Skocz do zawartości

paww

Użytkownicy
  • Ilość treści

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Warszawa

Ostatnio na profilu byli

269 wyświetleń profilu

paww's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Przychylam się do głosów z dyskusji wcześniejszej o podaniu pełniejszych informacji o wszystkich piórach, których dotyczy głosowanie w jednym miejscu, np. pierwszym poście. Z pewnością interesujące są następujące dane: orientacyjna cena wklejenie fotki i/lub link do strony producenta wymiary materiał dostępne stalówki dodatkowe informacje np. czy jest konwerter jeśli na forum jest już recenzja tego pióra, miło by było podać link Ja już zagłosowałem, ale myślę, że dla wielu 'leniuszków' konieczność wertowania różnych wpisów w wątkach na forum oraz równoczesne wertowanie zewnętrznych stron działa demotywująco. A nie każdy z forumowiczów jest aż takim entuzjastą
  2. Będzie akurat na pióro forumowe 2017 lub 2018 Ech...
  3. Z tymi cenami to nie uświadczysz reguły. Kupowałem od Xezo bezpośrednio, ale na platformie amerykańskiego Amazona. I już cena jest inna. Nadal stoi 85,99$, niby Free Shipping, ale tylko US, jak już się zalogujesz cena przesyłki się zmienia - dodatkowe 28$ za przesyłkę. Teraz z ciekawości przejrzałem - jest cała masa sprzedawców oferujących te pióra, być może niektórzy, mimo droższej ceny za samo pióro, wysyłają za darmo do Polandii. Zabawa dla cierpliwych Jeśli chodzi o Anglię, to miałem na myśli angielską witrynę Amazona, być może też gdzieś w innym miejscu sprawdzałem, ale już nie pamiętam. Aha. Jedna ważna sprawa - nie naliczono mi cła, co jest chyba trochę loterią i liczyłem się z 23% dodatkiem. Pozytywne rozczarowania są jednak najlepsze.
  4. W lipcu stałem się szczęśliwym posiadaczem Xezo Incognito w kolorze Burgundy Wine ze stalówką w rozmiarze F. Mój najnowszy nabytek, który zastąpił wysłużonego Watermana Experta. Pióro kupiłem w ciemno, na podstawie zdjęć i recenzji zagranicznych. Przesyłka z USA, choć można też kupić z Anglii, ale w lipcu, gdy zamawiałem to pióro, wychodziło drożej. Marka Xezo nie jest zbyt szeroko znana, firma nie promuje się zbyt mocno, a szkoda, bo w mojej ocenie ich pióra są przepiękne. Większość modeli Xezo to edycje limitowane, produkowane są w partiach 500 sztuk, każdy egzemplarz ma wygrawerowany numer na skuwce pióra. Mój egzemplarz został oznaczony jako 095/500. Przesyłka przyszła doskonale zabezpieczona przed uszkodzeniami w transporcie. Samo opakowanie wygląda dość elegancko. po zsunięciu białego kartonika widoczne jest czarne opakowanie, wydaje mi się, że pokrycie jest poliuteranowe, faktura przypomina skórę gada. Widoczny jest duży nadruk 'Unite4:good by Xezo' - firma szczyci się, że część dochodu ze sprzedaży każdego pióra jest przekazywana na konto organizacji non-profit unite 4:good. W opakowaniu znajduje się pióro (oryginalnie było zabezpieczone w celofanie), 4 naboje do pióra, konwerter (był już zamontowany w piórze), irchowa ściereczka z logiem Xezo, karta gwarancyjna, instrukcja użytkowika (chyba była już poza pudełkiem z piórem). Gwarancja jest udzielona na okres 3 lat od momentu zakupu. Wymiary i waga Jest to dość ciężkie pióro. Wg producenta, wymiary prezentują się następująco: średnica 12 mm długość (zamknięte) 138 mm długość (z założoną skuwką) 156 mm waga 40 g Co do długości, wszystko się zgadza. Dodam tylko że pióro otwarte, bez skuwki, ma długość ok. 120 mm. W porównaniu do mojego wysłużonego czarnego Watermana Experta, są to pióra porównywalnej wielkości. Waterman jest dłuższy zamknięty, również po zdjęciu skuwki - różnica wynosi ok. 5 mm. Natomiast po nałożeniu skuwki to Xezo jest nieznacznie dłuższe, na oko 2-3 mm. Optycznie wydaje się, że różnica jest większa, ale głównie dlatego, że Waterman posiada bardzie smukłe końcówki. Jeśli chodzi o wagę, to wg deklaracji producenta wynosi ona 40 g, ale moja waga kuchenna pokazała 48 g, w tym pióro bez skuwki 29 gramów a sama skuwka 19 gramów. Nie wiem, czy obecność konwertera w obudowie z atramentem może dać różnicę tych 8 gram, ale już nie prowadziłem dalszego dochodzenia. Dla porównania, wzmiankowany Waterman na tej samej wadze ważył 33 gramy, w tym pióro bez skuwki 22 gramy a skuwka 11 gramów. Waga pióra w moim wypadku jest chyba optymalna. Pisząc Watermanem bez skuwki czasem miałem wrażenie, że jest dla mnie delikatnie za lekki. Poniżej zdjęcia nowego nabytku obok Watermana Experta: Wygląd i wykonanie Pierwsze i każde kolejne wrażenie jest bardzo dobre. Pióro jest przepiękne i solidnie wykonane. Kształt ma klasyczny. Pióro w przekroju nie jest idealnie okrągłe, ale wielościenne. Ścianki są mają wygrawerowany delikatny wzorek. Producent nazywa to 'diamont cut'. Całość jest wielokrotnie lakierowana, polerowana pomiędzy kolejnymi lakierowaniami. Warstwa lakieru wyrównuje nierówności i w dotyku pióro jest zupełnie gładkie, tylko delikatnie można wyczuć, że nie jest to walec i pióro jest delikatnie fasetkowane, w żadnej mierze nie przeszkadza to podczas trzymania pióra. Srebrne wstawki są pokryte.999 platyną. Materiały sprawiają rewelacyjne wrażenie, całość jest doskonale spasowana, nic nie trzeszczy, sprawia ekskluzywne wrażenie. Na skuwce jest grawerka unite4:good Xezo Incognito Limited Edition 095/500. Skuwka jest zakręcana na korpus pióra, co jest dla mnie nowym doświadczeniem. Początkowo trochę się tego obawiałem, bo zawsze miałem pióra ze skuwką wciskaną, ale jak się okazało, niepotrzebnie. Spodobał mi się ten sposób zamykania pióra. Stalówka Stalówka stalowa, dwukolorowa, w rozmiarze F: Poniżej zbliżenie w zestawieniu z Waterman Expert: Tak jak już pisałem, do pióra załączony jest konwerter, nie jestem fanem nabojów. Jeśli ktoś chce, może oczywiście stosować - wg producenta rozmiar standardowy europejski: Na pewno w piórze jedną z najważniejszych rzeczy jest to, jak się nim pisze. Tu mam pewną zagwozdkę, bo kupując to pióro zmieniłem też atrament. Moje pierwsze wrażenie było mieszane - mimo, że pióro pisze gładko, nie drapie, to kreska była dla mnie nieco zbyt sucha. Intensywnie zacząłem je używać dopiero od tygodnia, po powrocie z urlopu. Po dłuższym pisaniu lepiej też było wstrząsnąć piórem, bo mimo że konwerter miał jeszcze sporo atramentu, to ten nie spływał już tak dobrze, jak świeżo po napełnieniu. W moim starym Watermanie miałem wrażenie, że pióro praktycznie płynie po papierze. Oba pióra mają rozmiar stalówki F, ale Xezo pisze nieco cieniej. Mimo tych uwag, nie zniechęciło mnie to do pióra - nie było rewelacyjnie, ale przyzwoicie. Wydaje mi się, że za różnicę w jakości pisania w dużej części odpowiada użyty atrament - w Watermanie używam od lat Havana Brown tej samej firmy, w nowym piórze zatankowałem Noodlers 41 Brown. W weekend wymyłem pióro, zatankowałem Havana Brown do Xezo - i zupełnie inne pióro - kreska dyskretnie mniej mokra, niż w Watermanie, ale zupełnie inne odczucie, pióro zaczęło pisać bardzo gładko, tak jak lubię. Myślę, że muszę trochę popisać oboma piórami w różnych kombinacjach atramentowych i wtedy napiszę więcej - nie jest na tyle doświadczonym fanatykiem piórowym, żeby wypowiadać się na temat właściwości atramentu. Na zakończenie Poniżej jeszcze kilka fotek wykonanych w bardziej słonecznych warunkach na balkonie: Myślę, że markę można w ciemno polecić każdemu użytkownikowi który ceni sobie wygląd i porządne wykonanie w atrakcyjnej cenie. Za pióro zapłaciłem 86$, doliczając przesyłkę musiałem rozstać się z kwotą ok. 480 zł.Prawdopodobnie nie jest to pisadło idealne dla każdego rodzaju atramentu - ten temat muszę jeszcze pogłębić.
  5. Po namyśle podziałałem na 2 fronty. Zamówiłem Noodler's 41 i KWZ Ink Galusową Pomarańczę. Noodler's dotrze dopiero w sierpniu, więc muszę uzbroić się w cierpliwość. Potestuję i sam ocenię. Odnośnie fiksacji na czaso- i wodoodporności - na pewno bym temu nie poświęcał uwagi, gdyby chodziło o moje własne notatki, te jakoś rzadko padają ofiarą wody. Natomiast w sytuacjach zawodowych niestety nieraz mój brązowy Waterman odbijał się czkawką. Poza tym w moim zawodzie wpisy muszą być przechowywane co najmniej 20 lub 30 lat,licząc od ostatniego. Szpitalne archiwum znajduje się w piwnicy, już raz przeżyło zalanie. Co prawda nikt mnie nigdy nie pytał, jakiego atramentu używam, ale obudziło się moje poczucie odpowiedzialności Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że pewnie zmiana koloru jest prostsza, niż znalezienie satysfakcjonującego brązu - no ale to kwestia gustu, mi się brązy podobają. @endor - link do poczytania o Noodlersie 41 to właściwie dość pozytywny jest - to stara formuła była wg autora kiepskawa, o tej po 2012 r. pisze dużo pozytywniej. A teraz mamy 2016r. i raczej tak starych zapasów mi nikt nie sprzeda
  6. Dziwadła nie dziwadła, gdyby chodziło o moje prywatne notatki - raczej ich nie zalewam. Woododporności potrzebuję ze względów zawodowych - zarówno jeśli chodzi o trwałość jak i bezpieczeństwo. Myślę, że nie jestem w tym jedynym. A na pożar atrament nie pomoże.
  7. A co z wpływem na stalówkę atramentów Konrada? O galusowych, czytałem, że mogą zniszczyć pióro, choć to zależy też od receptury. W tej chwili piszę Watermanem Expertem ze stalówką stalową F @visvamitra - niezłe zestawienie, jesteś fanatykiem
  8. Szukam czegoś odpornego na czas i zamoczenie wodą czy też roztworami alkoholowymi - ostatnio miałem przygodę z moją dokumentacją medyczną zalaną przez sanitariusza płynem do dezynfekcji, zdarza się też, że pacjent zmoczy receptę więc dojrzałem do decyzji o zmianie atramentu na coś bardziej trwałego. Od lat piszę brązowym atramentem Watermana Havana Brown, ale on niestety nie ma śladu wodoodporności. Zacząłem przeglądać różne fora anglojęzyczne, i naszła mnie ochota na atramenty Noodler's. Nie chcę zmieniać zbytnio koloru, więc Brown 41 wydaje mi się najlepszym wyborem. Niestety, atrament głównie do zamówienia z USA, co trwa. Ktoś na tym forum pisał co prawda o sklepie w UK (http://www.purepens.co.uk/), nieco drożej niż z USA. Na forum znalazłem wątek o atramentach do dokumentów, ale czarnych, co mnie nie urządza. Czy ktoś z forumowiczów ma może jakieś przemyślenia co do ewentualnych alternatyw do Noodlera?
×
×
  • Utwórz nowe...