Też miałem problem z rozmazywaniem, nadspodziewanie często zdarza mi się robić notatki na wizytówkach, większość bardzo gładki papier, czasem wręcz powlekane jakąś folią?, pisać się po nich dało tylko długopisami olejowymi pilota. Trafiłem na forum....i pozamiatane, jedno pióro......sami wiecie, niestety pierwsze pióro Lamy safari EF + waterman purple nie dało rady, drugie podejście Pilot Cocoon (MR tylko z F-ką) + asa-gao bardzo dobrze do czasu złapania wilgotną ręką, temat ostatecznie załatwił zestaw Platinum 3776 EF + Platinum carbon ink, to ma 100% odporności na wilgoć, można zalać wodą na parę godzin, nic nie rusza tego atramentu.