Kleks Napisano Luty 14, 2017 Zgłoś Share Napisano Luty 14, 2017 No totyż właśnie o tym mówię. Próbowałem też rozetrzeć na papierze Oxford w kratkę, kupionym w Polsce. Na tym, który mi przebijał (przynajmniej niektóre pióra). Mokrym palcem, jak wszędzie, atrament się rozmaże. Suchymi palcami, to aż sobie o mało skóry nie zdarłem i nic. Nawet jednej smużki. Żaden z atramentów. Dlatego pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz - Na papierze Oxford, tym kupionym w Polsce i tym z UK, w kratkę i w linie, NIGDY mi się nie rozmazało żadne pismo. Nawet jedna litera. Używam różnych piór i atramentów Diamine, Waterman, Pelikan, Parker, oraz jakichś bezimiennych różnokolorowych naboi z zestawu do kaligrafii. Atrament wysycha od 10 do 15 sekund, w zależności od grubości kreski. Później można go trzeć aż do śmierci. Albo do zdarcia palców. Nic się z nim nie dzieje. Amen. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aventador13 Napisano Luty 14, 2017 Zgłoś Share Napisano Luty 14, 2017 (edytowany) Na Oxfordzie rzeczywiście o wiele łatwiej tekst rozmazuje się, gdy palec jest wilgotny. Bardzo dużo zależy w tym przpadku od atramentu. Gdy palec jest suchy, nie zauważyłem, aby cokolwiek się rozmazywało. Stopień rozmazywania ma związek z wodoodpornością. Im jest większa, tym mniejsze rozmazanie. U mnie wygląda to tak: Patrz: w spoierze zbliżenia Po lewej stronie Oxford, po prawej - coś w stylu Top200/Interdruk. [/spoiler[ Edytowano Luty 14, 2017 przez Aventador13 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Luty 14, 2017 Zgłoś Share Napisano Luty 14, 2017 (edytowany) Ja powiedziałem, Ty pokazałeś. No cudów nie ma Edytowano Luty 14, 2017 przez Kleks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurher Napisano Luty 15, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Luty 15, 2017 Rzekłbym nawet mazanie po Oxfordzie jest bardziej znaczne, co jedynie potwierdza tezę o niższej chłonności na atrament. Konsekwencją jest zasychanie atramentu bardziej na powierzchni papieru niż w nim. I oba zapewne smarowane były suchym palcem, więc odpada teoria o mokrych dłoniach. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Luty 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Luty 15, 2017 (edytowany) Zgodzę się, że atrament bardziej zasycha na powierzchni, niż w nim. Właśnie dlatego nie przebija. Ale jak "oba smarowane były suchym palcem"? Przecież na obu papierach jest wyraźnie napisane: "Na sucho" (po lewej stronie kartki) i "na mokro" (po prawej). Rozmazane jest tylko tam gdzie "na mokro" i to rzekłbym, na obydwóch kartkach podobnie. Natomiast tam gdzie jest "na sucho", nie ma ani śladu rozmazania, A przyglądałem się naprawdę uważnie. Nie rozumiem, po co na siłę i z taką determinacją bronić teorii, że na Oxfordzie się rozmazuje, a na innych papierach nie, skoro tak nie jest. Jakich jeszcze dowodów potrzeba, poza tym, co pokazał Aventador? Nawet Clairefontaine, o którym pisałem wczoraj, że jest w moim odczuciu bardziej śliski od Oxforda, nie zachowuje się pod tym względem inaczej. Po dziesięciu sekundach od napisania tekstu, atrament wysycha, a po pół minucie można go trzeć suchym palcem, aż do zrobienia dziury w papierze i się nie rozmazuje. A jak ktoś chce, żeby się nie rozmazywał i na mokro, to niech sobie sprawi wodoodporny atrament, bo papier tu nie ma nic do rzeczy. Edytowano Luty 15, 2017 przez Kleks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.