Skocz do zawartości

Wing Sung 3001


TopikSH

Polecane posty

Jak bym Wąsaty chciał, to bym sobie zamówił paletę tych piór, bo to nie o cenę się rozchodzi... 2 chińczyki ciągle w drodze, pisać mam czym, po prostu, jak mnie najdzie na zakup 992 to zakupię, obecnie czekam na pióra, których jeszcze nie testowałem :P 

Drogie nie są, to fakt, ale to i tak nie powinno usprawiedliwiać ich niedociągnięć. Dla mnie to jest trochę taka zabawa, daję za pióro o którym już przeczytałem recenzję użytkowników i te pozyywne i te negatywne ok 2$ i jak jest fajne to się cieszę, że za małe pieniądze mam fajne pisadło do katowania, jak nie jest fajne to nie jestem rozczarowany bo wiedziałem o możliwych wadach i kosztuje grosze, jak da się z niego pozyskać konwerter to już jest całkiem przyjemnie ;) Denerwował bym się, gdybym kupił pióro za ponad 200zł i by nie działało tak jak bym chciał... 

TopikSH dzięki za linki, obecnie jednak moja pióroza jest zaspokojona ;) No może prawie, bo dalej poluję na Hemisphere, ale nie śpieszy mi się, jak się trafi to się trafi :ph34r:

Edytowano przez Bartosz_T
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@-Mateusz- Jakaś inspiracja jest widoczna ale za tą kasę trudno oczekiwać cudu. Widziałem tylko zdjęcia, ale pewnie się skuszę i kiedyś zamówię. Bliżej TWSBI jest Wing Sung 698 ale to też nie jest kopia. Mam i jestem zadowolony, wygląda świetnie i nieźle pisze.

Z ciekawostek to pojawił się na eBay Wing Sung 618. Transparentny piston filler z zakrytą stalówką. Zwłaszcza wersje kolorowe wyglądają intrygująco.  

Tu jest recenzja i porównanie innych chińskich TWSBI z oryginałem 

 

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może powiem (wiem, że się powtarzam i to chyba po raz setny), że moje najlepsze pióra, które najlepiej piszą, są najbardziej niezawodne i po prostu najbardziej je lubię, to Hero i Lamy Safari (AlStar). Te pierwsze kupuje się po 1 do 2 dolarów za sztukę, Lamy są nieco droższe, ale wciąż dostępne dla przeciętnej kieszeni. Pióra drogie, jak Visconti, Omasy, Pelikany z wyższej półki i MontBlanki są piękne, świetnie wychodzą na zdjęciach i łatwo wzbudzają zazdrość u tych, których na nie nie stać. Ale czesto bywa tak, że kolekcjonerzy tych cacek, wcale nimi nie piszą. A ci, którzy zazdroszczą, wypruwają ostatnie podszewki z pieniędzmi, kupują i... Przychodzi rozczarowanie. Nie zawsze, ale najczęściej. Ja tak miałem z Pelikanem M250, za którego zapłaciłem (z cłem z USA) prawie 1000 zł. I co? Leży. A ja piszę Hero za dwa dolary...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoarj jestem właścicielem YIREN 358 i potwierdzam, że jedyną różnicą pomiędzy tym piórem a Wing's 3001 jest transparentność. Przerobiłem go na eyedropepra, musiałem uciąć kawałek sekcji, gdyż jak na eyedroppera była zbyt długa i zalegał by tam niepotrzebnie atrament zamiast spływać. Zalałem 3ml ale wejdzie więcej. Dodam, że podczas cięcia plastik okazał się wytrzymały i pomimo użycia siły nie pękł ;) 

wdFxkxe.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...