Skocz do zawartości

Pióro dla dziecka


Polecane posty

Dzień dobry, w poszukiwaniu odpowiedniego pióra przeczytalam mnóstwo wątków i nadal mam w głowie pustkę. Proszę więc o pomoc. Poszukuję pióra dla córki, 8 latki. Będzie brać udział w konkursie ładnego pisania, wymagane jest wieczne pióro. Dotąd nie pisała takim, a posiadamy tanie pióra marketowe. Pisze się nimi twardo, skrobię papier. Szukam pióra, które będzie pisać miękko, cienką linią. Lekkiego i dobrze układające go się w palcach. Córka nie lubi zbytnio profilowanych uchwytów. Nie ukrywam, że cena też jest ważna. Nie wiem, czy pisanie piórem spodoba jej się, czy będzie to chwilowe zainteresowanie..   z góry serdecznie dziękuję za wszelkie porady.

Iwona

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy. To dobre miejsce, żeby zadawać takie pytanie. Marketowe pióra (czy inne rzeczy) to nie jest zawsze dobry wybór. Ja na początek poleciłbym Lamy Safari. Ma profilowany uchwyt, ale to idealne pióro na początek moim zdaniem. Niedługo ktoś pewnie poda więcej modeli piór. Życzę powodzenia w konkursie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam z doświadczenia (kilka piór poleciłem i wszystkie sie przyjęły u dzieci do lat 10) pióro PILOT MR Metropolitan. Są wersje kolorystyczne dla dziewczynek i dla chłopców. Doskonale wyważone, dostosowane do małych i wiekszych palców, z gładkimi stalówkami, na standardowe naboje, które kupisz wszędzie. Tanie stosunkow, jak za japońska jakość. Do kupienia w lepszych papierniczych i w sieci.

47fd88504d931e8bmed.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje panny przerobiły temat praktycznie i mogę się wypowiedzieć:

1. Odradzam pelikano. Są lekkie i poręczne, ale plastikowa skuwka szybko się kruszy i łamie. Pisze dość grubo, jeśli dziecko ma drobne pismo, tekst będzie się zlewać.

pelikano-junior-fountain-pen-turquoise.g

2. Dobrze sprawdza się scribolino FC. Lekkie, poręczne, stalówka nieco cieńsza niż w pelikano. Moja niespełna 9-latka jest zadowolona.

83121f0c4aeea981b80bda2b95fd

3. Dziecku w tym wieku nie polecam ww pilota. Pióro jest ładne, dobrze pisze, ale przy tym jest stosunkowo ciężkie. U nas odpadł w przedbiegach, podobnie jak inne metalowe pióra.

4. Bezwzględny faworyt - stary, chyba nieprodukowany już pelikan go!. Lekki, niezawodny. Myślę, że warto rozważyć zakup właśnie plastikowego pióra, ale dobrej marki; szkolnego, ale dla nieco starszych dzieci. Maluchy naprawdę męczą się podczas długiego pisania.

pelikan.go2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za fachowe odpowiedzi i przydatne wskazówki. Przygladam się uważnie wszystkim wskazanym modelom i naprawdę jest w czym wybierać☺ ale dzięki Wam drodzy forumowicze nie czuję się już jak.dziecko we mgle...spośród  proponowanych podoba mi się Lamy,  Pilot Kakumo i Scribolino Fc.

Serdecznie pozdrawiam.

Iwona

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300_300_productGfx_80c8c112b2f61fb51e6bf

Pióro szkolne Scribolino Faber-Castell z czystym sumieniem mogę polecić, pióro ma wyprofilowaną sekcję, więc nie sposób trzymać to pióro w sposób niepoprawny, jest lekkie, wygodne i mam bardzo przyjemną stalówkę. Pióra takie używam mój syn i jest bardzo zadowolony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn używał i niestety JEST możliwość złego trzymania Faber Castela. Brak podpórki pod kciuk (jest profil pod palec wskazujący) co powoduje trzymanie zbyt prostopadłe. Profile na oba palce ma LAMY lub wersja podobna a kilkudziesięciokrotnie tańsza Jinhao 599 lub 588. Polecam jeszcze japońskiego Pilota Kakuno. lekkie, dobrze piszące z wyprofilowana sekcją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slipol, nie wiem na jakiej podstawie przyszło Ci do głowy, żeby polecać to coś, ale nie powinieneś tego robić. Po pierwsze, to nie jest pióro polskiego producenta, tylko chińskiego i występuje pod tyloma różnymi markami, że nie byłbyś w stanie ich spamiętać. Firmuje go także Zenith, United Office i każdy, który kupił tego kontener i próbuje na tym zarobić. Co do samego "pióra", to miałem go okazję przetestować i nie widziałem nigdy w całym swoim życiu równie koszmarnego produktu. Jeśli więc ktoś pyta o radę, to nie polecaj czegoś niesprawdzonego i kompletnie gównianego, tylko dlatego, żeby się odezwać. Mówisz, że Twoja córka używa i nie powiesz złego słowa. A używała czegoś innego? Masz jakiekolwiek porównanie? I co to znaczy, że nie powiesz złego słowa? Że pióro w ogóle zostawia jakiś ślad na papierze? Że jeszcze nie wybuchło? To że coś działa, nie znaczy, że jest dobre, albo że warto to polecić. To coś musi działać dobrze.  A ten wyrób pióropodobny nie działa dobrze. Nawet, jesli kosztowałoby pięć złotych, to i tak nie warto wyrzucać tych pieniędzy w błoto.

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pierwszy zakup poczyniony. Kupiłam  Scribolino Faber-Castell i jest jak mercedes przy wczesniejszym piórze  no name. Okazało  się,  że  córka naprawdę  ładnie  pisze, bo przy marketowym przeżyła  szok i odmówiła pójścia  na konkurs. FC jest naprawdę świetnym piórem na początek. 

Zamówiłam  też  na próbę  Pilota Plumixa (wygrał  darmowym odbiorem w moim miasteczku) i czekam, aż  dojdzie. Tak dla lansu- jak radził VojtasK ?

A! Właśnie  sprawdziłam, jakiej marki było  to nasze pierwsze pióro,  A może raczej powinnam powiedzieć  drapak i gwóźdź. CRESCO, ale nie to, o którym pisał Slipol. Nawet nie wiem jaki to model, ale oceniajac jakość stalówki,  potwierdzam, że  dla dziecka na pierwsze pióro  zdecydowanie się nie nadaje. Zniechęca  do pisania, litery wychodzą  nieksztaltne i koslawe. Ja potrafię  nim pisać, ale przyjemności  pisania toto nie daje. Zgadzam się  więc  z opinią Kleksa, chociaż  w tej dziedzinie to laikiem jestem. Stare HERO, którego używałam lata świetlne temu jest lepsze.

Dziekuję Kowal1623 za ciepłe  przyjęcie i życzenia  powodzenia. Z dobrym piórem  będzie na pewno łatwiej. 

A jako, że  pióra  naprawdę  wciągają,  to mam jeszcze jedno pytanie.

Baaardzo mi się  podoba LAMY, czy kupując w zastępstwie tańszego Jinhao 599, nie popelnie błędu? Pisał o tych dwóch Jurher. I wielokrotnie na forum o nich czytałam.  

Czekam na wskazówki  I dziękuję  za pomoc.

Edytowano przez iwo_chorazy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, iwo_chorazy napisał:

Baaardzo mi się  podoba LAMY, czy kupując w zastępstwie tańszego Jinhao 599, nie popelnie błędu? Pisał o tych dwóch Jurher. I wielokrotnie na forum o nich czytałam.  

 

Może rozważysz inną opcję : kup jedno i drugie :).  Jeżeli "baaardzo" podoba Ci się Lamy, to się nie zastanawiaj, bo jak pojawiła się tu swoista "chemia", to co byś innego nie wybrała, pozostanie niedosyt zmieszany z ciekawością, :unsure: że może jednak lamy jest lepsze, fajniesze, itd.

Jinhao kupisz u chińczyków lub na ebay'u za mniej niż 1,5$ z darmową przesyłką, więc wydatek niewielki.

Mam dwie "lamy" - do bólu poprawne. Nie da się ich nie lubić. Jak kiedyś najdzie Cię ochota na zabawę z różnej grubości stalówkami, to zmianiać je można błyskawicznie.

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że oczywiście Lamy, w porównaniu z jego chińskim odpowiednikiem pisze grubiej, soczyściej i jest w pisaniu wręcz aksamitne, zwłaszcza z dobrym atramentem, jak np. Dark Lilac Lamy, albo prawie wszystkie niebieskie atramenty Diamine. Mam dwanaście Lamy i muszę powiedzieć, że to nie jest za dużo. Ale nawet stalówka F pisze, jak M. Czyli grubo.

Cieszę się, że kupiłaś dziecku tego Faber Castella i jesteś zadowolona. To pióro też mi się podoba. Mój chłopak ma dopiero 3 lata, ale jak zacznie pisać, to być może też zrobię taki zakup. Pozdrawiam. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, iwo_chorazy napisał:

Baaardzo mi się  podoba LAMY, czy kupując w zastępstwie tańszego Jinhao 599, nie popelnie błędu? Pisał o tych dwóch Jurher. I wielokrotnie na forum o nich czytałam.

Jinhao 599 to są bardzo tanie pióra (a jest jeszcze kilka innych klonów, np. Hero 1515, Yiren 566, Jinhao 588 [metalowe], w podobnych cenach), więc warto spróbować – jak nie będzie pasował ten profilowany kształt sekcji, to nie będzie żal odłożyć do szuflady. A jak okaże się wygodne, to zawsze można kupić Lamy.

Ja mam trzy Jinhao 599 z dwoma rodzajami stalówek i Yirena 566 – wszystkie piszą bez problemów, mają gładkie, niedrapiące stalówki, łatwo startują i nie wysychają. Każde ma swoje drobne wady – Jinhao mają łatwo odkręcający się korpus oraz ciasne skuwki, mocno się zatrzaskują i ciężko zdejmują; Yiren ma pancerny klips, moim zdaniem zupełnie niezdatny do użytku.

Wszystkie moje egzemplarze piszą dość mokro. W kolejności grubości linii: Jinhao z zakrytą stalówką (kreska porównywalna z Pilotem 78G grubości F, ale bardziej mokro), Jinhao z odkrytą (coś pośredniego) i Yiren (kreska porównywalna z Pilotem grubości M).

Jeśli chcesz pisać cienko, to zdecydowanie warto spróbować, jeśli grubiej, to Lamy ma większy wybór stalówek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...