Tutaj jest dość obszerny artykuł opisujący wpływ atramentów na materiały z których są, lub mogą być zbudowane pióra:
http://www.indy-pen-dance.com/Inks-The-Good-the-Bad-and-the-Ugly.html
Nie podejmuje się streszczenia, a do rzetelnego skomentowania brakuje mi wiedzy chemicznej. W każdym razie w moim odczuciu treści przedstawione przez autora zdają się być sensowne i myślę, że warto się z nimi zapoznać.
Generalnie rzecz ujmując autor uważa, że najlepszymi atramentami dla piór starych są atramenty Watermana i w dalszej kolejności Aurora, Pelikan 4001 i Parker Quink, J.Herbin.
Z treści tego opracowania wynika, że atramenty galusowe mają odczyn kwaśny, natomiast guma jest wrażliwa na kontakt z substancjami alkalicznymi. Zatem raczej atramenty Pilota powinny rozpuszczać zbiorniczki. Choć z drugiej strony obecnie montowane saki są wykonane zarówno z lateksu jak i silikonu.