Parker I.M. - recenzja i opinie

[Wąsaty]

 

 

Ostatnio byłem u szefowej z dokumentem do podpisu i widzę, że ma nowy zestaw piśmienniczy w takim wykończeniu jak na filmie, pióro kulkowe i pióro wieczne. Czy IM Premium czymś się różni od zwykłego IM-a poza wykończeniem i dwa razy wyższą ceną? Bo głupio było mi pytać szefowej czy zasycha i robi problemy jak zwykły IM. Dziura w skuwce itp.

 

 

Przypuszczam, że jeżeli szefowa wie, że też piszesz piórem, wcale nie wyszłoby głupio takie pytanie

Szefowa reaguje jak każdy człowiek  

No, chyba że ma akurat NPM )

[Aventador13]

In premium też ma dziurę i zasycha. Nie różni się niczym.

[Bukaa]

Niestety ja ze swoim IM też mam problem. Płukanie w wodzie z płynem do mycia naczyń pomogło bardzo dużo, już tak drastycznie nie drapie, ale dalej nie pisze nawet w połowie tak dobrze jak stary poczciwy Vector. A szkoda. Szkoda rzucić go do szuflady i zastanawiam się czy oddanie go na gwarancję coś by dało.

[vela44]

Mój IM był na gwarancji dwa razy i nie żałuję, bo pióro co prawda nadal nadaje się jedynie do dociążania szuflady, ale za to mam w gratisie 2 tłoczki, jeden ten zwykły, drugi ten wypasiony. Po każdej naprawie wracał do mnie z nowym tłoczkiem w środku. Także próbuj, może Ci nawet coś naprawią?

[Bukaa]

Mój IM był na gwarancji dwa razy i nie żałuję, bo pióro co prawda nadal nadaje się jedynie do dociążania szuflady, ale za to mam w gratisie 2 tłoczki, jeden ten zwykły, drugi ten wypasiony. Po każdej naprawie wracał do mnie z nowym tłoczkiem w środku. Także próbuj, może Ci nawet coś naprawią?

 

Hm, może i rzeczywiście spróbuję. Na gwarancję oddawałaś w miejscu zakupu pióra czy w jakimś autoryzowanym punkcie Parkera?

[vela44]

Oddawałam w sklepie, w którym kupiłam, nie pamiętam ile trwało zanim do mnie wrócił, ale dwa do trzech tygodni, jakoś tak.

[dirk]

Pozwolę sobie wkleić to co napisałem odnośnie tego modelu w innym wątku:

 

Cóż nie do końca potrafię zrozumieć opisywanych kłopotów z Parkerem IM przez moje ręce przeszły dwa te pióra

Pierwsze IM (metal GT stalówka F) córa dostała w nagrodę na zakończenie drugiej klasy podstawówki służyło jej jakieś pół roku do czasu zgubienia/przyklejenia się do rąk.

Napełniane parkerem wymazywanym w nabojach (nie przypominam sobie aby jej kiedyś zaschło) czy wymagało rozpisywania pomimo odkładania na weekend i nie korzystaniu z niego..

Drugie zażyczyła sobie dokładnie takie samo również pisze bez problemów. Aktualnie tankowane Pelikanem 4001 turkus, zdarza się że na początek po przerwie zaczyna pisać trochę ciemniej ale to wszystko a sam widziałem że niekiedy odkłada pióro bez założonej skuwki..

Pióra córy są raz na jakieś dwa miesiące myte i tyle..

[vela44]

No to pozostaje tylko pogratulować zakupu sprawnych egzemplarzy. Na forum panuje opinia, która jest poparta doświadczeniem z użytkowania tego modelu, że jest to bubel. IMki mają wady fabryczne na spływakach, bo to masowa produkcja, do której nie bardzo się przykładają.

Znam osoby które mają to pióro i użytkują bez problemów, niestety o moim juź nie można było tego powiedzieć, nawet dwie naprawy gwarancyjne i jedna u kolegi @Zero nie zlikwidowały problemu z zasychaniem i wyparowywaniem atramentu. Mój IM pisze tylko dlatego, bo wymieniłam spływak ze stalówką wyjęty z innego, sprawnego pióra marki Parker.

[Bukaa]

Jakiś czas temu (połowa lutego) płukałam wszystkie moje stalówki, w tym IM - po płukaniu pióro dostało świeży nabór Parkera, popisałam nim 1-2 dni. Było jakieś 3/4 naboju. Dzisiaj sprawdzam - rezerwa została, nic więcej. Czy to możliwe, żeby atrament z taką szybkością parował? Aż tak, że przez miesiąc z praktycznie pełnego do pustego? W Vectorze jest to praktycznie niezauważalne.
 

[vela44]

To jest podstawowa dolegliwość tych piór, pisać nie chcą, ale atrament pożerają z prędkością światła.

Wg mnie problem leży w spływaku. Niedawno wymieniłam spływak razem ze stalówką na części od Urbana, tak jak tu wcześniej pisali Forumowicze, pasuje, ale trudno było wyjąć spływak, zniszczyłam go przy okazji, i oskalpowałam sobie palec. Teraz pióro pisze bez zarzutu i atrament w tłoczku wciąż jest, a minął już chyba miesiąc, na pewno 3 tygodnie, musiałabym sprawdzić, a teraz nie mam jak.

Innego sposobu na zrobienie z IMa pióra użytkowego nie znalazłam, a wierz mi, szukałam gdzie się tylko dało bo uwielbiam to pióro za wygląd.

Edytowano Marzec 22, 2016 przez vela44

[Aventador13]

Jakiś czas temu (połowa lutego) płukałam wszystkie moje stalówki, w tym IM - po płukaniu pióro dostało świeży nabór Parkera, popisałam nim 1-2 dni. Było jakieś 3/4 naboju. Dzisiaj sprawdzam - rezerwa została, nic więcej. Czy to możliwe, żeby atrament z taką szybkością parował? Aż tak, że przez miesiąc z praktycznie pełnego do pustego? W Vectorze jest to praktycznie niezauważalne.

Tak, to możliwe żeby atrament z taką prędkością pasował. To norma w tych piorach.

[Bukaa]

To jest podstawowa dolegliwość tych piór, pisać nie chcą, ale atrament pożerają z prędkością światła.

Wg mnie problem leży w spływaku. Niedawno wymieniłam spływak razem ze stalówką na części od Urbana, tak jak tu wcześniej pisali Forumowicze, pasuje, ale trudno było wyjąć spływak, zniszczyłam go przy okazji, i oskalpowałam sobie palec. Teraz pióro pisze bez zarzutu i atrament w tłoczku wciąż jest, a minął już chyba miesiąc, na pewno 3 tygodnie, musiałabym sprawdzić, a teraz nie mam jak.

Innego sposobu na zrobienie z IMa pióra użytkowego nie znalazłam, a wierz mi, szukałam gdzie się tylko dało bo uwielbiam to pióro za wygląd.

 

Czytałam na forum jak opisywałaś transplantację stalówki z Ubrana.

Kurcze, nie sądziłam, że to aż z taką prędkością idzie. Ze swoim dalej się męczę, choć już tracę nadzieję, że to pióro się stanie moim "codziennym" użytkiem. A szkoda, bo ma dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną.

Może spróbuję reklamować.

[vela44]

Gdybyś się zdecydowała na reklamację, to może zasugeruj, że problem leży w spływaku (wcale nie musi tak być w Twoim przypadku, ale nie zawadzi podpowiedzieć) może dadzą nowy i trafi się sprawny. Trzeba próbować, a nuż się uda.

[Tales]

A mój IM akurat nie ma problemu z zasychaniem. Nie wiem co jest tego powodem. Na początku strasznie zasychał. Codziennie przed pierwszym pisaniem w szkole trzeba go było rozpisywać. Teraz spokojnie wytrzymuje kilka dni do tygodnia bez konieczności rozpisywania. Wiadomo tydzień to nie kilka miesięcy, ale jest poprawa.

Pamietam, że w międzyczasie wymieniałem w nim skuwkę, bo w starej pękła tuleja, ale watpię czy to było przyczyną, bo przecież skuwki są takie same.

Ale i tak myślę nad wymianą, bo pisze strasznie szorstko.

Edytowano Maj 29, 2016 przez Tales