Atrament zmienia kolor

[mati2149]

Witam

Mam załadowane w piórze parker urban naboje parkera w kolorze turkusowym i gdy piszę, to po napisaniu 5 linijek atrament staje się o wiele jaśniejszy niż był na początku. Jest jakiś sposób żeby temu zaradzić?

Edytowano Kwiecień 17, 2017 przez mati2149

[Vermis]

Objętość atramentu, która aktualnie zalega w spływaku/pod stalówką ma kontakt z powietrzem i traci część wody. W konsekwencji atrament jest ciemniejszy.To kwestia konstrukcji pióra, raczej nic się nie da z tym zrobić. Im częściej będziesz pisał, tym mniej widoczny będzie ten efekt.

[marecki]

Tak jak napisał Vermis, ewentualnie zmienić kolor - o ile nie jesteś przywiązany w jakiś szczególny sposób do tego, który masz teraz. Im ciemniejszy, tym mniejsza będzie różnica dla oka.

[Wąsaty]

W sumie jest to zjawisko normalne, występuje w każdym piórze. Więc po prostu przyjmij to na klatę. A jeżeli przeszkadza Ci to, to albo pisz częściej albo zmień kolor na ciemniejszy, wtedy początek będzie mniej widoczny. Jeżeli rzadko piszesz to atrament ogólnie będzie ciemniejszy niż gdybyś wypisał nabój w ciągu jednego dnia.

[Vermis]

Możesz nosić ze sobą wodę we fiolce i jak zaczynasz pisać, umocz sam koniec stalówki.

[marecki]

Jest jeszcze trzecia opcja. Zaakceptuj typowe zachowanie się atramentu, pisz jak leci i nie przejmuj się. Po prostu czerp przyjemność z pisania czymś co żyje, co ma swoją duszę... Nie wszystko musi być "jak od linijki"

[mati2149]

Niestety u mnie musi być i często mnie irytuje ten perfekcjonizm .

[marecki]

No to się umęczysz i nadenerwujesz co niemiara . Będzie dobrze  Uderz w bardzo ciemne kolory.

[mati2149]

Mój ulubiony to parker quink w kolorze czarnym .

[Kleks]

Pytanie, co dla Ciebie oznacza perfekcjonizm. Bo trudno mi sobie wyobrazić cokolwiek, w czym stały kolor atramentu w notatkach jest aż tak ważny. Gdy tak sobie popatrzyłem na swoje własne pisanie, to właściwie żaden z używanych przeze mnie kolorów nie jest jednakowy. Czasami zastanawiam się, czy pióro, którym właśnie piszę, napełniałem Oxblood Diamine, czy może raczej był to Crimson? A może czerwony Manuscript? Ale to mi się właśnie podoba, bo jak napisał Marecki, daje mi świadomość pracy z czymś, co ma duszę. Jeśli jest to jednak cecha, która jest dla Ciebie nie do zaakceptowania, to czemu po prostu nie piszesz piórem kulkowym?

[mati2149]

Piórem kulkowym też piszę  a skoro już o atramentach mowa, to jakie masz zdanie na temat diamine saphire blue? 

[Kleks]

Piękny kolor, ale to właśnie niebieskie (i czerwone) atramenty najchętniej zmieniają kolory. Zwłaszcza, jak masz długie przerwy w pisaniu piórem. Wszystkie moje Diamine tak właśnie się zachowują. Proponuję Ci lekturę atramentopedii i poczytanie o różnych atramentach. To naprawdę bardzo pożyteczne źródło informacji i z pewnością powie Ci więcej, niż mogę powiedzieć ja.

[Vermis]

4 minuty temu, Kleks napisał:

Piękny kolor, ale to właśnie niebieskie (i czerwone) atramenty najchętniej zmieniają kolory. Zwłaszcza, jak masz długie przerwy w pisaniu piórem. Wszystkie moje Diamine tak właśnie się zachowują. Proponuję Ci lekturę atramentopedii i poczytanie o różnych atramentach. To naprawdę bardzo pożyteczne źródło informacji i z pewnością powie Ci więcej, niż mogę powiedzieć ja.

U mnie Sapphire blue jest wyjątkiem od tej reguły. Prawie wcale nie cieniuje i startuje momentalnie. Kolor jest praktycznie zawsze taki sam.

[mati2149]

Mam jeszcze pytanie odnośnie pióra, właśnie skończył mi się nabój, chciałbym zmienić kolor. Co powinienem zrobić jeśli chcę to zrobić w miarę szybko? czy jak nie zmieniam koloru to muszę pióro płukać? Czy wystarczy przepłukać konwerterem i zostawić do wyschnięcia? Ile takię pióro wysycha? 

[Vermis]

Jak dajesz ten sam kolor, to po prostu zmieniasz. 
Jak chcesz dać nowy kolor - najpierw usuwasz stary atrament z pióra (stalówka do chusteczki, można przedmuchać), potem płuczesz (konwerterem lub strzykawką "żanetą"), potem znowu osuszasz i dopiero wtedy dajesz nowy. Schnąć nie musi wcale. Rozmontowywać też nie trzeba, ale to czasami ułatwia zadanie.