D@dik Napisano Maj 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Maj 19, 2012 Ostatnio dostałem w całkiem przypadkowych okolicznościach pióro Geha 708. Przeleżało praktycznie parędziesiąt lat zapomniane i sponiewierane w szufladzie. Porysowane ze zaśniedziałymi złoceniami... i jakimś zaschniętym glutem w zbiorniku i stalóweczką w takim stanie: ale z zacnym logo Postanowiłem więc dać drugą szansę temu wynalazkowi. Na początek poszedł w moczenie w wodzie z ludwisiem ;-) na 24h Potem rozbiórka w mak i pucowanie: Za śmieszne pieniądze zanabyłem ostatnio parę różnego różnych rozmiarów Wing Flowów i jedną za pomocą "dremelka" udało się do Gehy zaimplementować Po tych zabiegach pióro odżyło i znowu cieszy się funkcjonalnością Ta Geha jest jednym z modelu, w którym zastosowano taki mały bajerek przy spływaku, który włącza rezerwę atramentu ;-) Jak Wam się podoba po reanimacji? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek A Napisano Maj 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Maj 19, 2012 Nowe życie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konis Napisano Maj 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Maj 19, 2012 Brawo . Geha, to znakomita marka. Pióra tego producenta z bajerkiem "mit Reserve-Tank", były reklamowane jako doskonałe pióra dla szkolnej dziatwy. Przykład takiej reklamy : I zasada działania tego "wynalazku". zdrówka Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
D@dik Napisano Maj 20, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Maj 20, 2012 Właśnie u Ciebie Konis czytałem o tym "Reserve-Tanku". U mnie ten "dzyndzel" do przesuwania ma nieco inny kształt, a czy czy działa (pewno tak, bo się przesuwa w odpowiednich kierunkach) zbadam jak zacznie mi atramentu brakować, bo pióro jest po pierwszym tankowaniu od dziesiąt lat. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cwiekoszczak Napisano Maj 24, 2012 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2012 Jak piszą stalówki wing-flow? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
D@dik Napisano Maj 28, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Maj 28, 2012 Jak piszą stalówki wing-flow? Ta, którą wszczepiłem do Gehy fajnie pisze na pograniczu EF/F i dość jest podatna na flexowanie - jednym słowem bardzo sympatycznie jak za 4 zeta. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cwiekoszczak Napisano Maj 28, 2012 Zgłoś Share Napisano Maj 28, 2012 cóż też sprawdziłem, niestety za mała na Hindusa, ale weszła do Jinhao 900, i po odrobinie zabawy mocno usprawniła to piórko. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 Z uwagi na fakt, że w tym dziale są opisywane przygody z naprawą piór marki Geha, postanowiłem podłączyć się pod rozpoczęty wątek. Ale po kolei, okazyjnie nabyłem Gehę, która na pierwszy rzut oka nadawa się jedynie do kosza. Nie wiedziałem co to za model. Była niekompletna, brakowało jej stalówki, klipsa i takiej nakrętki, którą się przykręca klips do góry skuwki - tzw. barrela. Dodatkowo skuwka była z boku szpetnie pęknięta na długości ok. 4cm, oraz pokrętło nosiło ślady zębów od fachowego odkręcania tłoka, który był zapieczony przez zaschnięty atrament. Poniżej zamieszczam fotki jak to nieszczęście wyglądało na aukcji. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 (edytowany) Nie wiem dlaczego mnie wywaliło z edycji powyższego postu więc tę historię zakończę tutaj Pierwszym problem było sklejenie pękniętej skuwki, uwagi na fakt zastosowanego materiału - precious resin, który nie reaguje z większością chemicznych rozpuszczalników, ani z denaturatem, że o acetonie nie wspomnę przez co jest trudno sklejalny, ale poradziłem sobie z tym problemem. Spoina jest trwała, wygładziłem i wypolerowałem ją, tak, że prawie jej nie widać, co można zobaczyć na poniższych fotkach. Drugim problemem był dobór części zamiennych. Dawcą były cztery długopisy i samotna sekcja rOtringa ze stalówką M. Całość została złożona do kupy i powstało całkiem fajnie piszące pióro Geha 726 służące do codziennej pisaniny. Edytowano Kwiecień 23, 2017 przez H2O_MAN uporządkowanie wstawianych zdjęć Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowal1623 Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 Noo! Niezła maszyna Ci wyszła. Gratuluję. Sporo pracy w to włożyłeś. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 Gratulacje! Długa i smukła sekcja... ładne pióro.... Mógłbyś napisać czego ostatecznie użyłeś do zespolenia pęknięcia? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RiA Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 Czyli jak się chce to można z niczego zrobić coś Gratuluję udanej pracy! Jak napełniasz swoją Franken - Gehę? Pokażesz próbkę pisma? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Kwiecień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2017 (edytowany) Dziękuję widzę, że wzbudziłem podziw wśród szanownych koleżanek i kolegów, ale to co zrobiłem to naprawdę nic wielkiego. Po prostu szukałem pióra, które będzie miało tłokowy system zasilania w atrament, ładnie wyglądało i nie będzie kosztowało tyle co nowy Pelikan M200. Po kolei postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania. Precious resin jest tworzywem sztucznym stosowanym w latach 70 głównie przez Montblanca. Jest bardzo ładne, ale pęknięcia łatwo się nie sklejają. Ja do klejenia użyłem takiego kleju, na bazie polychloride: ale wcześniej klejone powierzchnie przesmarowałem higienicznym patyczkiem zwilżonym w acetonie technicznym, który wnikając w szczelinę i stanowił rodzaju primera, który spowodował to, że klej poradził sobie z rozpuszczeniem klejonych powierzchni i w rezultacie je połączył jak spaw. Klej jest wolnowiążący i całkowitą wytrzymałość osiąga po 24 h. Następnie wygładziłem spoinę papierem ściernym o gradacji 800, 1200, i 3000. Drobne nierówności na obrabianym materiale wypełniłem cyjanoakrylem przed ostateczną polerką. A następnie wypolerowałem mikromeshem 6000 i 8000, a na końcu wypolerowałem pastą polerską tempo K2. Pióro jak wcześniej napisałem jest tłokowe i zaciąga atrament poprzez tłok, który jest poruszany za pomocą pokrętła z tyłu korpusu. W tym egzemplarzu mechanizm był sprawny, więc nawet tam nie zaglądałem, bo i po co? A tak pisze: Edytowano Kwiecień 23, 2017 przez H2O_MAN literówki Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Topaz Napisano Kwiecień 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2017 Obserwowałem tą aukcję @H2O_MAN, ale jak poczytałem o licznych problemach, a że majsterkowiczem nie jestem, zrezygnowałem Teraz widzę, że szczęśliwie dla pióra. Gratuluję cierpliwości i pomysłów w odratowaniu pióra. Mam kilka piór Geha i z wszystkich jestem zadowolony. Mimo, że to w większości pióra "szkolne" piszą bardzo dobrze i mają ciekawe, ponadczasowe wzornictwo. Fajnie, że podzieliłeś się doświadczeniem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2017 Też podoba mi się praca włożona w odnowienie i samo pióro. Tak w ogóle, to przyszło mi do głowy, że można by założyć wątek (ale gdzie?) o piórach właśnie szkolnych. Mamy pióra tanie niesłychanie, ale to nie to. Chodzi mi o pióra, które zostały zaprojektowane i wyprodukowane specjalnie dla szkolnej dziatwy. Ja mógłbym zacząć ze swoim Walkerem Często się zdarza, że ktoś pyta - Jakie pióro dla dziecka - więc tam mogłyby się znaleźć te wszystkie Pelikano, Scribolino i inne. Również te dziadowskie, żeby każdy wiedział, jakiego pióra dla dziecka NIE kupować... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Kwiecień 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2017 Ta Geha to typowy przykład pióra studenckiego. Charakteryzuje się długimi przebiegami między tankowaniami, dodatkowo posiada taki dziwny patent, że jak się kończy atrament np. w czasie wykładu, lub kolokwium to wystarczy wcisnąć widoczny pod spływakiem wichajster i można pisać dalej. Nie wiem jak to nazwać, ale takie rozwiązanie najbardziej kojarzy mi się ze zbiornikiem rezerwowym, który jest w razie potrzeby otwierany. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rinke Napisano Kwiecień 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2017 O ile kojarzę to w piórach Geha nazywa się to Reservetank. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowal1623 Napisano Kwiecień 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2017 Chyba to tak nazywa jak pisze Rinke. Gdzieś widziałem starą ulotkę z opisem i rysunkami jak to działa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RiA Napisano Kwiecień 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2017 Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi dot. pracy! Wyszło Ci zgrabne super użytkowe pióro Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.