Skocz do zawartości

Co piszemy, czyli wymysły literackie


rarar

Polecane posty

Nie edytowałam go od tamtego czasu. Tylko tam jakieś drobne poprawki. Zawsze mi jakoś głupio tak dokańczać coś, co pisałam dawno temu. Nie wiem co wtedy miałam w głowie i najczęściej zmieniam zupełnie charakter opowiadania.

A Tobie chodzi o rozwinięcie między rozmową na początek a egzekucją, czy o wcześniejsze rozpoczęcie, żeby więcej zawrzeć w opowiadaniu tej rzeczywistości złego Stumilowego Lasu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to materiał na spore opowiadanie. Masz pomysł, który jest nośny i przewrotny. Nie ma nic dziwnego w powrocie do starych pomysłów, notatek. Niektóre niezłe powieści powstały w ten sposób. Autor miał świetny pomysł w młodości, ale nie miał warsztatu, aby go dobrze zrealizować. Więc odczekał. Albo znalazł zapomniany pomysł i powrócił do niego z nowym podejściem.

W twoim krótki tekście jest i o dorastaniu, i o wyzbywaniu się złudzeń, i o walce dobra ze złem w człowieku, i o bezwolności, i utracie wolności, i może być o wielu innych sprawach (polityka?). To wszystko tam jest ale zarysowane. Taki przedsmak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bosa

Postmodernistyczny Kubuś Puchatek? Dobre :)

@Bosa - ostro :)

 

 

A jaaaak :D

 

ten temat coraz bardziej mi się podoba. Niestety moja twórczość z lat młodzieńczych gdzieś zaginęła - na dyskietkach :P

 

U mnie wszystko niemal w rękopisach. Jakby się coś znalazło to się pochwal ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daaawno temu (jakoś po premierze filmu) popełniłem streszczenie ekranizacji pierwszej części "Władcy pierścieni". Rzecz ma 100 strof. Robota nie została dokończona, bo dwie części nietknięte, ale coś mi się zdaje, że pobawię się tym tematem w najbliższym czasie. Wszak "Hobbit" na widelcu. :P Uprzedzam, że to żadne delicje i frykasy, raczej kasza z omastą ;) Tak na smak, pierwsze 10 strofek.

 

1. Piękny dzień cieszy w Shire. Słychać wóz od pola…
 Wśród drzew niziołek Frodo przegląda pornola.
 Na wozie jedzie Gandalf, wiezie ogni kupę.
 Odważny. Jak wybuchną – przypalą mu dupę.
 
 2. Powitanie radosne. Trochę wspominania.
 Gandalf jedzie do kumpla. Frodo polem gania.
 Czas na spotkanie z Bilbem: hobbit maga gości.
 Ten słusznie zauważa brak oznak starości.
 
 3. Chwilę pogadują w sprawie nowej ściemy,
 Niby nic, a jednak my już swoje wiemy.
 Zaraz potem na wzgórzu palą jakieś zielsko
 Pchając łajby przez kółka z dymu przyjacielsko.
 
 4. Dalej ogólny ochlaj. Aż do upojenia.
 Bilbo im się rozmywa w trakcie przemówienia.
 A! Wcześniej Merry i Pippin, średnio rozgarnięci
 Kradną ogień i gary myją po przyjęciu.
 
 5. W chacie szybko do drogi Bilbo się sposobi.
 Trza wiać, bo się w Shire straszny burdel zrobił.
 Lecz Gandalf już pilnuje, by fabule sprostał:
 Trochę wrzasku i płaczu, lecz pierścień pozostał.
 
 6. Wreszcie jest powiernik! Lazł sześć wersów zgoła,
 Trasą, której wuj Bilbo w dwa wersy podołał!
 Teraz smutek, dłużyzna, kilka słów o życiu…
 I cześć, muszę lecieć, trzymaj go w ukryciu!
 
 7. Tymczasem pijąc i paląc w miejskiej bibliotece
 Mag próbuje rozwikłać pierścionkową hecę.
 Już za pierwszym razem (zbieg okoliczności…)
 Otwiera zwitek stronic według właściwości.
 
 8. Jeśli ktoś jeszcze w kinie nie zrozumiał sprawy,
 Teraz ma na talerzu: najgorsze obawy
 Potwierdziły mu księgi dawniej drukowane
 Frodo ma Pierścień Władzy. Znaczy się - przesrane!
 
 9. Nieświadomy zagrożeń, lecz cudnej urody
 Chadzał Frodo na d*** oraz do gospody.
 Film o tym grzecznie milczy, lecz ostro się bawiał
 I strasznie się zadłużył, bowiem wszystkim stawiał.
 
 10. Tu niewiele zabrakło, by historia miła,
 Przez łapczywość gówniarza szybko się skończyła.
 Szczęściem tak dobrze schował rodowe klejnoty,
 Że z ich odnalezieniem miał sporo roboty.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak żem kiedyś cebularze jadał,

tom ciągle wierszem gadał.

 

teraz wolę wiersze białe,

bez rymu całe.

 

lecz gdy nabiorę inkaustu z flaszki,

leją się na papier niezgrabne fraszki.

 

i haiku.

 

nasza klasa

na naszej klasie dzieje się

aż się ziewać chce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za sprawą twórczości janykiela dostałam publicznie (w autobusie) zupełnie niekontrolowanego napadu histerycznego śmiechu, który zaowocował mniej więcej takimi spojrzeniami pasażerów wokoło:

 

dd08448226_ale_o_co_chodzi.jpg

 

Bardzo dziękuję za chwile niczym nieskrępowanej radości :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za sprawą twórczości janykiela dostałam publicznie (w autobusie) zupełnie niekontrolowanego napadu histerycznego śmiechu, który zaowocował mniej więcej takimi spojrzeniami pasażerów wokoło:

 

dd08448226_ale_o_co_chodzi.jpg

 

Bardzo dziękuję za chwile niczym nieskrępowanej radości :D

pamiętam jak raz z kumplem jechaliśmy autobusem linii 14 i staliśmy obok gościa, który w wielkich słuchawkach słuchał jakiegoś barokowego koncertu, kiedy koncert się skończył w słuchawkach wybuchła burza braw. trochę się za bardzo wczuliśmy w rolę i też zaczęliśmy z kolegą bić brawo, co wywołało ogólne zdumienie we wspomnianym autobusie, dodam że marki ikarus, model Z81. aha, kierowca nie bił braw.

ale i tak najfajniej się wracało na studiach po chemiach wszelakich. a to się śmierdziało siarkowodorem, a to rozpuszczalnikami organicznymi. zawsze można było liczyć dzięki temu na odrobinę luzu, nawet w godzinach szczytu.

przepraszam za OT, tak mnie naszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Pisywałem i obecnie (rzadziej) pisuję prozę, poezję.

 

Przykładowo...

 

Rāsas*

Spleść włosy z łanami zbóż

umalować usta zachodem Słońca

przeskoczyć przez ogień

łapiąc nowy dzień

17 lipca 2012 r.

*Noc Świętojańska

 

-----------------------------------

Rassā*

Dotknięcie nieba o poranku

muśnięcie wargami

zroszonych płatków przylaszczek

i oddech który uleciał

wraz z mgłą

do słońca

jutro spłynie z marzeniami

znów

o świcie

21 Septēmberis 2012

*rosa

 

Doskonałe! Piękne słowiańskie haiku.

 

Ciekawe i zrozumiałe, że prawie nikt nie zwrócił na te utwory uwagi. Potrzeba tu szczególnej wrażliwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żadne haiku.

Haiku składa się z trzech wersów, powinno mieć 17 sylab. Oczywiście ta druga cecha często gubi się w tłumaczeniu, ale budowa 3wersowa pozostaje.

 

no i nie ma czegoś takiego jak "słowiańskie" haiku. Haiku jest tak silnie zakorzenione w kulturze japońskiej, że nie powinno się nawet próbować transponować go w inne rejony

Edytowano przez kasiasemba
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years later...

     Mniej więcej w tym czasie kiedy trafiłem na to forum odnalazłem swoje bardzo stare zapiski i postanowiłem wrócić do swojego marzenia, które na długo odłożyłem na bok. Kiedyś bardzo dużo czytałem i gdzieś zakiełkowała myśl, żeby samemu coś napisać. Bardzo lubiłem fantasy  (do dzisiaj mi nie przeszło) i tak powstało kilka opowiadań i pomysł na coś większego. Teraz wróciłem do tego i połączyłem przyjemność  pisania piórem z chęcią napisania czegoś "od siebie".                                                                                        

   Jest to fragment a właściwie połowa opowiadania pod roboczym tytułem "Wojownik i przeklęty chłopiec". Może kogoś zaciekawi ta opowieść.

S!

Wojownik i przeklęty chłopiec..txt

Edytowano przez Duku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...