Jakiej wielkości butelki atramentu preferujemy?

[Gadzinisko]

To w sumie zależy. Codziennych atramentów to jak najwięcej. Mniej codziennych to niekoniecznie aż tak dużo, bo flaszka 90ml rzadko używanego koloru to może do końca życia starczyć

[Alveryn]

Ja tam lubię standardowe flaszki Diamine. Niewywrotne, pojemne (80 ml) i nie psują wzroku.

[Arek]

Preferuje flaszki 30ml lub mniejsze dla atramentów na próbę i 70ml lub większe dla atramentów codziennych, które już znam i sporo używam.

[Jurek]

Dorzucę się - im mniejsze tym lepiej. Generalnie mini-flaszki Diamine mi bardzo odpowiadają. Lubie mieć dużo kolorów i często je wymieniać. No i  małą butelkę łatwo upchnąć w dziwnych miejscach razem z przypisanym jej piórem

 

Wyjątkiem jest Diaminowy OxBlood - tego to mógłbym na litry kupować.

[Mate]

Jak na razie w mojej bardzo skromnej kolekcji zaledwie same 30ml... i jedna 50tka w drodze. Ale chyba koniec koncow 30ml to dla mnie idealna pojemnosc - realna do wypisania w odpowiednim czasie.

[AquaMAN]

Groszkowy, groszkowy

e tam, to powinien być kolor jakiego jeszcze nikt nie nie widział, co powiecie na ugier jasny, określany przez niektórych jako orzechowy, tudzież sraczka   

[visvamitra]

Ja jestem za, lubię takie.

[Gość]

Obstrukcjom stanowcze nie

[vela44]

Temat na czasie, gdyż właśnie dziś odkryłam że ubyło mi sporo Pelikana z buteleczki i stalówka niedługo nie będzie cała zakryta przy zapełnianiu i już sobie wyobraziłam że wciągam w tłoczek powietrze.

A więc preferuję 50ml, bo używam tylko jednego koloru i lepiej mieć go więcej.

Pewnie gdybym pisała różnymi kolorami to jakieś mniejsze na próbę bym nabywała, ale jest jak jest.

Czarny ink rządzi

[Ender]

Po paru miechach i kilkunastu nowych atramentach muszę stwierdzić, że..  .

 

po pierwsze primo 30ml powinien być takim rozmiarem podstawowym,… stosowanym dla rozpoznania bojem...

 

po drugie primo - jeśli komuś bardzo się coś spodoba to powinny być tak 150ml jak poprzednie Akkermany...

 

takie mam przemyślenia...

[Gość nilfein]

50-60 są jak najbardziej ok. Powyżej, to już trzeba bardzo lubić dany atrament, a poniżej…raczej nie lubić Posiłkuję się w tym zakresie swoją skromną szufladką - kilka Pelikanów w standardowych butlach (zielony, czerwony, blue-black i brązowy), jakiś Parker, jakiś Waterman, PR Electric DC Blue, Diamine Salamander… Najmniej mi schodzi właśnie Pelikanów (bo to tylko do adnotacji, w Pilotach 78g). Najwięcej ostatnio niebieskiego Parkieta, bo wydał mi się najbardziej neutralny do testowania nowych piór (najłatwiej dziada wypłukać, a kolor ma znośniejszy od pelikanowego).

[rafzi]

Ja preferuję buteleczki o pojemności 50 ml. A najbardziej lubię takie, które umożliwiają wyssanie atramentu do ostatniej kropli

[Nikita]

Może nie do końca wklejam w odpowiednim temacie wiec wybaczcie ale innego, bardziej odpowiedniego nie znalazłam...

 

A jako ciekawostka -dla miłośników kałamarzy, taki oto walentynkowy ;-)

http://www.ebay.co.uk/itm/J-Herbin-50-ml-Bottle-Fountain-Pen-Ink-Forget-Me-Not-Heart-Shaped-Bottle-/400685575939?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item5d4ab8af03

[Ender]

Może nie do końca wklejam w odpowiednim temacie wiec wybaczcie ale innego, bardziej odpowiedniego nie znalazłam...

 

A jako ciekawostka -dla miłośników kałamarzy, taki oto walentynkowy ;-)

http://www.ebay.co.uk/itm/J-Herbin-50-ml-Bottle-Fountain-Pen-Ink-Forget-Me-Not-Heart-Shaped-Bottle-/400685575939?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item5d4ab8af03

 

Wooow...

[rbit9n]

ja jestem człowiek starej daty, dla mnie św. Walenty nadal jest patronem chorych psychicznie, z naciskiem na epileptyków. oraz diecezji przemyskiej. 

[Gość Andrew]

W sumie zakochani od chorych psychicznie aż tak bardzo się nie różnią, więc coś w tym jest

[Czarodziej]

Butelka preferowana - 1 litr.. coby na chwilę wystarczyła...

O kurczę to o atramencie miało być ...

No dobrze w takim razie 15 ml. na testy... i jakieś 60-100 dla ulubionych

Edytowano Luty 8, 2015 przez Czarodziej

[kriis88]

Uwielbiam mieć więcej atramentu...  ale co za dużo to niezdrowo dlatego wybieram 50 ml

 

Chociaż zastanawiam się, czy 15 ml też nie jest ciekawą opcją - "dla testów"

[Mariusz888]

Ja jakoś również nie mogę się przekonać do kupowania małych butelek - nawet jak wiem, że szybko tego nie wypiszę, to lubię mieć swiadomość, że "a nóż jeszcze tam trochę jest na jakiś czas" dlatego preferuję większe butelki

[Akszugor]

A ja kupuję i małe, i duże, i średnie.

Kupuję dla buteleczki, jej kształtu.

Oczywiście mam ulubione atramenty, które kupuję dla koloru, ale sporo mam kupionych tylko dla samego kształtu buteleczki

[Mellion]

Gdybym miał wybór, a cena za mililitr nie byłaby zupełnie szalona, to najchętniej kupowałbym niewielkie porcje atramentu, 20-30 ml. Ale w praktyce to z atramentami jest jak z Fordem T, którego można było pomalować na dowolny kolor, o ile to będzie czarny: można kupić butelkę o dowolnej pojemności, pod warunkiem, że będzie to taka pojemność, jaką przewidział producent Jestem nowy w tym temacie, ale czy poza Diamine ktoś oferuje inne niż podstawowe kolory w więcej niż jednym wariancie objętości?

[Gość Dziku]

Przecież w wielu wypadkach możesz się zdecydować na kałamarz bądź paczkę nabojów. Różnica w objętości i cenie jest znaczna. Cena nabojów znacznie niższa. Sam tak czasem robię gdy nie wiedząc czy kolor mi się spodoba, nie mogę się zdecydować od razu na zakup większej objętości.

[Mellion]

Przecież w wielu wypadkach możesz się zdecydować na kałamarz bądź paczkę nabojów. Różnica w objętości i cenie jest znaczna. Cena nabojów znacznie niższa. Sam tak czasem robię gdy nie wiedząc czy kolor mi się spodoba, nie mogę się zdecydować od razu na zakup większej objętości.

To prawda, również korzystam z tej możliwości, ale akurat moje ulubione pióro ma tłoczek...

[Gość]

I tu z pomocą przychodzi zestaw "piórowego nałogowca" - strzykawka i igła

[rbit9n]

naboje, igły, strzykawki... przypomniało mnie się, jak ojciec jednego forowicza z FPN, postanowił zasilić pelikana M200 nabojem. to była pouczająca lektura...