisał ją sprzedawca. Ciekawostką jest bowiem fakt, że w modelu 2000 rozmiaru stalówki nigdzie nie oznaczono. Teoretycznie więc mam M-kę.

 

To dobra stalówka, lekko sprężysta i „mokra”. Pod dociskiem można trochę zróżnicować grubość kreski, ale pamiętajcie, że to NIE JEST elastyczna stalówka. Nie dajcie ponieść się entuzjazmowi, bo kiedy skrzydełka się rozjadą będzie mało sympatycznie.

 

Pisze się nią dobrze, ale spodziewałem się po niej czegoś więcej. Nic to, piórowy Graal wciąż przede mną. Miałem nadzieję, że M-ka ta okaże się „masełkiem”, niestety brakuje jej miękkości. Lubię, kiedy stalówka zostawia mokrą linię przy zetknięciu z papierem, stalówka Lamy potrafi to zrobić ale trzeba ją trochę docisnąć. Delikatnie, ale jednak. A ja bym wołał, żeby soczysta linia powstawała bez docisku, od razu po zetknięciu stalówki z papierem. Wygląda na to, że nie można mieć wszystkiego. A szkoda.

 

Gdyby ktoś z Was taką stalówkę kojarzył i, dodatkowo, nie byłaby przytwierdzona do sekcji Pelikana ani Montblanca, których design na mnie nie działa, pozostaję otwarty na rekomendacje.

 

 

System napełniania

 

 

 

Doskonale działający i pojemny piston-filler.

 

Rozmiary

 

NfU6eu.jpg

 

tSKAJv.jpg

 

Zamknięte: 138.5mm

Otwarte 123.9mm

Z nałożoną skuwką 153.45mm

Waga: 25g

 

 

Próbka pisma (atrament to Yu-Yake z serii Iroshizuku Pilota, na zdjęciu kalendarz LEB MODEL, na skanach notatnik Franklin-Christoph)

 

q9q0KW.jpg

 

3ePzTX.jpg

 

AVkRTH.jpg

 

Podsumowanie

 

Lubię to pióro. Podoba mi się, dobrze pisze, dobrze wygląda. Może nie wygląda spektakularnie, ale mnie ten minimalistyczny design bardzo mi odpowiada. Nie jest to piró tanie, ale nie jest też drogie, kiedy weźmiemy pod uwagę, że wyposażono je w złotą stalówkę i wykonano z materiałów kiedyś hi-tech, dzisiaj wciąż robiących wrażenie. Ja Lamę polubiłem bardzo i gdybym miał ograniczyć liczbę piór do pięciu, Lamy 2000 znalazłoby sie w tej piątce.

 

Plusy:

 

  • niebanalne wzornictwo
  • funkcjonalność
  • spora pojemność
  • trwałość - to pióro mnie przezyje.

 

Minusy:

 

  •  wzornictwo nie będzie odpowiadało każdemu, do mnie przemawia, do innych nie
  • podobno kontrola jakości Lamy w ostatnim czasie się leni
  • względnie wysoka cena. Na eBayu można wyhaczyć za około 40 – 50 % wartości rynkowej, co też uczyniłem.

 

Edytowano przez visvamitra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Restoration

pioro z wygladu mi sie nie podoba, ale ze sam pisze alstarem to wierze ze pisze sie nim dobrze, ale za to atrament jest swietny.

+no i oczywiscie alstar tez zbyt ladny nie jest, ale nie po to go kupilem zeby oko cieszyl :P

Edytowano przez pitzmaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprostowanie.

1. faktycznie, na l2k nie widać zarysowań, bo ono z wiekiem się poleruje i robi się błyszczące. Twoje właśnie takie lekko wyświecone jest.

2. osadka owszem pękała, ale w starszej generacji. w nowszej element metalowy, w przeciwieństwie do starej, przechodzi przez całą osadkę i stanowi gwint, w który się wkręca beczkę. jak rozpoznać generację? otóż w starej aluminiowa część osadki ma "wstawiony" plastikowy element, w którym znajduje się otwór służący do napełniania pióra, w nowej część aluminowa osadki jest jednolita. dodatkowo w starej generacji mechanizm tłoka wykonany jest z przezroczystego plastiku, w nowej z białego i szarego plastiku.

3. nie wiem jak w starej, ale w nowej generacji tęgość stalówki znajduje się na tejże, pod breathing hole (czy jak jej tam), czy jak tam zwał. konkretnie znajduje się tam tęgość zlatki, prób złota i nazwa firmy. trzeba odkręcić osadkę i wypchnąć zlatkę ze spływakiem. ostrożnie przy ponownym montażu!

4. poza tym, to na prawdę przyzwoite pióro. polecam!

Edytowano przez rbit9n
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że po Studio nie miałeś dość ;) Ja też patrzę coraz bardziej łakomym okiem na 2k, ale przy tej cenie i moim szczęściu wolałbym zakupić w RP. Tyle, że jakoś nie widziałem nigdzie stuba ani OM….a ostatnio tylko takie mi podchodzą jakoś...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... (300 sheaffera to nie woł roboczy tylko.....strata kasy....niestety-a miało być tak pięknie

 

 Sheaffer Gift 300 z założenia nie miał być wołem roboczym, jak już to Sheaffer Prelude

 i z ciekawości co się stało że Sheaffer 300  to strata kasy?

 

 @visvamitra recenzja jak zwykle  :thumbup: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Sheaffer Gift 300 z założenia nie miał być wołem roboczym, jak już to Sheaffer Prelude

 i z ciekawości co się stało że Sheaffer 300  to strata kasy?

 

 @visvamitra recenzja jak zwykle  :thumbup:

Kolego,po pierwsze primo złotko zeszło baaardzo szybko!no ale złotko nie pisze,po drugie primo (jak mawiał klasyk)pióro cieknie nie miłosiernie!!!! czy to z konwertera czy naboji.A najlepsze,raz cieknie a dwa razy nie!!!K......cze,boli gdy otwieram pióro,a tu...kleks.......szukam nowego WOŁŁA ROBOCZEGO!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego,po pierwsze primo złotko zeszło baaardzo szybko!no ale złotko nie pisze,po drugie primo (jak mawiał klasyk)pióro cieknie nie miłosiernie!!!! czy to z konwertera czy naboji.A najlepsze,raz cieknie a dwa razy nie!!!K......cze,boli gdy otwieram pióro,a tu...kleks.......szukam nowego WOŁŁA ROBOCZEGO!!!

To musisz mieć niesamowitego pecha co do tego piórka (tak samo jak ja do Lamy Safari, 3 sztuki drapały , a tak chwalony  :hmm1:)

 co do Sheaffer 300, jak na razie nic nie zeszło, jedynie co, w przeciwieństwie do twojego pisało bardzo sucho, ale lekki szlif paska

 który jest na spływaku i pisze tak jak ma pisać :thumbup:  (muszę podszkolić inżynierów z Sheaffer bo coś ostatnio strasznie się obijają :mosking:)

 @jp667 może spróbujesz tego Prelude, ma dobre opinie.    Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musisz mieć niesamowitego pecha co do tego piórka (tak samo jak ja do Lamy Safari, 3 sztuki drapały , a tak chwalony  :hmm1:)

 co do Sheaffer 300, jak na razie nic nie zeszło, jedynie co, w przeciwieństwie do twojego pisało bardzo sucho, ale lekki szlif paska

 który jest na spływaku i pisze tak jak ma pisać :thumbup:  (muszę podszkolić inżynierów z Sheaffer bo coś ostatnio strasznie się obijają :mosking:)

 @jp667 może spróbujesz tego Prelude, ma dobre opinie.    Pozdrawiam

Powiem tak,tfu napisze tak,moim targetem był Legacy 9046 (wciagam bez popitki TAKIE stalówki)ale Ta 300mnie roz.....waliła i Te logo troszke mnie straszy!Ja wiem kwoty za te pióra różne ale....są firmy gdzie pióro za 1000 czy za 300 zlociszy jest adekwatnie do ceny przyzwoite!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...