Skocz do zawartości

Witajcie!


ink diver

Polecane posty

    Pozwólcie, że się przedstawię.

    Będzie ze czterdzieści lat odkąd z różnym powodzeniem i intensywnoscią posługuję się wiecznymi piórami. Zacząlem od Watermana, miałem kilka Parkerów raczej ze średniej półki, ostał mi się lubiany przeze mnie model 25, bardzo zacny 75 ecosaise /Szkot/ i Sonet z pierwszej edycji.

    Wychowano mnie w duchu szacunku dla pióra wiecznego jako akcesorium prestiżowego, które warto posiadać, choćby miało nie pisać, podobnie jak dobry zegarek, który, jak wiadomo, służy również do pomiaru czasu-:)

   Przez te cztery dekady wierzyłem, że dobre pióra i dobre zegarki muszą kosztować niemało -:)

   Mój system wartości zaczął się kruszyć, gdy kierowany kaprysem kupiłem kilka chińskich piór Wing Sung i Jinhao, raczej klasyczne wzornictwo, konkretnie x450, x750, 159. Koszt praktycznie żaden, z MB konkurowac raczej nie mogą, ale wykonane są bardzo przyzwoicie, piszą naprawdę bardzo dobrze, kreska akurat taka jak lubię, dość mokra M, atrament podają lepiej niż mój wysłużony Sonet (F).

Tak mi się te chińskie pióra spodobały, że sprowadziłem sobie chińskie pióro z górnej pólki - Kaigelu 316. Pieniądze bardzo rozsądne, sporo taniej niż Duofold Centennial -:), pióro piękne, wspaniale opalizujący akryl, kształt, gabaryty i ciężar tak jak lubię i.... pióro robi kleksa za kleksem-:(

Pierwsze podejrzenie- nieszczelny konwerter. W tym modelu konwerter jest nietypowo wkrecany a nie wciskany jak w wiekszosci piór. Gwint jest bardzo delikatny i drobnozwojny, prawdopodobnie zerwany od nowości. Załozyłem konwerter Jinhao sprawdzony na innym piórze / trochę musiałem go podszlifować z zewnątrz, ale wydaje się, że uszczelnia się na wypustce spływnika, trochę lepiej, ale pióro nadal robi kleksy przy energicznym ruchu ręki. Założylem zamiast konwertera nabój Pelikana, na wyczucie dobrze się uszczelnia na trzpieniu spływnika, jest lepiej niz na konwerterze Jinhao, ale mocniejszy ruch ręki dalej skutkuje kleksem, nie do pomyslenia w taniutkich piórach Jinhao.

Próbowałem rozebrać sekcję, ale nie udało mi się wyciągnąc stalówki ze spływnikiem czy całym kołnierzem. Nie wiem czy jest wciskany, wklejany czy wkręcany, nie chcę nic robić na siłę. Jestem skłonny zmodernizować pióro przez załozenie modułu 250 Beuaforta ze stalówką Bock, ale nie poradziłem sobie jak dotąd z rozebraniem pióra.

A pióro jest piękne... Szkoda, by miało nie pisać.

Pytanie do Szanownych Kolegów - czy ktoś miał podobne problemy z Kaigelu 316? Czy ktoś rozbierał to pióro? Czy ktoś ma pomysł jak - gdzie i z czyją pomocą usprawnić to pióro?

pozdrawiam z Łodzi

ink diver

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Posiadam takie i potwierdzam : piękne. Z tym, że moje pisze tak jak wygląda. Co do kleksów- nie podpowiem Ci nic. Natomiast spływak, stalówka są wciskane, więc powinno dać się wyciągnąć. Spróbuj może dobrze zakotwiczyć palce na tej części cienką gumką, szmatką ewentualnie nawet złożoną kilkukrotnie ręcznikiem papierowym. Musi wyjść. 

Próbowałeś dobrze przemyć? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jestem też posiadaczem tego pióra (od dziś) i też mi się już nie spodobało, że ma wkręcany konwerter. Co do pisania, nie mam zarzutów, choć zalałem go nietypowym atramentem (Diamine Registrars Blue-Black) i być może dlatego pisze trochę za sucho. Jednak żadne kleksy, ani nic takiego się nie dzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...