BAOER 500

[rafi206]

Z tego co wiem to wystarczy kulkę do konwertera zamontować  albo kupić jakiś inny. Na na bojach pióra te piszą bardzo dobrze. 

[jurher]

Kolega lekko poirytowany. Mam takowe pióro w dwóch egzemplarzach i jakoś nie mam podobnych doświadczeń. Napełniam konwerter nie wsadzając sam konwerter do kałamarza, a jak przystało na pióra wraz z sekcją i stalówką. Chyba nawet we wszelkich instrukcjach tak podają. Po drugie, nie zaobserwowałem zapowietrzania się takowego konwertera, a jego długość jest wystarczająca, mieści więcej atramentu niż standardowy nabój. Jeżeli zaś w ramach wewnętrznej irytacji napełnianie pompki powoduje zniszczenei mebli polecam naboje, pióro również działa

 

Pzdr

[Kleks]

To widocznie są w tych piórach różne rodzaje pompek. W mojej przestrzeń do napełnienia atramentem ma 22 mm, a to mniej, niż w najmniejszym standardowym naboju, gdzie tych milimetrów jest aż 27, a poza tym jest ciut większa średnica. Powiedziałbym też, że z nabojami działa lepiej, zresztą w jednym z nich używam właśnie nabojów, ale nie "bardzo dobrze". Gdy się pisze bez przerwy i dużo, to też po jakiejś... Pół strony A4 kreska zaczyna wyraźnie słabnąć. Trza poczekać co najmniej kilkanaście minut, albo bawić się w ściskanie naboju. Mam 3 pióra tego rodzaju i w każdym jest ten sam problem, więc jest to raczej wada konstrukcyjna, a nie uszkodzenie pojedynczego egzemplarza

Edytowano Marzec 22, 2017 przez Kleks

[Kowal1623]

@Kleks A nie można tak standardowo - tankując przez stalówkę? Albo wymienić tłoczek? Można też spróbować wrzucić kulkę do wnętrza tłoczka, może będzie lepiej spływał atrament. Takie moje pomysły. 

Do mnie już płynie jedno, więc sam sprawdzę jak to z nim jest...

Ed. Dopiero teraz zobaczyłem, że są jeszcze nowsze posty...

Edytowano Marzec 22, 2017 przez Kowal1623

[Kleks]

Taką kobyłę przez stalówkę? Toż to później rolka ręcznika papierowego pójdzie na jej osuszenie. Nie mówiąc już o stracie atramentu. A tak poważnie, to rzeczywiście, w innym piórze, czyli Jinhao 159 mam inny, lepszy tłoczek, ale to nie zmienia faktu, że muszę go co pół strony podkręcić. Póki co, najlepiej spisuje się z nabojem, przy czym jest to długi nabój Watermana.

[YAMAHAL]

Kleksik, ten problem dotknął nie tylko ciebie -- widocznie masz jeszcze starszą wersje J-450, z tego co się zorientowałem w nowszej produkcji chyba poprawili ten mankament, a problem tkwił w zbyt dopasowanej stalówce do spływaka jak i zbyt płaskiego kanalika kapilarnego (rowek spływowy), przez to przepływ atramentu był tłumiony. Sporo było na forum w tym temacie ale między innymi poczytaj w całości ten wątek.

Spróbuj jeszcze solidnie przepłukać w wodzie z płynem i zamiast konwertera daj nabój -- jeśli to nic nie da, to atak na spływak.

Edytowano Marzec 22, 2017 przez YAMAHAL

[VojtasK]

@Kleks

Dziś przed wyjściem do pracy zdążyłem jeszcze napoić jedno z moich x450. Użyłem zieleń #3 od Konrada i miałem nadzieje na fajne grube i mokre pisanie. 

Pisało - trzy linijki, a potem dostałem wk.....wa jak przestało. 

Świetnie rozumiem co czujesz - chodź na piwo! ????????

[Kleks]

Nooo! Choć Ty jeden... Bo wszyscy bronią tego pióra, jak nie wiem co...

Yamahal, przeczytałem ten cały wątek, bardzo ciekawy. Myślę, że chyba zdecyduję się na najprostsze rozwiązanie i będę po prostu używał naboi. Do "katowania" ciężką pracą mam parę innych "koni", które wynagradzają z nawiązką każdą garść owsa, jaką ode mnie dostają. Choćby pióra Hero, Lamy, albo ostatnie nabytki, czyli Wing-Sungi 590.

Edytowano Marzec 22, 2017 przez Kleks

[Vermis]

10 godzin temu, Rinke napisał:

A dlaczego nie polecasz? Ja na swojego nie mogę narzekać. Trzeba tylko pamiętać że jest to dość ciężkie pióro 

Jest tutaj recenzja tego modelu autorstwa @Vismavitry. I to pod jej wpływem dokonałem zakupu.

Baoer 79 bardzo mi się podobał z wyglądu. Niestety, ma kilka wad, które mnie irytują na tyle, że niem nie piszę. Po pierwsze, stalówka (poza tym że trafiłem na przerywającą) jest głęboko wpuszczona w sekcję, przez co jest "krótka". Po drugie, sama sekcja jest krótka i wąska, a za pożebrowaną część trzyma się niewygodnie, co z połączeniu z krótką stalówką daje w moim przypadku prawie pionowe ustawienie pióra podczas pisania i ból ręki. Po trzecie, gwint na korpusie jest pomalowany farbą, która momentalnie zaczęła złazić, pokazując czerwonobrązowy mosiądz(?). 

17 minut temu, Kleks napisał:

Nooo! Choć Ty jeden... Bo wszyscy bronią tego pióra, jak nie wiem co...

Też miałem problemy z przepływem w X450. To przez stary model spływaka. 159, X750 i 599 mają nowsze (spływaki różnią się między sobą wielkością, ale nie kształtem) i piszą zdecydowanie lepiej.

[Daniel84]

Kleks - jeśli nie chcesz przez stalówkę to zatankuj ten konwerter strzykawką. Ma to swoje zalety: nie ubrudzisz paluchów i można zatankować konwerter na full, co z chińczykami tankowanymi metodą tradycyjną (przez stalówkę lub bezpośrednio do kałamarza) jest niezwykle rzadko spotykane. Potwierdzam również słowa kolegów o gruntownym przepłukaniu spływaka, stalówki i sekcji (wszystko rozmontowane) - spływak warto jeszcze połaskotać szczoteczką do zębów.

[rafi206]

Dzisiaj dotarło do mnie takie pióro i ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu rozmiar stalówki to F która pisze na prawdę cienko (jak f Watermann) i bardzo maślano- czyli super dla miłośników cienkich, płynących po papierze  stalowek.

[Kleks]

Mówisz o X450, czy o Baoerze 500?

[Kowal1623]

Tak tylko powiem, że właśnie doszedł Baoer 79 w czarnym kolorze. Bardzo ładny, ładniejszy niż na zdjęciach, dobrze leży w dłoni, ale sekcja troszkę śliska (zjedzone ciastko miało pewnie na to jakiś wpływ  ) Nie jest aż takie ciężkie, mam cięższe chińczyki.  Jeszcze nim nie pisałem, musi odpocząć po długiej podróży

[rafi206]

6 godzin temu, Kleks napisał:

Mówisz o X450, czy o Baoerze 500?

Jinhao 500.