Skocz do zawartości

Pióro dla studenta matematyki


Polecane posty

Witajcie,

Jestem świerzakiem w świecie piór, zawsze chciałem posiadać i posługiwać się piórem wiecznym lecz moja znikoma wiedza na ten temat była główną przeskodą :(

Mój budżet to 200 zł na samo pióro + akcesoria (choć jeśli naprawdę znajdzie się coś bardzo dobrego lecz droższego, jestem skłonny dopłacić 100 zł).

Poszukuję pióra z cieńko piszącą stalówką, bardzo spodobał mi się model Faber-Castell Basic Black Leather - możecie coś o nim powiedzieć? Nada się do robienia notatek, pisania wzorów, rozwiązywania zadań itd.? Czy w zestawie z tym piórem znajduje się również tłoczek? Jeśli nie to jaki powinienem dokupić konkretnie do danego modelu? Jaki polecacie atrament? :)

Z góry dziękuję za wszelki odpowiedzi :)

Edytowano przez franek12
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to pióro ma być do obliczeń, wykresów, grafów itd., to musi być cienko piszące oraz odporne na zasychanie. W przeciwnym razie po kilku dniach wyrzucisz je przez okno. :D No i zakręcane odpadają, z podobnych względów.
Atrament to samo - nienaganne właściwości, bo będzie się ciągle rozmazywał i przebijał na drugą stronę. Z tych które wypróbowałem mogę polecić Diamine Sapphire Blue i Diamine Florida Blue. Testy są w internecie.
Z piórem nie pomogę, bo nie używałem żadnego w taki sposób przez dłuższy czas.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci się podoba  Faber-Castell Basic Black Leather to go bierz. Pasują standardowe naboje (Pelikan, Waterman, tanicha z marketów itp.) Mi się połączenie skóry z gumą wydaje dziwnie ale to kwestia gustu. 

Pewniak dla studenta to Lamy Safari stalówka F. Wymaga tłoczka Lamy Z24 albo Z28. Pasują tylko naboje Lamy albo dwustronne Herlitz 

Co do atramentów to czarny Lamy będzie na pewno pasował :) Co więcej jest trochę wodoodporny, po lekkim zalaniu notatki wciąż da się odczytać. Polecam też atramenty Pelikan 4001. Tanie,  łatwo dostępne i powszechnie chwalone. Uwaga na czerwony kolor, niezależnie od producenta (ale zwłaszcza Diamine) lubi się krystalizować na stalówce i spływaku.

Zamiast tłoczka do Faber-Castell kupiłbym metalową wersję Jinhao 599 nie pękają im skuwki jak w plastikowej wersji. Całkiem porządne pióro i może się przydać jako zapasowe czy do testowania atramentów a jeśli nie to ma fajny tłoczek. Jeśli zostaną fundusze to jeszcze wziąłbym Wing Sung 659 tłoczek to standard Pilota i do innych piór nie pasuje ale pióro przychodzi z dwiema wymiennymi sekcjami. Jedna F druga EF. Będziesz mógł wypróbować jak Ci się pisze różnymi grubościami. Dodatkowo EF daję kreskę cienką jak włos, trudno znaleźć inny tak cienki pisak.  EF trochę zasycha i trudno nim szybko pisać ale do nanoszenia opisu na wykresy i rysunki może się przydać.

 

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faber-Castell Basic to pióro godne polecenia (jeśli byłbys zainteresowany zakupem, to bardzo tanio ma je sklep piszesz.pl). Tłoczek nie jest dołączony do pióra; można zastosować do niego tańszy konwerter firmy Kaweco jako zamiennik. Stalówki w tych piórach są bardzo dobre - gładkie, dobrze podające atrament; F-ka jest odpowiedniej grubości do pisania w jednej kratce.

Co do atramentu, to poleciłbym Ci wyroby firmy Graf von Faber-Castell w kolorach Hazelnut Brown, Stone Grey i Moss Green (105 zł/75ml) - pisałem nimi i nie ma się do czego doczepić. Warty uwagi jest też atrament Sailor Nioi-Sumire - doskonały przepływ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobną historię miał użytkownik cosurgi - Janek Kozicki. Perfekcyjną mieszanką atramentów była 60% MontBlanca Permanent Blue i 40% Eldestein Saphire z tego co pamiętam.

1 godzinę temu, TopikSH napisał:

Jeśli Ci się podoba  Faber-Castell Basic Black Leather to go bierz. Pasują standardowe naboje (Pelikan, Waterman, tanicha z marketów itp.) Mi się połączenie skóry z gumą wydaje dziwnie ale to kwestia gustu. 

Pewniak dla studenta to Lamy Safari stalówka F. Wymaga tłoczka Lamy Z24 albo Z28. Pasują tylko naboje Lamy albo dwustronne Herlitz 

Co do atramentów to czarny Lamy będzie na pewno pasował :) Co więcej jest trochę wodoodporny, po lekkim zalaniu notatki wciąż da się odczytać. Polecam też atramenty Pelikan 4001. Tanie,  łatwo dostępne i powszechnie chwalone. Uwaga na czerwony kolor, niezależnie od producenta (ale zwłaszcza Diamine) lubi się krystalizować na stalówce i spływaku.

 

Oj nie podoba mi się to co piszesz. Stalówka F Lamy jest dosyć gruba, a EF drapie. Cosurgi też to przerabiał i wyrzucił przez okno. Pelikan 4001 ma słaby przepływ, więc nadaje się tylko do MOKRYCH piór. Co do grubości stalowek, do japońska F jest równa (grubosciowo) europejskiej EF. Możesz przeczytać ten temat Janka Kozickiego (ten z linku jest o atramentach, a w pierwszym poście jego jest link do poprzedniego, w którym wybierał pióra). Uznałem, że macie te same wymagania, a że sam również liczę, to polecam ci właśnie te tematy :) Sorry jak cię uraziłem TopikSH i jak to nie trzyma się zasad pisowni, ale na szybko etc.

Później podlinkuje Janka Kozickiego (który utkwił mi w pamięci) i dopisze więcej. Link: 

 

Edytowano przez Ziemniaczek
Podlinkowałem temat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aventador13 napisał:

Faber-Castell Basic to pióro godne polecenia (jeśli byłbys zainteresowany zakupem, to bardzo tanio ma je sklep piszesz.pl). Tłoczek nie jest dołączony do pióra; można zastosować do niego tańszy konwerter firmy Kaweco jako zamiennik. Stalówki w tych piórach są bardzo dobre - gładkie, dobrze podające atrament; F-ka jest odpowiedniej grubości do pisania w jednej kratce.

Co do atramentu, to poleciłbym Ci wyroby firmy Graf von Faber-Castell w kolorach Hazelnut Brown, Stone Grey i Moss Green (105 zł/75ml) - pisałem nimi i nie ma się do czego doczepić. Warty uwagi jest też atrament Sailor Nioi-Sumire - doskonały przepływ.

Czy w modelu Faber-Castell Basic stalówka jest wymienna? 

Może masz coś do polecenia jeszcze z tańszych atramentów? Albo jakieś naboje?

Na ile tak średnio wystarcza 75 ml atramentu? Dajmy na to przy zapisywaniu 40 stron A4 od góry do dołu z kratką przerwy co akapit.

Edytowano przez franek12
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, franek12 napisał:

Czy w modelu Faber-Castell Basic stalówka jest wymienna? 

Może masz coś do polecenia jeszcze z tańszych atramentów? Albo jakieś naboje?

Na ile tak średnio wystarcza 75 ml atramentu? Dajmy na to przy zapisywaniu 40 stron A4 od góry do dołu z kratką przerwy co akapit.

Więcej odnośnie atramentów właśnie w temacie cosurgiego. Atramenty Watermana mają bardzo dobry przepływ i kosztują w miarę mało oraz są odstępne w prawie każdym papierniczym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Vermis napisał:

Jeżeli to pióro ma być do obliczeń, wykresów, grafów itd., to musi być cienko piszące oraz odporne na zasychanie. W przeciwnym razie po kilku dniach wyrzucisz je przez okno. :D No i zakręcane odpadają, z podobnych względów.

No ale dlaczego zakręcane odpadają? Wydaje mi się, że jest dokładnie odwrotnie w tym sensie, że w piórach zakręcanych właśnie nie ma raczej problemu z zasychaniem, natomiast w przypadku skuwek "na wcisk", szczególnie jak się już zatrzask wyrobi i skuwka się nieco rozszczelnia wtedy może się pojawić przysychanie na stalówce i jest czasem problem z rozpisaniem pióra. Pióra zakręcane maja inną przypadłość w zastosowania studenckich - nieustanne zakręcanie i odkręcanie jest dość nieporęczne czasem, szczególnie "w ogniu wykładu".

Mimo wszystko uważam, że F-C Basic ze stalówką F spokojnie nadaje się do robienia notatek matematycznych. Zobaczymy jak kolega @franek12 będzie robił dowód twierdzenia Taylora z podręcznika Fichtencholza na przykład ;).  W cenie 280 zł można kupić TWSBI 580 Diamond Clear, najlepiej ze stalówką EF. Zaletą jest chyba niezła pojemność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, endoor napisał:

No ale dlaczego zakręcane odpadają? Wydaje mi się, że jest dokładnie odwrotnie w tym sensie, że w piórach zakręcanych właśnie nie ma raczej problemu z zasychaniem, natomiast w przypadku skuwek "na wcisk", szczególnie jak się już zatrzask wyrobi i skuwka się nieco rozszczelnia wtedy może się pojawić przysychanie na stalówce i jest czasem problem z rozpisaniem pióra. Pióra zakręcane maja inną przypadłość w zastosowania studenckich - nieustanne zakręcanie i odkręcanie jest dość nieporęczne czasem, szczególnie "w ogniu wykładu".

Mimo wszystko uważam, że F-C Basic ze stalówką F spokojnie nadaje się do robienia notatek matematycznych. Zobaczymy jak kolega @franek12 będzie robił dowód twierdzenia Taylora z podręcznika Fichtencholza na przykład ;).  W cenie 280 zł można kupić TWSBI 580 Diamond Clear, najlepiej ze stalówką EF. Zaletą jest chyba niezła pojemność.

Dlatego właśnie tego Janka po raz trzeci polecam. Też mówił,,nie ma opcji, żeby zakręcane było", a potem nawet lepiej mu to wyszło mówił...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, endoor napisał:

No ale dlaczego zakręcane odpadają? Wydaje mi się, że jest dokładnie odwrotnie w tym sensie, że w piórach zakręcanych właśnie nie ma raczej problemu z zasychaniem, natomiast w przypadku skuwek "na wcisk", szczególnie jak się już zatrzask wyrobi i skuwka się nieco rozszczelnia wtedy może się pojawić przysychanie na stalówce i jest czasem problem z rozpisaniem pióra. Pióra zakręcane maja inną przypadłość w zastosowania studenckich - nieustanne zakręcanie i odkręcanie jest dość nieporęczne czasem, szczególnie "w ogniu wykładu".

Miałem dokładnie to na myśli, ale chyba źle to ubrałem w słowa. ;) Jeżeli częstotliwość "kręcenia" nie odstrasza, to można jak najbardziej takie kupić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ziemniaczek napisał:

Oj nie podoba mi się to co piszesz. Stalówka F Lamy jest dosyć gruba, a EF drapie. Cosurgi też to przerabiał i wyrzucił przez okno. Pelikan 4001 ma słaby przepływ, więc nadaje się tylko do MOKRYCH piór. Co do grubości stalowek, do japońska F jest równa (grubosciowo) europejskiej EF.

Co razem powoduje, że Safari F z Pelikanem 4001 nie piszę grubo.

Co do grubości stalówek to tutaj trudno zgadnąć czy F będzie za grube dla pytającego czy nie. Dlatego proponowałem dodatkowy zakup taniej a dobrej kopi Pilota 78G czyli Wing Sung 659 za 6.3$ z dwiema sekcjami jedną ze stalówką F druga z EF. Można wypróbować różne grubości stalówki i różne atramenty np. porównać Pelikana 4001 z Hero - niebieski ma fajny kolor i dobry przepływ i kosztuje 4zł za 59ml w Auchan, warto zaryzykować. :) Albo jakiś atrament Parkera - też koło 25zł za butelkę.

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również studiuję i do zapisów matematycznych jak dla mnie stalówka F jest odpowiednia. Stalówka EF do zapisu samych cyferek była by jeszcze lepsza, lecz do zwykłego notowania tekstowego na studiach już nie ma przewagi, gdyż nie będzie tak gładko sunęła jak większe rozmiary.

Co do atramentów to główny wpływ na wybór konkretnego będzie miał budżet jaki chcesz na niego przeznaczyć... Na moim kierunku studiów atrament znika prędko z buteleczki więc  używam tanich atramentów Hero (blue-black lub mieszanka washable blue + blue-black) ewentualnie droższego Pelikana 4001 Brilliant-Black. Pelikan jest rzeczywiście gęstszy, lecz nie uważam tego za wadę lecz za zaletę, gdyż kreska jest cieńsza :P Są to dobre atramenty w sam raz na obszerne notatki.

Edytowano przez Bartosz_T
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Bartosz_T napisał:

Ja również studiuję i do zapisów matematycznych jak dla mnie stalówka F jest odpowiednia. Stalówka EF do zapisu samych cyferek była by jeszcze lepsza, lecz do zwykłego notowania tekstowego na studiach już nie ma przewagi, gdyż nie będzie tak gładko sunęła jak większe rozmiary.

Co do atramentów to główny wpływ na wybór konkretnego będzie miał budżet jaki chcesz na niego przeznaczyć... Na moim kierunku studiów atrament znika prędko z buteleczki więc  używam tanich atramentów Hero (blue-black lub mieszanka washable blue + blue-black) ewentualnie droższego Pelikana 4001 Brilliant-Black. Pelikan jest rzeczywiście gęstszy, lecz nie uważam tego za wadę lecz za zaletę, gdyż kreska jest cieńsza :P Są to dobre atramenty w sam raz na obszerne notatki.

Jakiego pióra używasz jeśli można wiedzieć? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównym koniem roboczym był Parker IM (Parkerowskei F czyli europejskie M: grubość linii była nieco za gruba), obecnie Pilot Metropolitan (Japońskie M czyli europejskie F) lub zabytkowego już Hero 330 mojej mamy (stalówka chyba EF) :P  Pilota mogę szczerze polecić, ma bardzo dobre opinie, świetną stalówkę, metalowy korpus, świetny stosunek jakość/cena (ok 70zł) i dostępny jest w wielu kolorach i wzorach (ok 20 naliczyłem) ;)  Jednak przy Twoim budżecie można celować w droższe pióro, ładniejsze, lecz same właściwości piśmiennicze będą podobne :P 

Edytowano przez Bartosz_T
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, franek12 napisał:

@Vermis, @Ziemniaczek , @endoor, @Aventador13, @Bartosz_T, @TopikSH, @ddntp możecie powiedzieć coś o tym sklepie? https://www.sklepfc.pl/

Reklamuje się jako autoryzowany sprzedawca FC, czy to prawda?

Tak, to oficjalny, ale cena będzie tam wyższa według mnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na PenShow czy Dniu Pióra Wiecznego jest zawsze dystrybutor Faber Castell, ale oni nie mają sklepu i u nich też nic nie da się kupić tylko odsyłają do stoisk sklepów;)

40 stron a4 dziennie?? to chyba zbankrutujesz bo srednio jeden nabój mi wystarczał na ok 8 stron...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Rinke napisał:

40 stron a4 dziennie? to chyba zbankrutujesz bo srednio jeden nabój mi wystarczał na ok 8 stron...

Według mnie nic powyżej 20/30 zł za 50 ml nie wchodzi w grę. Z tego co zostało, to Hero (które ma okropne właściwości; znaczy w porównaniu do Diamine etc.), Parker, Waterman, Pelikan i Diamine. To ostatnie według mnie jest najlepsze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ziemniaczek napisał:

Według mnie nic powyżej 20/30 zł za 50 ml nie wchodzi w grę. Z tego co zostało, to Hero (które ma okropne właściwości; znaczy w porównaniu do Diamine etc.), Parker, Waterman, Pelikan i Diamine. To ostatnie według mnie jest najlepsze...

Mógłbyś rozwinąć te okropne właściwości Hero? Bo jakoś przez 40 lat ich nie zauważyłem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@franek12, jeśli chodzi o pióra Faber-Castell, to ja zawsze kupuję w sklepie Twoje Pióro.  Doskonała i fachowa obsługa plus zawsze miły kontakt w razie konieczności serwisowania. Z tego co koledzy wcześniej powiedzieli, to faktycznie może model Loom byłby nawet lepszy od Basica. Ja swoje notatki (matematyka, fizyka, etc.) na studiach robiłem piórem za 10 zł pochodzącym z nieistniejącego już dziś państwa - NRD. :P Dzisiaj to pewnie byłoby Lamy Safari, F-C Basic, tudzież któryś z pilotów, jakiś Sheaffer typu Gift 100 lub 300, a nawet myślałem żeby ci polecić Watermana Experta, może jakiegoś używanego w dobrej cenie (fajna cienka stalówka F), albo... jakiś metalowy chińczyk, tylko musiałbym trafić coś co wytrzymałoby lata.

Odrębna kwestia to atramenty, najlepsze byłyby "dobre i tanie". Tutaj oprócz tego co polecali przedmówcy można by polecić też Rohrer & Klingner (buteleczka 50 ml oscyluje ok. 18zł). Dodatkowo mają atramenty żelazowo-galusowe, takie nieco odporniejsze. Dla mnie to ma znaczenie bo jak pożyczałem notatki to nieraz dostawałem je strasznie "opalcowane".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...