Skocz do zawartości

notatnik w stylu PRL i inne ciekawe produkty wzorowane na tym okresie.


Polecane posty

Te stare zeszyty kojarzą mi się z bardzo grubymi włóknami i plamkami. Moje egzemplarze wyglądały jakby w masie papierowej były zatopione kawałki drewna ;)

dokładnie takie są. na dodatek większość tych plam nie przyjmowała atramentu. ja je trzymam jako pamiątkę, bo do użycia, to one się słabo nadają.

 

zresztą papier za PRL ogólnie był słaby. ci którzy kleili modele papierowe z małego modelarza, wiedzą w czym rzecz. tam też się zdarzały zmielone zapałki ma masie, ta...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze dodam, że piórem pisało się z reguły fatalnie właśnie m.in. przez te kawałki drewna w masie papierowej. Dzięki @Lepki za przypomnienie. Ogólnie to pamiętam smutne czasy około stanu wojennego, jednak z tymi zeszytami wiąże się sporo sentymentu. Ot choćby taki jeden przypadek na wykładzie z mechaniki na I roku. Na auli jest chyba ze 100 osób. Aula jest ogromna więc ci co siedzą blisko katedry praktycznie nie słyszą co się dzieje daleko z tyłu za ich plecami. W pewnym momencie profesor przerywa wykład i gromkim głosem woła – Panowie ja tam z tyłu słyszę te butelki! Hahahaha :lol: cała aula ryknęła śmiechem, a ja moim skromnym studenckim piórem zanotowałem to w zeszycie. I teraz mam i sobie wspominam! Sie dzisiaj z tego uśmiałem, dzięki. :)

Edytowano przez endoor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo że jestem trochę młodszy ;) to też pamiętam takie zeszyty i notatniki - papier może i był bardzo grubo zmielony, ale moim zdaniem papier całkiem dobrze znosi próbę czasu, przeglądałem jakiś czas temu notatki mojej mamy ze szkoły średniej i moim zdaniem są zachowane lepiej niż moje notatki z podstawówki. 

Ostatnio zrobiłem sobie mały notatnik z podobnego w wyglądzie papieru - sztywny, niebielony, ale 80g, jednorodny i całkiem dobrze pracujący z atramentami, naprawdę bardzo przyjemnie się z tego korzystało i jeszcze to wrażenie przewracania kartek, ehhh... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Z powodu mojego całkiem nie-dojrzałego wieku sama nie mam takich zapasów, mimo to ostatnio dokopałam się do jakiegoś czynnego źródełka w domu :D A u obojga dziadków plik takich zeszytów w szafie to zestaw obowiązkowy. I plastikowe, połamane niekiedy, zalane tanie niezidentyfikowane pióro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...