Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Gama'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Blogi

Brak wyników do wyświetlenia.

Forum

  • Witamy na Pióra Wieczne Forum
    • Regulamin Forum
    • Misja Forum
    • Przedstaw się
  • Z życia PWF
    • Aktualności
    • Atrament forumowy 2018
  • Wybór pióra wiecznego
    • Wybór i zakup pióra wiecznego
  • Forum o piórach wiecznych
    • Pióra wieczne i akcesoria
    • Historia piór wiecznych
    • Atramenty
    • Papiery i notatniki
    • Galeria
  • Pracownia naprawy i konserwacji
    • Naprawa piór wiecznych
  • Forum o długopisach i ołówkach
    • Długopisy
    • Ołówki i inne przybory piśmiennicze
  • Recenzje
    • Recenzje piór wiecznych
    • Recenzje atramentów
    • Recenzje akcesoriów piśmienniczych
  • Książki o piórach wiecznych i kaligrafii
    • Książki o piórach wiecznych i kaligrafii - recenzje
  • PWF dla sztuki
    • Kaligrafia
    • Pracownia artystyczna
  • Agora
    • Targowisko PWF
    • Co w trawie piszczy?
    • Kawiarenka
  • Rynek piór wiecznych
    • Obserwator aukcji
    • Łowcy okazji
    • Oferty firm
  • Prezentacje
    • Prezentacje, katalogi i inne materiały informacyjne
  • Opinie o sklepach

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


WWW


Facebook


Instagram


Twitter


Snapchat


Skąd jesteś?


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Adminie: mam prośbę o dodanie tagów do indyjskich producentów: Gama, Ratnam, Oliver, Ranga, Deccan, Wality, Click. Czuję w kosciach, że za jakis czas zostaną zrecenzowane. Inną opcją byłoby uzycie takiego systemu, jak na FPN - każdy wpisuje tag ręcznie. Od dłuższego czasu przymierzałem się do kupna indyjskiego pióra. Kiedy zauważyłem na FPN recenzję Gamy Airborne, uznałem, że to właściwy moment. www.asapens.in Piórko to spodobało mi się z wyglądu a cenę uznałem za przyjazną – pióro z wysyłką do Polski kosztuje 14 $. Nawet jeśli Airborne miałby mnie rozczarować, nie byłoby to dotkliwe. Dwie Gamy pojawiły się u mnie po około dwóch tygodniach od złożenia zamówienia. Przesyłkę dobrze zabezpieczono, pióra bardzo dobrze zapakowano i do każdego z nich dołączono etui z materiału. Gest ten uważam za bardzo sympatyczny a samo etui podoba mi się, jest bezpretensjonalne i przemawia do mnie bardziej niż plastikowe pudełka proponowane przez większość producentów. Oczywiście nie jest dziełem sztuki, ale podoba mi się. Samo pióro wygląda dobrze. Jest bardzo małe, chyba trochę za małe jak na mój gust, ale dam mu jeszcze szansę. Projekt Gamy Airborne czerpie pełnymi garściami z designu jednego z najciekawszych produkowanych seryjnie piór – Eversharpa Skyline’a. Są różnice, ale inspiracja jest wyraźna. http://www.estilograficas.net/eversharp-skyline-fountain-pen/ Eversharp Skyline bardzo mi się podoba, ale mam do tych piór ogromnego pecha. Miałem trzy, ale nie mam żadnego, z dwoma coś było nie tak, a trzecie zniszczyłem przez nieuwagę (i głupotę, ale o tym nie trzeba mówić głośno ). Piękny na zdjęciach egzemplarz w niebieskie paski okazał się frankenpenem („składakiem”) pozbawionym irydu (wg. Opisu z aukcji stalówka miała być w perfekcyjnym stanie). Pióro zwróciłem. Egzemplarz czarny miał zgiętą stalówkę. Zwróciłem. W końcu trafił do mnie piękny Skyline w kolorze ciemnej śliwki (w nomenklaturze Eversharpa Dubonnet red). Do tego był w pełni sprawny. Niestety po niespełna trzech dniach użytkowania tego pióra, wrzuciłem je luzem do plecaka wracając do domu z pracy. Pociąg był zatłoczony, stałem na mostku między przedziałami, a właściwie unosiłem się nad nim wciśnięty w innych fanów Kolei Mazowieckich. W końcu przeluxniło się, udało mi się zbliżyć do kaloryfera i oprzeć się o niego. Plecakiem. Usłyszałem chrupniecie i już wiedziałem, że Skyline’owi stała się krzywda. Leczy się u Alveryna, ale łatwo nie będzie, bo korpus pękł na całej długości. Najśmieszniejsze jest to, że miałem w plecaku pancerny piórnik Pelikana, pusty. Po prostu nie chciało mi się włożyć do niego pióra, spieszyłem się czy coś. Życie. W każdym razie po tych traumatycznych przeżyciach odpuściłem sobie Skyline’y, straciłem na nie sporo pieniędzy (wprawdzie sprzedawcy dwóch pierwszych zwrócili mi $ za pióro, ale przesyłka ze stanów i wysyłka uszkodzonych do Stanów Zjednoczonych wyniosła całkiem sporo, można by za tę kwotę kupić dobre pióro). Z polowania na Skyline’y zrezygnowałem, ale wciąż uważam ich design za odjazdowy i ponadczasowy. WYGLĄD / WRAŻENIA Model Airborne Gamy został wykonany z ebonitu i jest dostępny w pięciu kolorach. Do mnie trafiły pióra czarne i zielone. Ebonit jest przyjemny w dotyku i ma całkiem interesujące wzory. Pióro jest zgrabne i bardzo małe. Wolę pióra odrobinę większe. Nic to, trzeba sprawdzić, jak sobie radzi na papierze. Po tygodniowym teście stwierdzam, że radzi sobie dobrze. Piórem pisze się – mimo jego małych rozmiarów – wygodnie, ale z powodu i wymiarów i użytych materiałów nie czuć, że ma się w dłoni coś solidnego. Ale to tylko wrażenie osoby piszącej sporo ciężkimi, metalowymi piórami, czyli mnie. Sekcja jest bardzo cienka, dla mnie akceptowalna, ale ja mam drobne dłonie. Osoby obdarzone dużymi dłońmi nie będą raczej zachwycone. Model czarny wygląda bardzo przyjemnie, model zielony również, przy czym ze względu na wyraźną fakturę ebonitu bardziej rzuca się w oczy. Mnie to nie przeszkadza, ale zauważyłem, że są wśród pióromaniaków osoby ceniące dyskretny urok piór. Napis Gama na korpusie trochę mi przeszkadza, ale czcionka jest całkiem sympatyczna i zgrywa się z całością. KONSTRUKCJA Pióro jest udane i dobrze skonstruowane. Gwinty między skuwką a korpusem i sekcją a korpusem są długie, odkręcenie i zakręcenia pióra zajmuje dłuższą chwilę, ale dzięki temu pióro jest po pierwsze szczelne, po drugie nią ma opcji, żeby skuwka się zsunęła. Szczelność jest o tyle ważna, że Gama Airborne to eye-dropper – atrament wlewa się do korpusu. Uwagę zwraca bardzo długi spływak wchodzący na jakieś dwa centymetry w głąb korpusu. Jest to zabieg celowy. Eyedropper jest szczelny i mimo latania luzem po plecaku ani kropla atramentu nie przyozdobiła zawartości rzeczonego plecaka. Zakręcana skuwka trzyma się pewnie korpusu i sprawia dobre wrażenie. Skuwka założona na tył korpusu trzyma się pewnie i nie powinna się zsuwać. STALÓWKA Obok stalówki Skyline'a będącego własnością Rittela. Stalowa pozłacana stalówka opisana jako Gama Five jest przeciętna i wymaga dopieszczenia. Początkowo drapała i nie polubiła się z papierem firmowym mojego pracodawcy. Do tej pory wypróbowałem cztery pióra z Indii. Zauważyłem, że budżetowe „chińczyki” mają lepsze stalówki niż budżetowe „indusy”. Z drugiej strony „indusy” są wykonane z ciekawszych materiałów. Stalówka Gamy Airborne nie zachwyca, ale od czego w domu umywalka? Wystarczy poświęcić kilka minut i stalówka nabiera miękkości. Zdecydowanie nie przypadnie do gustu osobom ceniącym aksamitną jazdę po papierze. Miłośnicy off-road ją docenią. Poniżej skan przedstawiający grubość śladu pozostawionego przez stalówkę w porównaniu do stalówek innych producentów: SYSTEM NAPEŁNIANIA Pióro napełnia się wlewnie – jest eye-dropperem, nie najpojemniejszym, ale i tak inkaustu starczy na długo. Ja napełniam korpus strzykawką. W czarnym mam Poussiere de Lune od Kitka a w zielonym Walt Whitman’s Leaves of Green Organics Studio. Obydwa atramenty dogadują się dobrze z Gamami. Nie jestem mega fanem systemu napełniania ED, ale ponieważ pióro jest szczelne, nie mam, na co narzekać. WYMIARY Zamknięte: 133 mm Otwarte: 122 mm Zdjęcie Airborne'ów obok Skyline'a wypożyczonego mi przez Rittela na ostatnim spotkaniu PWF. Tego Skyline'a udało mi się nie zniszczyć. Rittel może potwierdzić. PODSUMOWANIE To, co dzieje się w Indiach, jest godne uwagi. Rynek piór wiecznych rozwija się tam bardzo dynamicznie, powstają nowe marki, do szerszego grona odbiorców trafiają pióra produkowane w lokalnych manufakturach. Pióra marki Gama powstają w takiej właśnie małej manufakturze. Właściciel sklepu ASAPENS jest otwarty na sugestie i propozycje (nowy kolor, zmiana wymiarów pióra). Zachodni producenci raczej wyśmieliby potencjalnego Klienta, który chciałby na przykład, żeby wyprodukować dla niego w rynkowej cenie fioletowego Pelikana M800. Indyjscy producenci po prostu by go wyprodukowali. W moim odczuciu Gama Airborne jest warta swojej – atrakcyjnej – ceny. Za 14 $ dostajemy dobrze wykonane pióro wieczne z ebonitu produkowane lokalnie w Indiach przez producenta, któremu zależy na zadowoleniu Klienta. Kupiłem sobie dwie Gamy Airborne i dokupię jeszcze dwie, kiedy – na moją prośbę (choć przypuszczam, że nie byłem w niej osamotniony) w sklepie Asapens pojawi się wariant trochę większy wykonany z pomarańczowego i żółtego ebonitu. Polecam to pióro osobom zainteresowanym rozpoczęciem przygody z piórami z Indii. PRÓBKA PISMA (papier no-name w notatniku firmowym, atrament to Walt Whitman's Leaves of green Organics Studio)
×
×
  • Utwórz nowe...