Wyciąganie stalówki i spływaka Montblanc 22 - instrukcja w obrazkach.

[konis]

Montnblanc 22, a także podobne, czyli 12, 14, 24, są dość proste w obsłudze.

Do wyczyszczenia spływaka i stalówki w tych piórach, nie są potrzebne narzędzia.

Instrukcja w obrazkach więcej da informacji niż najbardziej szczegółowy opis.

1. Odkręcamy sekcję od korpusu.

2. Z wyczuciem, naciskamy na spływak z kierunkiem czerwonej strzałki.

3. Spływak ze stalówką, powinien schować się w sekcji.

4. Element ten powinien bez problemu wysunąć się z sekcji.

5. Zdjąć polietylenową osłonkę spływaka i stalówki. Sterczący ze stalówki odgięty w górę ząbek ułatwi nam to zadanie.

6. Rozebrane elementy gotowe do czyszczenia.

7. Po czynnościach serwisowych, zmontować wszystko do kupy w odwrotnej kolejności, pamiętając o dwóch rzeczach.

Ząbek ze stalówki musi trafić w wycięcie osłony.

Spływak ma na końcu specjalne spłaszczenie, dopasowane do kształtu końcówki osłony.

8. Zespół wsunąć do sekcji, skręcić pióro i można pisać.

zdrówka

[Alveryn]

Fajne, łopatologiczne i w samo sedno. A masz rozpracowaną stalówkę typu Generation? Tam się chyba nie obejdzie bez narzędzia.

[konis]

Nie mam niestety żadnego pióra z tego modelu.

zdrówka

[8868]

Lubie oglądać bebechy. Pewnie nigdy nie będę mógł skorzystać z tej instrukcji, ale z przyjemnością obejrzałem bardzo dokładne zdjęcia.

[konis]

................ Pewnie nigdy nie będę mógł skorzystać z tej instrukcji..............

Nigdy nie mów "nigdy".

Wszystko przed Tobą.

zdrówka

[konis]

I jeszcze słówko o samych czynnościach serwisowych.

Stalówkę doczyściłem pastą do zębów, a spływak wodą z mydłem i miękką szczoteczką.

Stalówka przed i po czyszczeniu.

Jak widać, posiada ona oznaczenie 22, tak jak pióro. W wolej chwili sprawdzę, czy jest to regułą.

Czy Montblanc 24 ma również, tym samym numerem co pióro, oznaczoną stalówkę.

Na koniec fotka wyczyszczonego zespołu. Wyraźnie widać budowę spływaka.

zdrówka

[Alveryn]

Bardzo lubię konstrukcję "tych cienkich" MB z tamtego okresu. Rozmieszczenie gwintów i sposób, w jaki części na siebie zachodzą, eliminują potrzebę stosowania uszczelek, mocnego dokręcania albo klejenia elementów. Wszystko spasowane i ułożone tak, że atrament płynie prosto do stalówki, a nie na łączenia.

[Sylwia1gb]

Konis a nie przecieka Ci ten MB? ja mam zdaje sie 32 i zaczyna mi brudzic.. :/ chyba zaniose do Pana Wardeckiego.. do naprawy

[konis]

Konis a nie przecieka Ci ten MB? ja mam zdaje sie 32 i zaczyna mi brudzic.. :/ chyba zaniose do Pana Wardeckiego.. do naprawy

Montblanc 32 ma trochę inną konstrukcję, bo jest na naboje. Montblanc 12, 14, 22, 24 to piston fillery.

Tam nie ma jak przeciekać, jak nic nie jest uszkodzone czy pęknięte. Gwint korpusu dociskając dość elastyczną, polietylenową osłonę do stożkowej sekcji (a mówiąc precyzyjniej, sam ten kołnierz na końcu tego elementu, widoczny dobrze na moim ostatnim zdjęciu), uszczelnia to połączenie.

Atrament ma tylko jedną drogę ujścia - przez kanalik na spływak i stalówkę.

zdrówka

[Alveryn]

Montblanc 32 ma trochę inną konstrukcję, bo jest na naboje. Montblanc 12, 14, 22, 24 to piston fillery.

Nie całkiem. Niektóre dwucyfrowe modele MB (3x przynajmniej) i późniejsze trzycyfrowe miewały wersje na naboje i z tłokiem (mam 32 z tłokiem, wersja z większą stalówką; jakbym poszperał, jeszcze coś bym pewnie znalazł). W wersji na naboje zamiast przezroczystej "warstwy" korpusu z okienkiem podglądu jest "wewnętrzna sekcja" z gniazdem naboju. Kiedyś kupiłem takie coś połamane (zewnętrzna sekcja pęknięta, wewnętrzna przełamana w poprzek na pół), pokleiłem epoksydem, wsadziłem nabój, nie ciekło, pisało. Tylko wygląda brzydko i drugi raz już nie użyję tego kleju. Uczymy się, niestety, na błędach. Czasem własnych.

Wersji tych piór było naprawdę sporo.

Sylwia1gb, kluczowa kwestia: gdzie dokładnie przecieka? Na łączeniu elementów, czy przy stalówce? Szukałaś pęknięcia?

Edytowano Czerwiec 17, 2013 przez Alveryn

[Rittel]

Zakochałem się w tym piórze od czasu, gdy je pierwszy raz zobaczyłem. W ogóle spodobał mi się ten typ stalówki, który reprezentuje, choć zdemontowana już nie wygląda tak pięknie. Ale możliwość rozebrania pióra jest tutaj wisienką na torcie Ta zamkniętość obecnych Montblanków nieco mnie od nich odpycha. Lubię mieć możliwość dogłębnego wyczyszczenia pióra, zwłaszcza przy zmianie atramentu.

[Mike]

Konis, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem efektów jakie uzyskałeś czyszcząc stalówkę... Świetna robota, piękne pióro.

[patefonik]

To jest właśnie idealny przykład do czego służą, a przynajmniej powinny służyć fora internetowe.

Esencja wiedzy i dzielenie się doświadczeniami bez przemądrzałej merytoryki. Brawo.