Ja do Jinhao nie mam raczej szczęścia, dla mnie to inwestycja na góra kilka miesięcy. Pierwsze 159 się rozleciało, X450 - przy czyszczeniu tłoczka - rozleciał się tłoczek a wcześniej nie chciał się doczyścić. Drugie 159 na razie leży, może dziś zaleję go Pelikanem niebieskim, zobaczymy, czy działać będzie dobrze. Od jakichś 7 lat mam niemieckie "Iridium Point Germany" za jakieś 20 kilka PLN, działa bez zarzutu, dziś go przemyłem, i załadowałem długim atramentem Pelikana Konigsblau. Super mi się nim pisze. Raczej nigdy więcej chińskich piór.