Skocz do zawartości

Jinhao bez nazwy. Ale cóż to za pióro!


Kleks

Polecane posty

  • Odpowiedzi 357
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Mam i ja :)

Właśnie przyszło, zalałem normalnie, bo faktycznie ma mikro pęknięcia na końcu korpusu (fabrycznie), boję się, że się powiększą wkrótce.

Stalówka gładka, bardzo przyjemnie pisze. Takiego wzoru stalówki jeszcze nie miałem. Jest naprawdę dobrze zrobiona.

Ciekawe, wewnątrz klipsa (nie jak u wszystkich na zewnętrznej stronie) jest wybite logo Jinhao, tak dyskretnie ukryte świadczy, że to oryginał :)

 

9c5c57ace758b516.jpg

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie nie, z nad stalówki, to mi żadne nie cieknie. Pomimo, że cała sekcja jest wypełniona atramentem. Tam jest taka uszczelka i ona nie powinna puszczać, choć może się zdarzyło jakieś puszczające. A co do tego pęknięcia na czubku, to myślę, że oni te koreczki wbijają na wcisk, a nie wklejają. Ja to rozwiążę w taki sposób, w jaki zrobiłem eyedroppera z Lamy Vista. Czyli za pomocą dwuskładnikowej przezroczystej żywicy akrylowej. Wpuszczę jakimś patyczkiem kilka kropel od środka i zaleję to pęknięcie. No bo tak, to tylko z nabojem można używać.

No cóż, wszyscy (na czele ze mną) skupiliśmy się na tym, jak to pisze. A pisze świetnie. Kto by się spodziewał, że coś takiego wyjdzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni testuje parę sztuk Jinhao 992. Mam 3 przezroczyste, niebieski oraz koniakowy. Koniakowy przyszedł z pękniętą końcówką. To jakiś pechowy kolor chyba. Moje nie są jakieś strasznie maślane,  Yiren 359 które mam piszą bardziej gładko. Co nie znaczy, że 992 mi się nie podobają, są świetne. Znalazłem 1 problem. Moje nie są kompatybilne z turkusowym atramentem LAMY. Przerywa, chyba że bardzo mocno naciskam. Płukałem czyściłem i dalej porażka. Uznałem, że pióro jest felerne ale dałem ostatnią szansę i zalałem fioletowym Pelikanem 4001, który na oko jest bardziej lepki i wlewam go do mokrych piór. No i wszystko OK. 

Robiłem też testy z zielonym Watermanem, wszystko OK. Najlepszy efekt uzyskałem z czerwonym atramentem Sheaffer. Jinhao 992 pisze nim doskonale, sunie po papierze jak po maśle a kolor jest ładnie nasycony. Największą zaletą jest jednak jak te pióro wygląda zalane tym atramentem, nie potrafię tego złapać na zdjęciach ale oglądane pod światło wygląda "malinowo" :). Używałem tłoczka.

Jinhao-992.jpg

Edytowano przez TopikSH
Zmiana zdjecia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zaczyna się nam powoli wyłaniać pełny obraz naszego pióra, z uwzględnieniem wszystkich jego zalet i wad. To dobrze. Sam jestem trochę rozczarowany tym pękaniem korpusu, no ale wciąż jednak jest to dobrze piszące pióro. Nie przestałem go lubić ani trochę. A co do suchości stalówki, to ja używam głównie Lamy i Diamine i z tymi atramentami współpracuje doskonale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pęknięcie na moi piórze jest praktycznie niewidoczne dla osoby, która nie wie gdzie go szukać. Kupiłem te pióra, żeby wypróbować Diamine Syrah i Oxblood. Mają opinie killerów piór, byle pęknięcie mi nie przeszkadza skoro te atramenty pewnie zjedzą im stalówki :)

 Jinhao-992-2.jpg.35c7b7471c724beabcd896fd1ca12695.jpg

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, rozpaść, to się nie rozpadł. Ale nawet jeśli nie napełniasz całego, tylko konwerter, to jednak miło mieć poczucie, że jakby co, to masz taką możliwość :D Co do atramentów, które kolega TopikSA nazwał "killerami piór", to pozwolę sobie się nie zgodzić. Wprawdzie nie mam Diamine Syrah, ale mam Oxblood, w kilku piórach, w tym starych Hero 616, niektóre są "ruszane" raz na kilka miesięcy i nie miałem nigdy żadnych przygód. Przeciwnie, uważam że jest to jeden z poprawniej zachowujących się atramentów. I nie ma mowy o żadnym jedzeniu stalówek :roflmho:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszam się i ja. Też mam pęknięcie, po jednym dniu pisania :). Jestem w Klubie 922.

Pęknięcie jest jak u pozostałych, na końcu korpusu, w dwóch miejscach. Nie zagraża to oderwaniu się fragmentu, ale już mnie denerwuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

No to jest rozwiązanie. Ja w jednym tak zrobiłem. Tylko pochrzaniłem coś z proporcjami utwardzacza i kleju i nie dość że nie chce zaschnąć, to jeszcze się zrobiło mętne. Poeksperymentuję z taką samą żywicą, tylko jednoskładnikową. Po prostu będzie dłużej schła. Poza tym, najlogiczniej by było po prostu wlać żywicę od środka (tak ze 4 mm), żeby sobie zastygła. Tylko jak to zrobić, żeby nie uwalać klejem ścianek? Poza tym Ekhmmm... No cóż... Bardzo mi przykro, ale ja też się dowiedziałem o tej wadzie w raczej nieprzyjemny i nieodwracalny sposób. Pióro miałem w torbie i teraz torba ma w środku plamę o wielkości średniego talerza. :gaah: Mogę Wam tylko tyle powiedzieć, że  w tych egzemplarzach, które mam zalane niebieskim, lilac, czerwonym i sepią, czyli w czterech, a także we wszystkich pozostałych, które są albo napełnione konwerterem, albo nie miały pęknięć od początku, na razie nic się nie dzieje. Jak opracuję sposób z żywicą, to zakleję je wszystkie. Zastanawia mnie tylko cały czas, co powoduje, że to pęka. Naprężenia jakieś, czy wbicie tego korka, a może zmiana temperatury? Na wszelki wypadek na razie ich nie noszę ze sobą.

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kleks napisał:

. Tylko jak to zrobić, żeby nie uwalać klejem ścianek?

Może strzykawka z bardzo dłuuugą igłą jako aplikator? Widziałam na zdjęciu, że takie istnieją. Co prawda przeznaczone były do atramentu, ale patent podobny - na celu miały sięgnięcie dna w butelce z długą wąską szyjką (Akkerman / Wancher itp.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Didi napisał:

Może strzykawka z bardzo dłuuugą igłą jako aplikator? Widziałam na zdjęciu, że takie istnieją. Co prawda przeznaczone były do atramentu, ale patent podobny - na celu miały sięgnięcie dna w butelce z długą wąską szyjką (Akkerman / Wancher itp.)

Dobry pomysł. Gruba igła i wąska strzykawka. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaintrygowana, jak wielu innych, tym piórem po przeczytaniu opinii Kleksa, zakupiłam jedno. przezroczyste. 

jest małe i lekkie, stalówka poprawna ale nie jest maślana, zalałam mieszanką sailor'ów : okuyama+shigure+chu szu, i kolor wypadł słabo, pierwszego dnia taki sobie wyblakły fiolecik, ta sama mieszanka w operze (mieszałam w strzykawce i wlałam do dwóch konwerterów), pisze soczyście i kolor jest głęboki. opera ma maślaną stalówkę, a i wszystkie dotychczas użwane w niej atramenty pisały soczyście i gładko.

po dwóch dniach Jinhao, pisze trochę lepiej przypuszczam, ze spływak się nasączył, ale niczego nie urywa. porównując do wing sung'a oversize (z innego wątku autorstwa Kleksa) nadal jest suche. nie noszę go nigdzie, bo jest małe, więc nic mu jeszcze nie pękło :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Ja nie czyszczę we wszystkich piórach, ale w większości tak. Po prostu się nauczyłem, nawiasem mówiąc, na tym przerośniętym Wing Sungu. Broniłem się przed tym, jak przed dentystą, albo telefonem do urzędu skarbowego. Bo a to nie złożę tak jak było, albo woda zostanie i będzie wodą pisało... Ale jak zobaczyłem różnicę, to już wiem, że w niektórych przypadkach jest to   k o n i e c z n e. :) Wrzuć wrzuć, chętnie się dowiem jaki masz na to patent. A, jeszcze jeśli chodzi o klejenie, to myślę że jednak żywica akrylowa będzie lepsza, bo nie chodzi nam tylko o uszczelnienie, ale też sklejenie, wzmocnienie, żeby nie pękło. To musi zaschnąć na kamień :ph34r:

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam grubą igłę masarską (bez otworów)12 cm                   i weterynaryjne    9 cm                        lub   18 cm :

igla_nastrzykiwarka.jpg.thumb_150x111.jpg                                         190450_1_zoom.jpg                 igla-2-5-x-180-mm-weterynaryjna.jpg

oraz medyczną 15 / 17,5 cm :

0_0_productGfx_6f9adcd06965148c8328a8180d0a45dd.jpg

Albo w sklepach modelarskich np. razem z klejem do polistyrenu (n-Butylacetat)...

Modelarstwo_klejenie_1.jpg

 

Edytowano przez Didi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka igła jest cool, ale czy ten klej będzie dobry, to nie wiem. Sam trochę kleję modele i wiem, że ten klej to taki trochę gęstszy rozpuszczalnik. Sam z siebie nie zaschnie, a nie wiadomo, czy to tworzywo, z którego jest zrobione pióro, też rozpuści. Trza by zrobić próbę. Ale pokombinujemy... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...