W mojej pracy bardzo dużo piszę piórem i zależy mi na trwałym atramencie odpornym na działanie wody dlatego dotychczas używam Rohrer&Klinger Salix. Niestety lektura tego forum prowadzi do chęci spróbowania czegoś nowego i idąc tym tropem zamówiłem Noodler’s 54th Massachusetts. Po uprzednim wymyciu zalałem go do Faber Castell Ambition stalówka EF i jestem rozczarowany właściwościami tego atramentu. Atrament wycieka na stalówkę a na dodatek kiedy nim piszę na gorszych rodzajach papieru, które niestety są najpopularniejsze, rozpływa się po papierze - wsiąka jak w papier toaletowy. Grubość kreski z tej stalówki wychodzi powyżej grubości B. Nawet na dobrym papierze jest zdecydowanie za grubo. Pomyślałem, że coś zepsułem ale kiedy wlałem z powrotem Salixa, wszystko wróciło do normy. Chciałbym Was zapytać o doświadczenia z tym atramentem, to typowe jego zachowanie? Jakie pióra nad nim panują na tyle, że da się go używać?