Skocz do zawartości

Czarny-nie zasychający-z dobrym przepływem-możliwe to?


vela44

Polecane posty

Jest sprawa. Doktor Zero zalecił do mojego Parkera IM zmianę atramentu na mniej zasychający, a co za tym idzie mniej zapychający i z dobrym przepływem. Nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że ja piszę na czarno (polecał Watermana w kolorze który raczyłam zapomnieć, bo sprawdził się w jego IMku). Mam Hero, Quinka i Pelikana 4001, dla mojego przyjaciela IMka mogę kupić kolejny czarny atrament, czego się nie robi dla przyjaciół, ale tu pojawia się problem-jaki? Ja się absolutnie nie znam na atramentach. Moje piórka całe życie śmigały na nabojach Quink Black i do zakupu IMka było ok. A teraz się okazuje, że te czarne to jakaś czarna magia, czy tam sadzowa magia, czy też jedno wielkie zapychadło w płynie, a ja nie chcę pisać innym kolorem. Pomożecie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś IM-a, więc może pomogę. Atrament już na drugi dzień po napełnieniu pióra jest znacznie ciemniejszy, do tego pierwsze dotknięcie papieru daje linię jakby pióro leżało otwarte przez kilka minut.

Wniosek: kłopot z zasychaniem to raczej wina pióra niż atramentu.

Moja propozycja: zmienić pióro i wtedy kupić Aurorę, która jest świetnym atramentem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wyjdziesz na wymianie piora niz atramentu. IMowi nic nie pomoze, moj potrafi praktycznie do zera 'zuzyc' naboj lezac 2 tygodnie bez uzywania. Chinczyk za 4zl (!) zalany czarnym tuszem (!!) mial mniejsze problemy ze startem po kilkunastu godzinach niz to pioro 'wieczne'.

Jak odnajde paragon oddam IMa do serwisu ale watpie zeby pomoglo

Ale jak bardzo chcesz atrament to mam zbednego czarnego Duke, dostawal dobre opinie ale mi nie pasuje.

(nauczylem sie edytowac posta w wersji mobilnej forum, wpis nizej do usuniecia ;))

Edytowano przez Rittel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój IMek był dwa razy na gwarancji a pomógł mu dopiero Zero usuwając coś tam z czegoś tam, co go blokowało.

Nowe pióro w planach, ale to nie oznacza, że pozbędę się IMka, to mój przyjaciel, a przyjaźń z założenia jest bezwarunkowa i długotrwała.

Rittel a co Ci nie pasuje w tym atramencie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbież tego IM-a i przeczyść spływak starą szczoteczką do zębów. Dobrze przepłucz pióro nad spływakiem, powinno pomóc. To pióra robione maszynowo i lubią sobie pogrymasić. A to troche kleju zostanie lub kawałek plastiku itp. Jak nie idzie czarny Parker, to raczej żadem inny trament nie pójdzie. Chociaż spróbuj wyjatkowo Parkera Blue-Black.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem kolekcjonerem piór, ja kocham je za ich właściwości i za przyjemność z pisania nimi.
Więc jako użytkownik piór, muszę napisać o istotnej wadzie pióra Parker IM.
Niezależnie od zastosowanego atramentu w modelu tym zawsze bardzo szybko zasycha atrament na stalówce.
Dzieje się tak już po 10-15 minutach od zamknięcia pióra.

Tak jest w każdym egzemplarzu, nie pomoże tutaj serwis, bo jest to wada fabryczna tego modelu.

Jest jednak rada na to zasychanie.

Pod klipsem są dwie podłużne szczeliny - fasolki, przez które dostaje się powietrze.
Normalne więc, że to pióro nie startuje od pierwszego przyłożenia, zasycha i trzeba je rozpisywać.

Wystarczy kupić czarną plastelinę i ładnie zatkać te szczeliny pod klipsem,a otrzymujemy zupełnie inne pióro.

Dziwi mnie, że Parker na to nie wpadnie, żeby szczelnie zaślepiać dostęp powietrza.

To takie oczywiste i proste.

 

P.S.

Vella44 - Idealnym atramentem o jaki pytasz jest Montblanc Mystery Black, jest mokry i baaaarrrddddzzzzzoooo czarny.

Edytowano przez Neo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ów IM miał wadę fabryczną - na spływaku zamiast szczelin była jakaś spoina plastikowa, najwyraźniej jakiś defekt przy odlewie, ale na to z uszczelnieniem skuwki bym nie wpadł. Ale jakoś nie bardzo mi to pasuje, bo mam jednego Parkera 45 z najnowszej generacji który ma fabrycznie zrobiony na skuwce otwór pod klipsem, i nigdy mi nie zasechł...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz Neo, że coś w tym jest. Właśnie dmuchnęłam w skuwkę i powietrze ucieka gdzieś tam na końcu. To by wiele tłumaczyło. Da się rozebrać skuwkę?

Jak chcesz się przekonać że mówię prawdę zrób tak. Zakładam że nie masz plasteliny czarnej więc zaświeć sobie latarką pod klips. Ujrzysz tam te dwie fasolki w rozmiarze około po 4mm długości każda. Włóż na nie taśmę klejącą i je zwyczajnie zaklej. Potem dobrze rozpisz pióro, potem zamknij odczekaj 2 godziny i ponownie zacznij pisać. Wszystko będzie dobrze, a pióro od razu zastartuje.

Taśma jednak źle wygląda, więc jak kupisz plastelinę to odkleisz taśmę i małym śrubokrętem, zapałką itp. napchasz w szczeliny plasteliny. Będzie wówczas pięknie, bo nic nie będzie widać, i dobrze bo pióro będzie dobrze pisało, choć jak to Parker GRUBO. Powodzenia dasz radę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...